Trzy baby i dwa rude... wesoła gromadka.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 24, 2012 11:25 Re: Trzy baby i dwa rude... 100 nowych fotek - str 30

czarna.wdowa pisze:Simbusiowi też zawsze śmierdzi z pycha -miał wszystkie badania - żadnych infekcji, żadnej choroby, żadnych problemów z jedzeniem
Wetka zaleciła dolewanie do wody płynu antyseptycznego i tego się trzymamy pólki co

Wczoraj dałam małej porcje leku i już dzisiaj lepiej. Chyba wprowadzimy betaglukan, czy jak to się nazywa. Może podniesienie odporności coś pomoże. To taka kochana klucha. I tak płakała przy śniadaniu :cry:
Cześć! :P
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt sie 24, 2012 11:26 Re: Trzy baby i dwa rude... 100 nowych fotek - str 30

MaryLux pisze:Miaudoberek

Cześć dziewuszki :flowerkitty:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt sie 24, 2012 12:30 Re: Trzy baby i dwa rude... 100 nowych fotek - str 30

Doberek Gosiu i kotki!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt sie 24, 2012 13:35 Re: Trzy baby i dwa rude... 100 nowych fotek - str 30

Tosiula a czy robiłaś Pysi badanie histopatologiczne z wycinka dziąsła?
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń


Post » Pon sie 27, 2012 9:56 Re: Trzy baby i dwa rude... 100 nowych fotek - str 30

Obrazek :DObrazek



Obrazek :DObrazek

Obrazek :D Obrazek


Obrazek :D Obrazek
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon sie 27, 2012 9:57 Re: Trzy baby i dwa rude... 100 nowych fotek - str 30

maggia pisze:Tosiula a czy robiłaś Pysi badanie histopatologiczne z wycinka dziąsła?

Na razie nie, próbowałam to wyleczyć lekami. Teraz chyba czas na głębsze badania.
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon sie 27, 2012 10:14 Re: Trzy baby i dwa rude... 100 nowych fotek - str 30

Pysiuniu, nie choruj.
Pysia

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon sie 27, 2012 11:29 Re: Trzy baby i dwa rude... 100 nowych fotek - str 30

Łoł, Zojcia i Mikunia! :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon sie 27, 2012 12:12 Re: Trzy baby i dwa rude... 100 nowych fotek - str 30

Hannah12 pisze:Pysiuniu, nie choruj.
Pysia

Też wole jak mnie nie boli w pysiu, bo mogę jeść te wszystkie pyszne rzeczy :oops:
Pysia
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon sie 27, 2012 12:14 Re: Trzy baby i dwa rude... 100 nowych fotek - str 30

kalair pisze:Łoł, Zojcia i Mikunia! :1luvu:

A rudzielców nie widziałaś? :evil:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon sie 27, 2012 19:33 Re: Trzy baby i dwa rude... 100 nowych fotek - str 30

Dobry wieczór :1luvu:

nie widzę foty mej najukochańszej Pysi :mrgreen:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro sie 29, 2012 8:47 Re: Trzy baby i dwa rude... 100 nowych fotek - str 30

Danusia pisze:Dobry wieczór :1luvu:

nie widzę foty mej najukochańszej Pysi :mrgreen:

Cześć Danusiu :P Nie ma Pysi bo te fotki robiła córka kuzyna, a Pysia nie raczyła wyjść do nich. Całą wizytę spędziła pod łóżkiem. Ona nie lubi gości zbytnio. :wink:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro sie 29, 2012 9:32 Re: Trzy baby i dwa rude... 100 nowych fotek - str 30

Wczoraj obudziłam sie z bólem głowy. I około 14 TZ odwiózł mnie ze sklepu do domu. I to był błąd. Jak mam chorować przy gadających kotach. Gadał sobie Raciu, gadała Mikunia, nawet Zojka otworzyła ryjek. Pysia prychała i syczała i wrzeszczała. No i jak wiecie jestem szczęśliwą posiadaczką MCO, z hodowli Mediumcolor*Pl, potocznie zwanego Fifulec. I rzeczony gadał, gadał, gadał....W jednym ciągu wymowy doliczyłam się 6 różnych, jednak równie długich słów. Kotek się rozwija. Jego elokwencja też, ale dlaczego robi to w drzwiach do mojego pokoju boleści?????? :twisted: Kocham moje koty, cieszy mnie ich dobry nastrój, wesołe zabawy. Uwielbiam jak gadają, marudzą, komentują. Ale nie jak mam migrenę. Trochę litości dla mnie. :evil:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt sie 31, 2012 15:55 Re: Trzy baby i dwa rude... 100 nowych fotek - str 30

Jest tyle smutku ostatnio na forum. Tyle pożegnań. Nie mam siły na to....Ciągle tęsknie do swoich kotów, które odeszły. I każda taka sytuacja przypomina ten ból, który towarzyszył tamtym pożegnaniom. To takie ciągle trudne. Stale się zastanawiam co jeszcze mogłam wtedy zrobić, by był inny finał. I tęsknię. Jak patrzę na rozbrykane koty które teraz ze mną mieszkają, chciałabym by i tamte były z nami.....
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości