OTW7-Żuk[*]Dziki dzik-może Piotruś? Zuzinka w DS:))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie sie 26, 2012 18:44 Re: OTW7-Żuk,Żuniek.Moje słoneczko [*]

:1luvu: :1luvu:
Asiu, historia Żuka i Was jest nieodmiennie wzruszająca...
zawsze w sercu będę miała wesolutką rozbrykaną przylepę z Waszych opisów!!!
Żuk zawsze będzie z nami, bo będzie w naszych sercach :!: :!: :aniolek:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie sie 26, 2012 22:39 Re: OTW7-Żuk,Żuniek.Moje słoneczko [*]

Asiu piszesz pieknie wiersze :1luvu: Prawdopodobnie jak zwykle zacytuję je u siebie bo u nas łatwiej mi będzie do nich wrócić :ok:
Patrzę na Nerutka a widzę w pamięci Żuczka :| :1luvu:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 27, 2012 5:08 Re: OTW7-Żuk,Żuniek.Moje słoneczko [*]

Dziękuję dziewczyny za miłe słowa.Nie zasłużenie :oops:

Kolejny dzień nastał.
Nadrabiając straty wychowawcze chciałam podziękować Reniferowi i Meksykance oraz Iwonie66 za mikołajowe dary :lol: . Bardzo Wam dziękuję. :1luvu:

Po Żuniu został Resolor.Prawie całe opakowanie bo tylko listek i 1 tabletkę chyba zużyliśmy.Został kupiony dzięki Waszym staraniom i datkom. Proszę o decyzję co z lekiem zrobić dalej. To znaczy może macie/znacie konkretnego zwierzaka, wiecie o jakimś przypadku kota z podobnymi problemami jak Żuniek co Resolor by mu pomógł.
On dostał go za późno.A może w ogóle na wszystko było za późno.
Zostały mi po Żuniu również inne środki wspomagające leczenie :wink: tzn wspomagające wydalanie. Jeśli ktoś jest zainteresowany to proszę kontakt na pw.

Zaszczepiłam wczoraj maluszki po raz drugi.Miałam wielką nadzieję,że zrobią to już domy stałe ale nie udało się.Urosły bardzo i bardzo wypiękniały. Strączek nadal jest wypierdkiem ale za to uroczym. Semir zmienił się wielce i ze strachulca jest wielkim miziakiem.Smużek nieśmiałek ciągły ale z wielkim potencjałem.Jest żarłokiem największym z braci co widać po nim.
Ranek jest inny teraz .Spokojniejszy. Wystarczy tylko do misek ponakładać. Nie trzeba z ramion ściągać upierdliwca i ścierać kleksów.Ciągłych kleksów. Nie słychać wrzasków oburzenia przy wycieraniu doopinki.Zaraz zniknie mi odcisk z palca co zrobił mi się od przecierania. Za chwilkę zapomnę o tym,że ranek jest spokojniejszy.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56025
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon sie 27, 2012 5:18 Re: OTW7-Żuk,Żuniek.Moje słoneczko [*]

Asiu, pozdrawiam Cię bardzo ciepło.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon sie 27, 2012 8:53 Re: OTW7-Żuk,Żuniek.Moje słoneczko [*]

ASK@ pisze:Dziękuję dziewczyny za miłe słowa.Nie zasłużenie :oops:
Asiu bardzo zasłużenie! Za wszystko co robicie podziwiam Całą Waszą Rodzinę :1luvu:
ASK@ pisze:[Maluszki]...Urosły bardzo i bardzo wypiękniały. Strączek nadal jest wypierdkiem ale za to uroczym. Semir zmienił się wielce i ze strachulca jest wielkim miziakiem.Smużek nieśmiałek ciągły ale z wielkim potencjałem.Jest żarłokiem największym z braci co widać po nim.
- umknęło mi w jakim są wieku i czy widziałam je na zdjęciach :oops:
ASK@ pisze:.... Nie trzeba z ramion ściągać upierdliwca
- ja tak miałam ze swoimi obydwoma i wspominam to ze wzruszeniem :D
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 27, 2012 9:04 Re: OTW7-Żuk,Żuniek.Moje słoneczko [*]

