OTW7-Żuk[*]Dziki dzik-może Piotruś? Zuzinka w DS:))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sie 31, 2012 8:11 Re: OTW7-Żuniek,moje słoneczko [*] Głosuj w KV na JOKOT!

Tak mi przykro, mi też brakuje tego codziennego wchodzenia na Twój wątek i sprawdzania, czy może lepiej? :(
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt sie 31, 2012 8:22 Re: OTW7-Żuniek,moje słoneczko [*] Głosuj w KV na JOKOT!

Asieńko bardzo mocno Cię przytulam.
Podobno czas leczy rany, choć myślę, że raczej je trochę wycisza :|
Nic mądrzejszego nie potrafię Ci powiedzieć, choć chciałabym umieć Cię pocieszyć :oops:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 31, 2012 8:33 Re: OTW7-Żuniek,moje słoneczko [*] Głosuj w KV na JOKOT!

Wiem Kochani,że trudno wchodzić teraz na wątki taki jak ten, gdzie smutku wiele.Bo co można napisać? Co powiedzieć "mądrego". Nie chcę byście unikali naszego domu bo łzy i tęsknota panuje. Wiem,że Wam też ciężko z tym.
Ale pozwólcie popłakać jeszcze troszkę.
Bo kto to zrozumie?Kto?
Jak nie Wy.

Ogarniamy się jakoś i żyjemy dalej. Są chwile gdy dopada nas, mnie wielka tęsknota i żal. Smutek i pretensja do losu. Będzie jeszcze tak długo. Albo i nie. Wszystko jest ciągle takie takie realne,że trudno wyzwolić się. Do pralki wrzucony ręcznik który się zawieruszył po Żuniu, poduszka upstrzona przez niego, wspomnienie jak lubił gerberki wtedy jak daję je malcom...TŻ zamachał słoiczkiem przed noskiem i zapytał chcesz? a Żuniek biegł na stanowisko karmienia gulgając .
Wchodzę do domu i od razu zauważam,że inny zapach zaczyna panować...Ciągle leżący dywan...Drobne szczegóły dnia codziennego, które się zauważa i które bolą. Bardzo mi Żunia brakuje. Jenak Żuk to już przeszłość.

Wczoraj Radar zaliczył weta. Wielki kot co w kontenerku płacze jak baba. Dziąsła nadal do doleczenia ale odstawiamy antybiotyk. Pozostajemy przy smarowaniu Metronidazolem czego Radar nie znosi ale daje sobie wpecać .Gdyby chciał mnie użreć to nie obroniłabym się. Mimo podawania flory ma problemy z kupalami. Jest cudnym pieszczochem i strasznym rozrabiaką.

Wczoraj ostatecznie rozstałam się z zabytkowym kryształem. Tyle lat wytrzymał i skończył jako okruchy szkła z przekleństwem wydłubywane z dywanu. Marny koniec. TŻ włączył wiertarkę by umocowac do ściany drapak. Jeden warczący obrut spowodował,że stado w dzikiej panice dokonało odwrotu kosząc wszystko po drodze. Stałam w kuchni i zamarłam z otwartą gębą wietrząc zęby widząc jaki popłoch tak pożyteczne urządzenie zrobiło. Dzięki kotom odkurzył sie odkurzacz. Malce bardzo sie go boją więc stał bezużytecznie. Teraz wyjścia nie było.
Na tak czyściutki dywanik z przjemnością jakiś kot rzucił pawika i znów dzierganie resztek poszło w ruch.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt sie 31, 2012 8:36 Re: OTW7-Żuniek,moje słoneczko [*] Głosuj w KV na JOKOT!

Spieprzyło mi się coś i nie przychodziły mi powiadomienia na email,po jakimś czasie wyszukałam więc wątek Żuczka i jak zobaczyłam tytuł nie miałam odwagi wejść. Są takie koty, które zapadają głęboko w serce mimo że zna się je tylko ze zdjęć, opowieści, ale dają się poznać i pokochać za wolę walki, za słodycz, za niesamowitą odwagę, Żuczek był...jest jednym z tych kotków. Dawno nie płakałam tak po kocie, którego nie znałam osobiście. Ostatnio parę lat temu po Persiczce u Jany która miała problemy z przełykiem i szczęką a co za tym idzie jedzeniem. Była podobna do Żuczka, też nie zważając na ułomności i cierpienie potrafiła się cieszyć życiem, Jana walczyła o nią do końca, też niestety się nie udało. Płakałam parę dni bo nie mogłam się pogodzić z jej odejściem i przegraną walką. Teraz było podobnie, Żuniek skradł kawałek mojego serca, podobnie jak zapewne większości osób na tym wątku. Pewnie to mało pocieszające, ale mówi się ,że nie umiera ten kto zostaje w sercu i myślach żywych, więc Żuczek będzie żył jeszcze bardzo bardzo długo. Nic więcej nie napiszę, bo na biurku mam kałużę łez i zaraz się będą na mnie dziwnie patrzeć....
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt sie 31, 2012 12:16 Re: OTW7-Żuniek,moje słoneczko [*] Głosuj w KV na JOKOT!

