[Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem s.56

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 29, 2012 11:44 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

ja już zagłosowałam i trzymam mocno kciuki :ok:
ObrazekObrazek

lusesita

 
Posty: 2278
Od: Pon wrz 28, 2009 11:56
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro sie 29, 2012 11:53 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

TO jeszcze można powiedzieć "córkom z mężami, synom z żonami i całej reszcie" - każdy może głosować :)
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro sie 29, 2012 19:56 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

zagłosowałam na W-wę :)
Obrazek

No może się uda.

Ewa Speichler

 
Posty: 734
Od: Śro mar 04, 2009 18:29
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro sie 29, 2012 20:24 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

zagłosowałam :)

niki_01

 
Posty: 219
Od: Pon sie 21, 2006 18:21
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro sie 29, 2012 22:35 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

wielkie dzięki!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 30, 2012 6:28 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

Ja też zagłosowałam na JOKOT i namówiłam rodzinkę i znajomych :ok:
Ale czegoś tu nie rozumiem. Jakiś czas temu poprosiłam na forum o zagłosowanie na pewną organizację i zostałam zakrzyczana, że tak nie można, że jest to niezgodne z regulaminem. Szybko usunęłam mój post, żeby nie było "przekrętów". Więc jak to jest, można,czy nie można nakłaniać do głosowania???
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Czw sie 30, 2012 7:24 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

Głos oddany, przekazuję znajomym zwierzolubom :)
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Czw sie 30, 2012 13:45 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

kassja pisze:Ja też zagłosowałam na JOKOT i namówiłam rodzinkę i znajomych :ok:
Ale czegoś tu nie rozumiem. Jakiś czas temu poprosiłam na forum o zagłosowanie na pewną organizację i zostałam zakrzyczana, że tak nie można, że jest to niezgodne z regulaminem. Szybko usunęłam mój post, żeby nie było "przekrętów". Więc jak to jest, można,czy nie można nakłaniać do głosowania???

"Nakłaniać" przy użyciu gróźb karalnych pewnie nie ;) ale to dość specyficzna sytuacja... Tu kandydat wyłoniony w głosowaniu wewnętrznym jest zagrożony. Głosujemy :ok:
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sie 30, 2012 14:25 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

Klinka i Kwasek nie mają szczęścia do telefonów. Dzisiaj dzwoniła pani, której pierwszej pytanie brzmiało 'ta umowa adopcyjna to konieczna?'. Kotka chce dla synka ... Kastracja i sterylizacja? Niee, lepiej nie ingerować w naturę :roll: A w tej umowie adopcyjnej to najbardziej przeszkadzał punkt, w którym mowa o kontrolowaniu pobytu kota w nowym domu :conf: :conf:
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sie 30, 2012 15:11 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

Obrazek
Joguś i Mikusia delektują się ciepełkiem słonecznym.

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sie 30, 2012 19:32 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

Luspa pisze:Klinka i Kwasek nie mają szczęścia do telefonów. Dzisiaj dzwoniła pani, której pierwszej pytanie brzmiało 'ta umowa adopcyjna to konieczna?'. Kotka chce dla synka ... Kastracja i sterylizacja? Niee, lepiej nie ingerować w naturę :roll: A w tej umowie adopcyjnej to najbardziej przeszkadzał punkt, w którym mowa o kontrolowaniu pobytu kota w nowym domu :conf: :conf:

Takie śliczne kociaki w końcu znajdą swoje domki :ok:
kassja melduję że wszystkie kociaki,które dostarczyłaś mi w lipcu są już na swoich miejscach :mrgreen:
Dzisiaj aga&2 uszczęśliwiła mnie rudą dziewuszką.Importowaną :lol: W przyszłym tygodniu importuję sobie jeszcze trzy rudości.Jak szaleć, to szaleć :lol:
janiu zdjęcie przeurocze :1luvu:
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt sie 31, 2012 7:44 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

dorotak97 pisze:kassja melduję że wszystkie kociaki,które dostarczyłaś mi w lipcu są już na swoich miejscach :mrgreen:

Czy to "swoje miejsce" to dapak w Twoim pokoju, czy są już w swoich, własnych domkach?
A jeżeli tak, to trzeba szybko szukać, czym by tu zapchać pustkę, jaka wytworzyła się w Twoim domku, bo natura nie lubi pustki :mrgreen:
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Pt sie 31, 2012 10:46 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

Są już w swoich własnych domkach :D A pustka jest już zapchana 8)
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt sie 31, 2012 13:57 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

Hej. Potrzebuję rady bardziej doświadczonych kociarzy i kociarek ;)

Mam 3 koty (2 kocury i 1 kicia). O kici będzie mowa. Mieszka z nami jakoś niecały rok i do tej pory mieliśmy mieszkanie na 4 piętrze w bloku z balkonem. Kotka wychodziła sobie na balkon, turlała po słoneczku, ale nigdy nie interesowało ją to, co jest "poza" balkonem.

W lipcu przeprowadziliśmy się do mieszkania na parterze, które ma ogródek 25 m kw. Sądziliśmy, że będzie to ogromna frajda dla kotów, no i nie myliliśmy się. Ogródek oczywiście zaraz po przeprowadzce ogrodziliśmy, żeby nam nasze trzy futra nie uciekały. No i sielanka trwała. Ja jestem bardzo zapobiegawcza, więc nigdy nie siedziały na dworze same, tylko zawsze pod nadzorem. W myśl zasady, że przezorny zawsze ubezpieczony. Kotom nigdy nie przyszło do głowy zwiedzanie dalszej okolicy i sprawdzanie tego, co jest za płotem. Do czasu... Ostatnio kicia kombinowała, kombinowała i wykombinowała, jak tu można ogrodzenie przeskoczyć (pokazała nam tym, że nie jest ono dla niej nieosiągalne). Ułamek sekundy starczył, a ona już była w sąsiednim ogródku. Przespacerowała się, poturlała po słoneczku i wróciła - a w zasadzie mi udało się ją złapać jak już była przy naszym ogródku. Oczywiście efektem jej 5 minutowej eskapady było przybycie u mnie siwych włosów.

Teraz nie wiem, jak ją wypuszczać na dwór. Przede wszystkim moje 2 kocury drą się, bo chcą wyjść (ona też się drze). Ich nie interesuje to, co jest poza ogródkiem i mogliby sobie siedzieć, ale nie chce puszczać ich bez niej, żeby się nie czuła dyskryminowana. Może któraś z Was też ma ogródek i ma pomysł, jak go skutecznie ogrodzić, żeby kot się po tym ogrodzeniu nie wspinał ani go nie przeskoczył?

Ponadto problem jest większy, bo z racji tego, że musiałam już dać wyjść na dwór chłopakom, kicia poszła ze mną w smyczy i szelkach (oczywiście była wybitnie niezadowolona), ale widać, że jej darcie się pod drzwiami na taras nie miało na celu tego, żebym ją wypuściła. A w zasadzie nie tylko, bowiem kicia, nawet na smyczce, poszła w to miejsce, w którym udało się jej uciec i tam się darła, że ona chce iść dalej. Nie wiem teraz co z nią zrobić, bo nawet jak postawię ogromne, wysokie ogrodzenie, to ona nadal będzie się drzeć, że chce "zwiedzać" okolicę. Czy w ogóle jest możliwe, że ona nagle stała się kotem, który musi wychodzić? I co zrobić w takiej sytuacji, żeby jednocześnie nie zwariować i nie unieszczęśliwiać kota?



Z góry dziękuję za pomoc.
Nie istnieją koty zwyczajne.

Colette

Chogalinka

 
Posty: 253
Od: Wto paź 05, 2010 12:26
Lokalizacja: południe, tam jest cudnie...

Post » Pt sie 31, 2012 18:30 Re: [Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem

zagłosowałam. Strasznie się obwarowali zabezpieczeniami, ale to dobrze... przy tym co się działo, kiedy kotkowo walczyło w ankiecie...
Obrazek

Mo-ty-lek

 
Posty: 1286
Od: Pt sie 15, 2008 14:50
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 93 gości