Myślę, że Basia nie pogniewa się jak zrelacjonuję sms-a, którego od niej dostałam.
I tak już tu wszystko do szanownych państwa donoszę.
Taka rola.
Kiedyś byłam informatorem w chórze tzw. donosicielem, to nie wychodzę z wprawy
Basia właśnie posżła na chemię.
Tak długo czekała a ponadto wysłano ją jeszcze na USG i rezonas piersi.
Nazwa chemii to AT (jeśli to komuś coś mówi)
A Basia postanowiła dołączyć do klubu łysoli (ma dziewucha taką zachciankę) i dostała już zlecenie na perukę.
Nie napisała mi tylko jaki kolor...
Trzymamy się i trzymajta się