kussad pisze:
ASK@ pisze:Dziękuję dziewczyny za miłe słowa.Nie zasłużenie :oops:
Asiu bardzo zasłużenie! Za wszystko co robicie podziwiam Całą Waszą Rodzinę :1luvu:
ASK@ pisze:[Maluszki]...Urosły bardzo i bardzo wypiękniały. Strączek nadal jest wypierdkiem ale za to uroczym. Semir zmienił się wielce i ze strachulca jest wielkim miziakiem.Smużek nieśmiałek ciągły ale z wielkim potencjałem.Jest żarłokiem największym z braci co widać po nim.
- umknęło mi w jakim są wieku i czy widziałam je na zdjęciach :oops:
ASK@ pisze:.... Nie trzeba z ramion ściągać upierdliwca
- ja tak miałam ze swoimi obydwoma i wspominam to ze wzruszeniem :D

W drugim poście ostatniego wątku są braciszkowie. Piątka eSek ich do nas trafiła.
viewtopic.php?f=13&t=145253

Mamunia marmura przepiękna już w DS.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56025
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon sie 27, 2012 11:01 Re: OTW7-Żuk,Żuniek.Moje słoneczko [*]

ASK@ pisze:Na dnie mojego oka
połyskliwa łza wezbrała
wyrwała się na wolność
po policzku spływała
niecierpliwie ręką
zetrzeć ją chciałam
lecz w połowie gestu
palce swe wstrzymałam

Pierwsza łza
to koralik smutku mojego
co ciągle zadaje pytanie
dlaczego, dlaczego
dlaczego mnie to spotkało
ten ból i cierpienie
dlaczego dając miłość
niczego nie zmienię

Druga łza
co ręce moje zmoczyła
przypomina o winie
bo winna byłam
ręce moje głaskały
dając ukojenie...
ale i ból zadawały…
już tego nie zmienię

Trzecia łza,
czwarta, piąta…
kolejna z oczu się toczy
jak wilgotny różaniec
jak paciorki zdziwienia
bo zmierzch znów nastaje
bo dzień znów się obudził
a Jego już ze mną

nie ma

Asiu, piękne.... Ale nieprawdą jest zadawanie cierpienia... Nie ryczeć, nie ryczeć, siedzę w miejscu publicznym :cry:

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Wto sie 28, 2012 5:40 Re: OTW7-Żuk,Żuniek.Moje słoneczko [*]

Dzień jak co dzień. Prawie jak co dzień. Tylko sprzątania mniej i nikt nie wyciera pupiny o mój kark i włosy.
Malce szaleję i mają się dobrze.Puk,puk by nie zapeszyć bo po szczepieniu różnie bywa. Radar musi dostawać leki na nie ścisłe srańsko-po antybiotykach chyba tak mu się zrobiło a jeszcze bierze.Albo z przeżarcia :mrgreen: bo też bierze wszystko do pyska.

Wczoraj nasz wet walnął mi pogadankę na temat Żuka i jego wiecznego cierpienia. Nie wiedział,że już malca nie ma na tym świecie. Nie powiem leczył Żunia i pomagał nam jak mógł.Ale teraz ulało mu się.Jednym słowem to,że nie uśpiliśmy Żuka zaraz na początku to jest nasz wielki błąd.Koty takie nie żyją tak długo, a jak żyją to w cierpieniu a forsa na niego wydana uratowała by wiele kocich istnień...Wszystko to prawda. Prawie wszystko. Bo kto widział Żuka ten wie,że cierpienie było bardzo długo tylko "lokalne" a tak był radosnym kotem. Czy żałuję ,że był z nami?Nie!I nie żałuję złotówki wydanej na niego.Był...Tak trudno pisać słowo "był".
Był cudnym kotem co dał mi wiele.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56025
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto sie 28, 2012 6:03 Re: OTW7-Żuk,Żuniek.Moje słoneczko [*]

