Co to? Co to!? KOTY!

Nie ma kryształów! :dance2:

Mocz wzorowy! Kończymy c/d i planujemy dietę. Będzie dostawał RC Urinary. Jednak, już teraz douczam się w BARFie i mam nadzieję z sukcesem. Bo karmienie kota mączką kukurydzianą jakoś mnie niekręci..

Po 5.09 umawiamy się na kastrację

No chyba, że znajdę skarb i będę mogła wydać 100zł z czystym sumieniem..

Dziękujemy za kciuki! :1luvu:

Wyga pisze:Nie ma kryształów!
Mocz wzorowy! Kończymy c/d i planujemy dietę. Będzie dostawał RC Urinary. Jednak, już teraz douczam się w BARFie i mam nadzieję z sukcesem. Bo karmienie kota mączką kukurydzianą jakoś mnie niekręci..

Po 5.09 umawiamy się na kastrację No chyba, że znajdę skarb i będę mogła wydać 100zł z czystym sumieniem..

Dziękujemy za kciuki!

BARF to świetna sprawa, polecam. :ok:

Przede wszystkim właśnie dla kotów z problemami układu moczowego, bo razem z mięskiem i suplementami spijają mnóstwo wody i dzięki temu robią siuu częściej. :ok:

Cieszę się strasznie razem z Tobą z tych wyników, byle teraz już się to zdrowie utrzymało jak najdłużej.

No tooooooo.... <słychać brzdęk skalpela o stół> :twisted:

solarie pisze:Cieszę się strasznie razem z Tobą z tych wyników, byle teraz już się to zdrowie utrzymało jak najdłużej.

OKI pisze:No tooooooo.... <słychać brzdęk skalpela o stół>

Nie wiem co mnie cieszy bardziej: Jego powrót do zdrowia, czy droga wolna do ciachania :twisted:

Wszystko mnie cieszy! :ryk:

No to teraz trzymamy za szczęśliwe odpomponienie :ok:

A właśnie, bo tu odjajczenie jest na horyzoncie. :twisted:

No to Ty masz się z czego cieszyć, chłopina niekoniecznie... :lol:

Jeśli o to chodzi, to podchodzę do tego czysto egoistycznie

Ma być cięcie i koniec. Może później szukać, mieć focha, wszystko co zechce. Jestem twarda jak głaz

Najchętniej ciachnęłabym go z miejsca, ale w tym miesiącu nie damy rady..

Dzisiaj w domu spokój panuje. Koty śpią, TZ śpi, a ja sobie troszkę ogarniam mieszkanie. Podczas mycia okien, zauważyłam, że listewka od siatki pękła. Będziemy wymieniać.

No to Anakonda żegna pomponiki kolegi :lol:

. Melduję, że dobrze widziane są wszelkie futrzane kulki i zabawki, które można ogryzać i kopać :mrgreen:

Przekażę Albertowi pożegnania od Gadzinki :lol:

Takich bajerów jak piłeczki u nas pod dostatek. Ino pomponiastych brak..się coś wymyśli

Ewentualnie poprosi się wetką aby takie dwie, futrzaste zostawiła :twisted:

Mam dwie poduchy, duże, stare, pierze w nich już w kiepskim stanie i na bank nie będziemy na nich spać. Dostaną więc koty, będą mieć po królewsku! Nie ma ktoś starych, ciemnych poszewek na duże poduszki?

Dzień Dobry

Dzień dobry!

Dziś dzień iście leniwy i ja się nudzę i koty też, człapią od jednego okna do drugiego, nie mogąc się zdecydować na którym parapecie lepiej... Jak dałam jeść to na kilka małych kęsów się zdecydowali i tyle. Chyba pogoda jest winna. Bo dość ciepło dziś w Pyrlandii.

Moje wczorajsze "trochę sprzątanie" skończyło się sprzątnięciem od góry do dołu całej sypialni. Efekt był taki, że znalazłam za odsuniętymi szafkami 3 piłeczki - Maks był w niebo wzięty. Dziś duży pokój, przypuszczam, że tu piłeczek jest znacznie więcej..

Dzień dobry.

Wyga pisze:Moje wczorajsze "trochę sprzątanie" skończyło się sprzątnięciem od góry do dołu całej sypialni. Efekt był taki, że znalazłam za odsuniętymi szafkami 3 piłeczki - Maks był w niebo wzięty. Dziś duży pokój, przypuszczam, że tu piłeczek jest znacznie więcej..

Mam zawsze to samo! Kiedyś po odsunięciu łóżka, znalazłam tam pięć filcokulek, całych zakurzonych - pewnie leżały tam od niepamiętnych czasów (to świadczy o tym jak często sprzątam). :mrgreen:

Koty chyba mają taką tendencję, że chowają sobie zabawki "na potem", ale jak przychodzi to potem okazuje się, że albo wcisnęli je za głęboko i sami nie wyjmą, albo zapomnieli, gdzie była skrytka... :roll:

U nas Maks niedawno nauczył się pokazywać nam, że coś zgubił. Siada mianowicie (lub się kładzie) w miejscu gdzie coś zgubił i wlepia wzrok w jedno aby drugie z nas. Już wiemy, że za szafką przy której siedzi coś jest

Tyle, że do czasu zanim się nauczył to parę piłeczek zniknęło, a Al tak nie robi, więc piłeczki pewnie znikać będą nadal.

Oj tam, oj tam, sprzątać - ogarniać można często, no ale bez przesady, na odsuwanie szaf itp aby pod nimi i za nimi sprzątnąć, trzeba mieć wenę

Wyga pisze:Dzień dobry!

Dziś dzień iście leniwy i ja się nudzę i koty też, człapią od jednego okna do drugiego, nie mogąc się zdecydować na którym parapecie lepiej... Jak dałam jeść to na kilka małych kęsów się zdecydowali i tyle. Chyba pogoda jest winna. Bo dość ciepło dziś w Pyrlandii.
.

To fakt jakos cieplo sie nagle zrobilo i slonecznie , ale duszno..musze wywlec sie z domu ale jakos nie bardzo mi sie chce:/

Nooo pogoda dziś tropikami zajeżdża.. Miałam od rana brać się z duży pokój, ale mi się odechciało.. :roll:

Czy macie jakieś sklepy zoo, gdzie najtaniej można kupić te hamaki na grzejniki? Nigdy nie kupowałam niczego w sklepach tylko na allegro i zastanawiam się czy jest gdzieś jakaś alternatywna cena dla tej:
http://allegro.pl/hamak-na-cieply-kalor ... 85642.html

Mają one różne wymiary? Jeśli tak to jaki będzie dobry dla kocura?

Co to? Co to!? KOTY!

Kto przegląda forum