Tymczasy u horacy7. Wizyta PA w Białołęce potrzebna !!!

Jestem i trzymam :ok:

alab108 pisze:Basiuś trzymaj się i nie martw się tymi włosami. Odrosną

Ladniejsze. To nie zart.

Najcieplejsze mysli.
I kciuki mocnooooo!

Dorota pisze:
alab108 pisze:Basiuś trzymaj się i nie martw się tymi włosami. Odrosną

Ladniejsze. To nie zart.

Najcieplejsze mysli.
I kciuki mocnooooo!

**Adopcje: 9 >>**

alab108 pisze:Basiuś trzymaj się i nie martw się tymi włosami. Odrosną

dokłądnie tak.
A tutaj napiszę to co zawsze myślę patrząc w lustro!
A co?! mam takowe prawo i Basi je przekazuję.
:wink:

Basieńko ładnemu we wszystkim ładnie :mrgreen:

Nie włosy są ważne . Bylebyś była z nami z włosami czy bez.To najważniejsze.

A tak swoją drogą pomyśl jakie dobro tkwi w perukach. Nie musisz głowy pod kran pchać i szampem chlapać.Suszarka odpocznie i licznik mniej się będzie kręcić. Co dzienne rane ich układanie to koszmar.Zero lakierów,żeli, farb... A po nocy mocno nie wyspanej gdzie nasze ciałko próbuje zasnąć zobaczenie włosów i ich stanu załamuje nie raz.A doprowadzenie fryzu do wyglądu godnego wychodnego to już strata czasu...
Czy mam namnożyć jeszcze dobrych stron posiadania perugi?

Mocne przytulanki i kciukasy :ok:

ASK@ pisze:
alab108 pisze:Basiuś trzymaj się i nie martw się tymi włosami. Odrosną

dokłądnie tak.
A tutaj napiszę to co zawsze myślę patrząc w lustro!
A co?! mam takowe prawo i Basi je przekazuję.

Basieńko ładnemu we wszystkim ładnie
Nie włosy są ważne . Bylebyś była z nami z włosami czy bez.To najważniejsze.

A tak swoją drogą pomyśl jakie dobro tkwi w perukach. Nie musisz głowy pod kran pchać i szampem chlapać.Suszarka odpocznie i licznik mniej się będzie kręcić. Co dzienne rane ich układanie to koszmar.Zero lakierów,żeli, farb... A po nocy mocno nie wyspanej gdzie nasze ciałko próbuje zasnąć zobaczenie włosów i ich stanu załamuje nie raz.A doprowadzenie fryzu do wyglądu godnego wychodnego to już strata czasu...
Czy mam namnożyć jeszcze dobrych stron posiadania perugi?

Mocne przytulanki i kciukasy

i ile czasu się zaoszczędzi peruke fuch na łepek i już i kasy więcej i każdy

ale ma gęste włosy :ok:

lidka02 pisze:
ASK@ pisze:
alab108 pisze:Basiuś trzymaj się i nie martw się tymi włosami. Odrosną

dokłądnie tak.
A tutaj napiszę to co zawsze myślę patrząc w lustro!
A co?! mam takowe prawo i Basi je przekazuję.

Basieńko ładnemu we wszystkim ładnie
Nie włosy są ważne . Bylebyś była z nami z włosami czy bez.To najważniejsze.

A tak swoją drogą pomyśl jakie dobro tkwi w perukach. Nie musisz głowy pod kran pchać i szampem chlapać.Suszarka odpocznie i licznik mniej się będzie kręcić. Co dzienne rane ich układanie to koszmar.Zero lakierów,żeli, farb... A po nocy mocno nie wyspanej gdzie nasze ciałko próbuje zasnąć zobaczenie włosów i ich stanu załamuje nie raz.A doprowadzenie fryzu do wyglądu godnego wychodnego to już strata czasu...
Czy mam namnożyć jeszcze dobrych stron posiadania perugi?

Mocne przytulanki i kciukasy

i ile czasu się zaoszczędzi peruke fuch na łepek i już i kasy więcej i każdy ale ma gęste włosy

Dobrze tu mówią :ok:

I tak właśnie trzeba na to patrzeć, a co :ok:

Perfect strangerka ze stolycy też ze swoimi kciukami się dopycha...

zagłosowałabym na Jokota, ale nie mogę się dogadać z krakvetem, bo albo twierdzi, że już jestem zalogowana, albo nie chce wysłać hasłą... :oops:

Dobrze, dobrze, kciukować...
Niech ta Baśka będzie łysa i piegowata, aby z nami trwała :ok:

A co do głosowania, mnie niezmiennie odpowiadało, że już zagłosowano z tego konta...
Dziwnym trafem udało mi się odpalić starutki komputer i po zalogowaniu się na tymże sprzęcie bez problemu zagłosowałam.
Za groma nie rozumiem w czym rzecz :roll:

Ja się dziś zarejestrowałam i zagłosowałam bez problemu. Widać mają błąd systemu.

Basiu - mam mojej znajomej notorycznie goli głowę na znikomego jeżyka, bo mówi, że to podkreśla jej urodę. Przyznam, że ma wiele racji. :ok:

trwamy dalej, Basiu................. :ok:

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

Jak samopoczucie po pierwszej chemii?

Czy Basia zostaje w szpitalu, czy wraca dzisiaj do domu?

EVA2406 pisze:Jak samopoczucie po pierwszej chemii?

Czy Basia zostaje w szpitalu, czy wraca dzisiaj do domu?

Z tel. rozmowy z Basia:

Czuje sie dobrze, dzis wraca do domu

Kacperek [*] 02.12.2016 r.

Dorota pisze:
EVA2406 pisze:Jak samopoczucie po pierwszej chemii?

Czy Basia zostaje w szpitalu, czy wraca dzisiaj do domu?

Z tel. rozmowy z Basia:

Czuje sie dobrze, dzis wraca do domu

Bardzo się cieszę, że Basia dobrze się czuje. I bardzo dobrze, że wraca do domu, bo w domu lepiej się człowiek regeneruje, lepiej odpoczywa, a bliskość ukochanych ludzi i zwierzaczków dobrze wpływa na psychikę, co ma wpływ na poprawę stanu fizycznego.

No, no
Ewa wie co mówi :ok:

to ja tak jeszcze po cichutku wtrące się z małym przypomnieniem...
jeżeli ktoś jeszcze chciałby się dołączyć - proszę wysyłać szybciutko do końca tygodnia i wyłącznie na maila wiadomo co :wink:

Tymczasy u horacy7. Wizyta PA w Białołęce potrzebna !!!

Kto przegląda forum