Żuk, kochany Żuk... tak bardzo mi go brakuje, że nie wyobrażam sobie jak Wam...
Obrazek

merlok

 
Posty: 1335
Od: Wto wrz 20, 2011 23:41
Lokalizacja: Sokółka

Post » Pt sie 31, 2012 13:05 Re: OTW7-Żuniek,moje słoneczko [*] Głosuj w KV na JOKOT!

merlok pisze:Żuk, kochany Żuk... tak bardzo mi go brakuje, że nie wyobrażam sobie jak Wam...

My w tej chwili przechodzimy odwrotny proces. Od początku jego pobytu musialiśmy ustalić porządek dnia by wyrobić się ze wszystkim.W miarę rozpoznawania jego przypadłości (nie choroby bo mały nie był chory) dochodziły nowe obowiązki, ustalenia, kolejności...Dużo tego było. Trzeba było nie raz planować tzw długożukowo.
Teraz musimy na nowo wrócić do starego . Dziwnie to brzmi ale tak jest.Za dużo jest czasu, ciągle oglądam się na zegarek czy już czas, rano łapię się na myślach że jeszcze muszę tabletki przygotować... Kilka ładnych miesięcy kieratu nie wyrzuci się z głowy.
TŻ taki niby twardy facio pokazuje foty małego nam i każdemu kto chce oglądać. W jego komórce nie ma mnie ani Danki zdjątek. Ale jezt Żuk jak był malusi i już taki doroślak. Wspominaliśmy nawet wczoraj jego popisy na stole. Wlazł taki niebieskooki pieścioch na blat i bujał się na talerzu wcześniej go wylizawszy do białości. Potem hycnął jednym skokiem.On poleciał w jedną stronę wprost w ramiona córki a talerz z hukiem rozbił się na podłodze po drugiej stronie. Zastawa rodowa to nie była więc przeżylismy stratę.
Teraz jest czas wspomnień.Okraszony uśmiechem i łzami.

A teraz o Semirku napiszę. Najstrachliwszym z braci. Ale to już było i nie wróci więcej... Semir wypiękniał.Grecki profil, biała strzałka na prostym nosku i smukła sylwetka z długaśnym ogonkiem. Lęk gdzieś mu się zapodział.Przychodzi na głaskanki i mruczy jak najęty. Jak chce na ręce prosi jęcząc cichutko.Wtula się całym sobą ale zaraz gdzieś leci by nie ominąć ciekawych spraw. Podoba mi się jak idzie do pokoju wlekąc ogon za sobą. Tylko usłyszy co Semirku? to ogonek jak antenka ustawia się ku niebu . A wdzieczy się a kryguje...Kokiet z niego.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>


Post » Pt sie 31, 2012 13:10 Re: OTW7-Żuniek,moje słoneczko [*] Głosuj w KV na JOKOT!

Szalony Kot pisze:Asiu, a z wrzutki na FB może jakieś domki się chętne odezwały..? :oops:

Zero z FB.
Telefony są ale z ogłoszeń.

Najbardziej Mania mnie martwi.Czas leci.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>


Post » Pt sie 31, 2012 13:22 Re: OTW7-Żuniek,moje słoneczko [*] Głosuj w KV na JOKOT!

W ogłoszeniach ma tyle wglądów i nic. Każdy o Mani czyta i na tym koniec.
Muszę dać inne ogłoszenia na cito.

Wczorajsze telefony były o Nastkę .Domy, gdzie Nastka w ogóle się nie nadaje.Proponowałam wpierw Kachnę a potem Radara skoro chcą mieć koty do "głośnych" domów z psami , wychodzących. Podziękowano mi. Ludzie w ogóle nie czytają jaki kot ma charakter.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt sie 31, 2012 14:09 Re: OTW7-Żuniek,moje słoneczko [*] Głosuj w KV na JOKOT!

