Ludzie prześcigają się w wymyślaniu powodów oddania...
Tym razem nie postarali się...
Wg nich zrobili dobry uczynek dla tego kota,bo wzięli go z Kopalni,ale niestety nie zaaklimatyzował się.Był baaaaarrrrdddzzzzooo agresywny i boją się go...
Dziwne,bo oddając go kot przytulał się do nich...
Jest bardzo łagodny,uległy,kontaktowy,pozbawiony agresji,lubi inne koty.Na imię ma Kropek i reaguje na nie.
Ma 2 lata,jest wykastrowany,zadbany


