Czar-koty,bur-koty,paw i jej siostra życzą DOBREGO ROKU

[gertaaa]

za wszystkie chorutki.
Wysyłam dobre myśli Proszę wygłaskać Bezika od cioci:1luvu:
Jak tam domownicy? Jak Was przywitali?
A Idziszon? Lepiej się już czuje?

[jej siostra]

Idzi lepiej, słychać jak charczy, czyli nosek się odblokował. Jeszcze trochę kicha, ale apetyt ma i dwa razy pogonił Glusia

[jej siostra]

Zapeszyłam i Idzi się wygłupia. Apetyt rano dopisywał, ale ochota na zabawę i gonienie z Glusiem minęły. Nosek ciepły, katar potężny, gluty ropne. Kurczę, będzie następny pan wet
Na szczęście Kleks i Gluś OK.

[Bazyliszkowa]

No tak, znów potwierdziła się reguła, że nie należy mówić, że jest lepiej, bo za chwilę będzie gorzej.
I jak tu nie narzekać?

[jej siostra]

Idzi - zwykły katar; paskuda jak rzadko 40,8 stopni gorączki. Antybiotyk podskórnie - no problem; izolacja - he he, wszystkie umieją otwierać drzwi

[miszelina]

Idzi - zwykły katar; paskuda jak rzadko 40,8 stopni gorączki. Antybiotyk podskórnie - no problem; izolacja - he he, wszystkie umieją otwierać drzwi

Przerobić klamki na gałki?
Skąd ja to znam...

[galos3max]

a jak Bezik szacowny??

[Tweety]

a jak Bezik szacowny??

właśnie?

[jej siostra]

Bezik lepiej, Idzi marnie

[miszelina]

No tak, jednemu się polepszy, to drugiemu popieprzy. Eh, życie!

[queen_ink]

I jak Idziołek?

[miszelina]

I jak Idziołek?

No własnie, zwłaszcza w dzień swego patrona Idziego

[jej siostra]

paw napisze, bo ja na szkoleniu w Warszawie. Wiem, że rano było jako tako, ale popołudniami jest gorzej.

[paw]

idzik powolutku lepiej - nie ma gorączki , przestały łzawić oczka, ale ciągle puszcza bańki nosem, z noska się leje, nie ma apetytu, humor troszkę lepszy ale brak energii zupełnie nieidziowy. dziś kolejna dawka antybiotyku, mam nadzieję że jutro będzie jeszcze trochę lepiej. trwa izolacja, za to kleks i gluś się integrują

[Bazyliszkowa]

Za poprawę