Dziękuję że Jesteście,Dziękuję za Pamięć o Sulci
Godzinę temu spoczeła w matuli ziemi,owinięta w kolorową pieluszkę
taką w misie,słoneczka ,księzyc ,kwiatuszki ze swoją zabawką myszką
świeci Jej lampka i księżyc który ostro tego wieczoru świeci
Pełno nas a jakoby nikogo nie było
Koty smutne,Ruduś biega po domu i płacze w niebogłosy,to On tak bardzo ją Kochał i tak mocno jej pilnował w chorobie,mył ,całował jak to Ruduś
a Sulka też mocno Go Kochała
Nosek szarpał drzwi gdy była DR Ola
teraz ma gorączkę i leży na miejscu gdzie kochała leżeć Sulka
Filipek wystraszony i sciekły jednocześnie i razem z Dartusiem biją się okropnie po buziach
Mijeczka wyciszyła się i nie grucha jak zawsze wieczorem a Icia zupełnie wycofana w kącie w ciszy i ma smutne oczka
żal mi Kociastych i Mamy która ciągle płacze ,świeżo po zawale jest i takie smutki
lepiej żeby się wypłakała bo łzy oczyszczają a wstrzymanie łez jest gorsze
Duży się upił dzisiaj w pestkę
nałożyło się
wisi widmo utraty pracy,sprawa w sądzie,zawał Babci i do tego śmierć Sulki
za wiele i dla Dużego twardziela
Ja ryczę okropnie ale działam jak automat i daję sobie mocno w kośc robotą
wiem że to mi szkodzi ,ale tylko tak mogę się trzymać
bo depresja już od jakiegoś czasu siedzi mi na plecach a dzisiaj przestałam widziec kolory
i świat jest mi obcy a to niedobry znak
Dziękuję Basi,Lucynce i Mirkowi
byli dzisiaj blisko mnie,wiem że nie zachowywałam się jak zawsze
starałam się ukrywać ból fizyczny i psychiczny ,ale mnie rozgryźli
podobno widać
Tak bardzo było mi potrzebne przytulic sie do Kogoś
zawsze to ja przytulam ale też jestem z krwi i kości i też w trudnych chwilach cicho wołam o to by Ktoś był i zrozumiał
kolejny puzzelek wypadł z mojego serca,kolejna dziura a potem blizna
boli jak cholera boli
Rozumiem i Przytulam Was Wszystkich którzy stracili swoje Ukochane Zwiarzaczki
Łączy nas Miłość do Zwierząt i ból po ich stracie