Złosiej -czarno biały terrorysta ^^

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 28, 2012 18:59 Re: Złosiej - czarno biały terrorysta

Kotu należy się zadośćuczynienie w postaci rybki!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 28, 2012 19:01 Re: Złosiej - czarno biały terrorysta

Jako poszkodowanemu w boju, małemu Złosieniaczkowi należy się podwójna porcja kolacji.
Haker

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto sie 28, 2012 19:01 Re: Złosiej - czarno biały terrorysta

Kiedy On spać woli :lol:
Chociaż, pewnie rybką by nie pogardził...

Wyga

 
Posty: 1451
Od: Sob lip 28, 2012 11:41
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 28, 2012 19:02 Re: Złosiej - czarno biały terrorysta

Wyga pisze:Kiedy On spać woli :lol:
Chociaż, pewnie rybką by nie pogardził...

Zwłaszcza podwójną rybką!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sie 28, 2012 19:15 Re: Złosiej - czarno biały terrorysta

Lilka Mrau pisze:Dzidzia dziś jakaś taka senna , poza tym jeden paluszek u tej nadepniętej łapki boli, chodzi normalnie i jak lapie za lapke delikatnie to nie placze , ale jak sie zlapie za ten paluszek za mocno to piszczy. Kurcze ale sie czuje winna.Taka slonica stanelam biednej kici na lapce.

Dzisiaj ogółem chyba tak pogoda na wszystkich działa, Malagito też się ze mną niemrawo bawił i większość dnia przespał - teraz też zakopał się w narzucie z baranka, bo tam cieplutko i śpi - nie wstał nawet jak mu kolację przyniosłam, a to jest żarłok nad żarłoki. :wink:
Nie martw się o tą łapkę, jak nie kuleje to wszystko jest ok - to jest pewnie ból w stylu kiedy nadepnie się gołą stopą na klocka LEGO albo walnie się małym palcem o kant stołu albo szafki - po jakimś czasie i kilku brzydkich słowach ból mija. :lol:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Wto sie 28, 2012 19:31 Re: Złosiej - czarno biały terrorysta

Dziś zdecydowanie senny dzień. W sumie koteńki brykały może pół godziny? A tak to tylko boczki i miejsca spania zmieniają.
Czytam sobie o syberyjskich i Nazirek może coś faktycznie takiego ma w genach? Byliby ze Złosiem dalekimi kuzynami. :ryk:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Wto sie 28, 2012 20:10 Re: Złosiej - czarno biały terrorysta

Jak jesteśmy z temacie rybek i przekasek , wlasnie wcinal paluszki z surimi a Złoś praktycznie włażi mi na biurko , wiec powiedzcie mi czy ja moge mu kawalek dac?

I nastepne pytanie , mam płotkę w lodówce , i tak sie zastanawiam czy jak bym mu ugotowala jakos , nie wiem na parze albo w wodzie albo ..no wlasnie jak? to czy moge mu dac jak powyciagam ości ?

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 28, 2012 20:25 Re: Złosiej - czarno biały terrorysta

Tego niestety nie podpowiem, bo ja ryb praktycznie nie jadam. :P Jedynie łososia toleruję, a wtedy wiszą na mnie koty. :mrgreen:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Wto sie 28, 2012 20:35 Re: Złosiej - czarno biały terrorysta

Ja bym rybci sparzonej surowej dała ale bez ości bo mam ościofobię :D
Wymasuj łapine i przyłóż coś chłodniejszego, szybciej minie. Sama kiedyś nadepnełam ogonek i mało co nie zeszłam z tego powodu a w nastepnej chwili jeszcze raz jak kocie zakwiliło :roll:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto sie 28, 2012 20:38 Re: Złosiej - czarno biały terrorysta

Tka sie zastanawiam bo przeczytalam cos takiego" Tołpyga i płoć to ryby z rodziny karpiowatych, gatunki z tej rodziny na ogół zawierają tiaminazę więc należy je podawać po obróbce termicznej" to chyba jak mu ja ugotuje na parze i poobieram to bedzie oki co nie?
A co z tymi paluszkami surimi o smaku krabowym ?:P dac mu kawalek?

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 28, 2012 20:43 Re: Złosiej - czarno biały terrorysta

Nie, ugotowana płoć nie narobi szkód - surowa tak, właśnie ze względu na tiaminazę, a co za tym idzie, niszczenie witaminy B1. :) W sprawie paluszków nie zabieram głosu, bo nigdy czegoś takiego nie widziałam na oczy. :roll: Można założyć, że mała ilość mu nie zaszkodzi, ale nie wiem jakie to konserwanty może mieć czy z czego się składa, więc ręki sobie za to uciąć nie dam. :wink:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Wto sie 28, 2012 20:44 Re: Złosiej - czarno biały terrorysta

Czytałam, że porzadne sparzenie juz likwiduje to cos w rybie, gotowanie na parze to juz na pewno.
Odrobinke dałabym surimi a co, niech kot będzie SWJATOWY :mrgreen:
I licz sie ze zmiana aromatu w kuwecie :twisted:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Wto sie 28, 2012 20:48 Re: Złosiej - czarno biały terrorysta

Bardzo wam dziękuję za rady , chciala bym mu nieco urozmaicic przekaski , dzis na serca drobiowe grymasil XD
A nie bardzo nas stac zeby mu kupowac lososia czy inne ryby w tym przedziale cenowym , podobnie jest z miesami typu wołowinka czy cielęcinka , no chyba ze znajde nie drogiego rzeznika .Narazie musze zacisnąć portfel bo jeszcze nie zakupilam ksiazek dla malego do 1 klasy ...

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 28, 2012 20:51 Re: Złosiej - czarno biały terrorysta

Lilka Mrau pisze:Bardzo wam dziękuję za rady , chciala bym mu nieco urozmaicic przekaski , dzis na serca drobiowe grymasil XD
A nie bardzo nas stac zeby mu kupowac lososia czy inne ryby w tym przedziale cenowym , podobnie jest z miesami typu wołowinka czy cielęcinka , no chyba ze znajde nie drogiego rzeznika .Narazie musze zacisnąć portfel bo jeszcze nie zakupilam ksiazek dla malego do 1 klasy ...

Malaga był przez pierwsze pół roku u mnie (czyli od czwartego do mniej więcej jedenastego miesiąca życia) karmiony głównie chrupkami i gotowymi karmami z puszek/saszetkami, a raz-dwa razy w tygodniu dawałam mu smaczek jak kilka łyżeczek Bielucha, podroby jak serca/żołądki kurze i indycze, nerki cielęce, o których mówiłam i rybę - najbardziej sola mu smakowała - jak widać urósł na tym na dużego i zdrowego kociaka, także nie masz się czym przejmować, koty na wolności naprawdę nie mają szwedzkiego stołu. :wink:

solarie

 
Posty: 2018
Od: Pt mar 02, 2012 17:21
Lokalizacja: Oświęcim

Post » Wto sie 28, 2012 21:05 Re: Złosiej - czarno biały terrorysta

Ja o łososiu napisałam, bo to jedyna ryba, jaką zjem. A jak kupuję sobie, o po prostu dzielę się porcją z kotami. Wołwoiny nie daję codzinnie, też tylko wtedy, gdy kupuję dla nas na obiad. Najważniejsze to dbać o urozmaicenie. Serek biały od czasu do czasu jest ważny. A moje to jeszcze kocie mleczko z tauryną uwielbiają.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 40 gości