Czarna Mańka na FB
Proszę zaglądać
http://www.facebook.com/events/169589219843914/

Nowe , cieplutkie foty Mani by łatwiej sie rozważało
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek


Wieści od opeikunki

...A mania akurat wczoraj zaczęła wywalać brzuch do góry i wolała mnie swoim popiskiwaniem i pozwoliła się pogłaskać - bo ona jest zupełnie niedotykalska.
Mania jest piękną czarną jak noc wielką kotką. Ma świetne grube łapska, które wciąż chce się macać Nie toleruje dotykania na brzuchu - może kiedyś ktoś ją w brzuch kopnął i stąd ten lęk.
Mania cieszy oko swoim wyglądem, ale jest mało towarzyska w stosunku do innych kotów. Nie zamierza sie bratać z innymi kotami - powinna być kocia jedynaczka.

Ceni dobre jedzenie i kanapę - docenia uroki życia po życiu na ulicy - jest kocim sybarytą. Bardzo rzadko bawi sie biegając po pokoju. Raczej siedzi dostojna i patrzy na nas swoimi złotymi oczami albo spi w przeróżnych pozach na kanapie. Jak jest zwinięta można ja wziąć za puszystą poduchę. Kiedy jednak nabierze ochoty na podbiegi wygląda jak mała puma skaczaca po kuchennej podłodze - stara sie tym zachęcić mnie do wyłożenia galaretki do miseczki. Uwielbia saszetki felix oraz suchą karmę. Zwykle zanim zacznie jeść wpatruje sie czujnie w zawartość miseczki - jakby składała dziękczynienie w swoim kocim języku za 'otrzymane dary'. Potem je powoli, metodycznie do samego końca i wylizuje miseczkę, a następnie układa się na pufie lub kanapie i zapada w drzemkę. Jest zupełnie niekłopotliwym, nieniszczącym kotem - rzadko korzysta z drapaka, tylko w tych chwilach swawoli. Załatwia się do kuwety
I jeszcze - Mania jest cicha. Nie gada, nie drze się - jak już coś zawoła to piszczy cieniutko. Ale rzadko to robi.


U nas spałą z Lilką i nie przeszkadzał jej wspólny kontenerek czy kołdra. Spała na Dance i gadała z nami popiskując tak właśnie cicho.Jak jest zaaferowana czymś to chodzi i sama do siebie pogaduje.Za kotami nie przepadała ale jakoś je znosiła.Ona ich się boi.I to bardzo.Mimo,że welgachna to ma obawy. Na zewnątrz wielka baba w środku delikatna panienka sopranem miaucząca.Psami nie stresuje się.Gdzieś wstawiłam fotę jak leży na kanapie obok psa.

Mańka szuka DT/DS!!!
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob wrz 01, 2012 10:50 Re: OTW7-Żuniek,moje słoneczko [*] Głosuj w KV na JOKOT!

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Żuniu nasze serduszko małe
tyle radości zawsze dawałeś
i tyle lęku o Ciebie miała
Asia, co tak Cię strasznie kochała...

Jak się pogodzić z tym, że wybrałeś
Zielone łąki, obłoki białe??
Spójrz na nas z góry, puść oko do nas
Niechaj nadzieja w sercu nie kona

Niech będzie wiara, ze miłość nie ginie,
że czas rozłąki w końcu tam minie
że się spotkamy po drugiej stronie
gdzie łąki zielone i kwietne błonie... :aniolek: :aniolek:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob wrz 01, 2012 12:44 Re: OTW7-Żuniek,moje słoneczko [*] Głosuj w KV na JOKOT!

zuzzik pisze::1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Żuniu nasze serduszko małe
tyle radości zawsze dawałeś
i tyle lęku o Ciebie miała
Asia, co tak Cię strasznie kochała...

Jak się pogodzić z tym, że wybrałeś
Zielone łąki, obłoki białe??
Spójrz na nas z góry, puść oko do nas
Niechaj nadzieja w sercu nie kona

Niech będzie wiara, ze miłość nie ginie,
że czas rozłąki w końcu tam minie
że się spotkamy po drugiej stronie
gdzie łąki zielone i kwietne błonie... :aniolek: :aniolek:


:cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob wrz 01, 2012 17:48 Re: OTW7-Żuniek,moje słoneczko [*] Głosuj w KV na JOKOT!

Zuzik,śliczny wiersz :1luvu:
Mnie powaliła dziś głowa. Niestety. :cry:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56026
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob wrz 01, 2012 18:45 Re: OTW7-Żuniek,moje słoneczko [*] Głosuj w KV na JOKOT!

:1luvu: :1luvu: :1luvu:
zdrowiej!! :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości