KOCIA Chatka

[Cookie1706]

. Łezek jest bardzo chudy, czy dałoby się dać mu coś więcej?.

Tak, dla Łezka Teresa kupiła już lepsze puszki, można mu dawać od zeszłego tygodnia. Ale czy jeszcze cos zostało z tego zakupu to nie wiem, były w przezroczystym opakowaniu z kartka w środku, że to dla niego i Pumci.

[Cookie1706]

Jutro pożyczę koleżance klatkę łapkę do złapania dzikiej kotki.
Koteczka raz juz urodziła, jest bardzo dzika, ani ona, ani jej dzieciaki nie dają się dotknąć Kotkę Ania chce wysterylizować a potem wypuścić, kociaki trudno jest zlokalizować, rzadko można je spotkać.
Zobaczymy jak jej to pójdzie ale trzeba zadziałać żeby kicia więcej nie rodziła.
Także jutro pożyczę klatkę na parę dni.

[anksunamun]

. Łezek jest bardzo chudy, czy dałoby się dać mu coś więcej?.

Tak, dla Łezka Teresa kupiła już lepsze puszki, można mu dawać od zeszłego tygodnia. Ale czy jeszcze cos zostało z tego zakupu to nie wiem, były w przezroczystym opakowaniu z kartka w środku, że to dla niego i Pumci.

a ja w czwartek podwioze kurczaka gotowanego,pierś osobno wsadzę do woreczka ,bo delikatniejsza to może można mu dać?....on taki bidoczek jest...

[The Szops]

Bardzo dziękujemy pracownikom SzP nr 19 w S-c a w szczególności Ani P., za kolejny datek na leczenie kociastych jak i jedzonko i żwirek. Oczywiście zapraszamy do odwiedzin KCH.
ARO

[Cookie1706]

. Łezek jest bardzo chudy, czy dałoby się dać mu coś więcej?.

Tak, dla Łezka Teresa kupiła już lepsze puszki, można mu dawać od zeszłego tygodnia. Ale czy jeszcze cos zostało z tego zakupu to nie wiem, były w przezroczystym opakowaniu z kartka w środku, że to dla niego i Pumci.

a ja w czwartek podwioze kurczaka gotowanego,pierś osobno wsadzę do woreczka ,bo delikatniejsza to może można mu dać?....on taki bidoczek jest...

Myslę, że tak Agnieszko, wielkie dzięki

[The Szops]

Dzisiaj robiliśmy spore szorowańsko w schronie, no i przytaskałam ze sobą do Chatki kociaka Zaczyna się jak u Kosteczki, sraczka, co chwile wracał do kuwety a jak parł to płakał, odbyt już spuchnięty i ogon oblepiony. Nic nie jadł i mocno się telepał. W Chatce wyczyściłam mu tą pupę i ogonek, Mara mu nasmarowała linomagiem. Z nim jeszcze nie jest tak bardzo źle jak było z Kostką i rodzeństwem, ale jakby tam został to za parę dni było by koszmarnie. To jest śliczny maluch buraskowaty z rudościami. Pracownicy oczywiście władowali go na adopcjach do klatki ze zdrowymi kociakami, a on siedział z boku i się telepał. Jutro weźmiemy go do weta.
Sory, ja nie mogę tam jeździc bo tak to się kończy

[The Szops]

Dla pocieszenia powiem, ze dzisiaj była jedna adopcja i stan kotów się zgadza Mara napisze kogo wyadoptowała

[terenia1]

Myślę, że dla Łezka byłoby pewnie wskazane jakieś jedzonko typu kurczak gotowany z ryżem, z marchewką.

Czy ktoś zajął się sprawą zakupu worka Royala na kociarnię pieniądze są na ten cel przeznaczone, tylko trezba kupić i dostarczyć na kociarnię ja ostatnio jak była w sobotę wieczorem i niedzielę rano na dyżurze dawałm tylko suchy Royal - jeszcze troszkę stoi w wiaderku na zdrowej w otwartej półce takie kółeczka z dziurką w środku - jak w sobotę dałam za zdrowej 3 pełny mich to jak w niedzielę przyjechałam około 12 wszystkie michy z suchego były wymiecione.
Natomiast w szafce na kwarantannie tej obok witrynki jest w dwóch reklamówkach Purina myślę że też by jadły.
Purina, Royal i worek żwirku podarowany przez Narnię która w przelocie była odwiedzić nasze kociaki
Iwetka mam dla Ciebie od Kasi płytkę - pisz co mam z nią zrobić bo za tydzień już będę poza zasięgiem

[terenia1]

Dziewczyny pamiętacie co Miś wczoraj adoptowany u nas preferował do jedzonka bo Pani Dorota dzwoniłą dziś do mnie że Misiowi wystawiłą cztery michy z czterema rodzajami mokrego ale nic nie ruszył, ale na dzwięk otwieranej podówki był pierwszy pytała się czy można mu dać jakiejś szynki, wędliny powiedziała że tak niech chłopak je.

[The Szops]

Misio chętniej jadł mokre (lubił winstony tacki), ale dobrym suchym też nie pogardził. Generalnie stres po zmianie miejsca tak się objawia. Pepe i Rudzik tez nie byli zainteresowani jedzeniem przez 2-3 dni, a potem było ok.

[Alienor]

Dziś na kwarantannie dawałam te purinę; na zdrowej w szafie jest Animonda von Feisten Deluxe dla dorosłych - nie miałam w co przesypać, więc w woreczku, ale lepiej byłoby w jakąś puszkę lub pudełko chyba. No i dawać kotom, bo całkiem chętnie jedzą.

Aha, małe czarne na podtuczeniu u mojej kumpeli ma się dobrze, je recovery i Purinę One (dołożyłam do kociaka) oraz kurczaka z rosołu. To jest dziewczynka czy chłopak? I czy ma jakies imię?

I jeszcze malutka z boksu u samego dołu po lewej próbowała przy mnie jeść żwirek - może by jej drewniany zapodać? Bo ten zbrylający się może zaszkodzić.

I chciałabym wiedzieć ile trzeba przywieźć jedzenia, żeby wszystkie nasze koty były na maksa najedzone...

[Cookie1706]

Pumcia ma na imię

[Cookie1706]

Dla pocieszenia powiem, ze dzisiaj była jedna adopcja i stan kotów się zgadza Mara napisze kogo wyadoptowała

W tym tygodniu jak wszystko dobrze pójdzie do domu pojadą jeszcze cztery kociaki

[terenia1]

Aha, małe czarne na podtuczeniu u mojej kumpeli ma się dobrze, je recovery i Purinę One (dołożyłam do kociaka) oraz kurczaka z rosołu. To jest dziewczynka czy chłopak? I czy ma jakies imię?

I chciałabym wiedzieć ile trzeba przywieźć jedzenia, żeby wszystkie nasze koty były na maksa najedzone...

Marzenko małe czarne ma na imię Pumcia, i to dziewczynka Pani Monika ją dosłownie wyrwała kosie od śmierci była w stanie fatalnym, tak że super że ma apetyt i dzięki za znalezieniejej domku na podtuczenie

A jeśli chodzi o ilość jedzenia które trzeba by przywieźć do kociarni żeby wszystkie nasze koty na maksa były najedzone to chyba jest to cyfra czy liczba nieokreśona bo to nie koty tylko jamochłony z uzbrojonym tasiemcem żrą jak odkurzacze

[terenia1]

Jutro pożyczę koleżance klatkę łapkę do złapania dzikiej kotki.
Koteczka raz juz urodziła, jest bardzo dzika, ani ona, ani jej dzieciaki nie dają się dotknąć Kotkę Ania chce wysterylizować a potem wypuścić, kociaki trudno jest zlokalizować, rzadko można je spotkać.
Zobaczymy jak jej to pójdzie ale trzeba zadziałać żeby kicia więcej nie rodziła.
Także jutro pożyczę klatkę na parę dni.

OK Marlenko jak najbardziej po to klatka jest niech dziewczyna łapie i sterylizuje.