No i do Wszego weta mam focha ,jak może tak mówić ,może lepiej było wpłacić
kasę do Amber G. :mrgreen: niż leczyć Żuczka :idea:
No może chłop se tylko tak pogadał :mrgreen: ,a czy powiesz mu o Żuczku :(

Maluchy zaszczepione i zdrowe :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :1luvu:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Wto sie 28, 2012 10:27 Re: OTW7-Żuk,Żuniek.Moje słoneczko [*]

Tak, wie już o Żuniu i chyba dlatego tak się z niego ulało. Wcześniej tylko były sugestie ale tylko do Janusza. Do nie raczej mało słów na ten temat padało.Ucinałąm słowami,ze jak przyjdzie czas to an pewno postapię właściwie. I nadszedł czas.

Cieszę się,ze malce ok.Śliczne są.

Dziewczyny ,nadal aktualna Czarna Mańka. Może być dom wychodzący, może być jaki kolwiek dom byleby nie mój. Ona zamęczy się. W tej chwili dom Mani wystawiony jest do wynającie i tylko kwestia czasu jak Mania wróci. Coraz cześciej myśle,że powinnam jej może "zwrócić" wolność.Dać budke, dokarmiać... Cholera zła jestem za te myśli.Desperacja.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56025
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto sie 28, 2012 10:38 Re: OTW7-Żuk,Żuniek.Moje słoneczko [*]

Asiu, wet nie wie, co mówi... Generalizując stracił perspektywę indywidualnego życia, istnienia. Czy Żuk wolałby żyć czy nie żyć? Ty wiesz.
Obrazek

merlok

 
Posty: 1335
Od: Wto wrz 20, 2011 23:41
Lokalizacja: Sokółka

Post » Wto sie 28, 2012 10:49 Re: OTW7-Żuk,Żuniek.Moje słoneczko [*]

Asiu, tylko ty wiedziałaś czy Żuk miał wolę walki czy nie. Moim zdaniem nie warto odbierać szansy zwierzęciu jeśli taką podejmowaną w nim walkę widać.

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Wto sie 28, 2012 10:55 Re: OTW7-Żuk,Żuniek.Moje słoneczko [*]

merlok pisze:Asiu, wet nie wie, co mówi... Generalizując stracił perspektywę indywidualnego życia, istnienia. Czy Żuk wolałby żyć czy nie żyć? Ty wiesz.

On leczył Żunia tylko "doraźnie". Przeziębienia , zapalenie brzunia i na prawde przykładał się i nie zdzierał. Zanim trafiliśmy na Białobrzeską to na prawdę z dużym poświęceniem nasi weci dbali o niego. Mimo odmiennego zdania temat istnienia Żuka na tym świecie. Resztą zajmowała się potem dr Ania i ona też na początku zanim małego nie poznała miała raczej złe zdanie na temat jego życia i cierpienia Wszyscy poznając malca zmieniali jednak swoje nastawienie, bo to był twardy chłopak.

Byłam dziś u fotografa i pytałam o zrobienie portretu małego.Z tego ostatniego jako amanta. Może się uda.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56025
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto sie 28, 2012 11:01 Re: OTW7-Żuk,Żuniek.Moje słoneczko [*]

Asik, tak mi smutno, że nie potrafię napisać...
Po odejściu Maurycego, dużego czarnego kota, skupiłam się na myśli, że on Żuczkowi przekazał pałeczkę w sztafecie... a teraz... to już nie wiem co myśleć...

Najtrudniejsze jest to niewyrażalne...
Przytulam jak najmocniej :(
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto sie 28, 2012 11:08 Re: OTW7-Żuk,Żuniek.Moje słoneczko [*]

ASK@ pisze:[...]

Byłam dziś u fotografa i pytałam o zrobienie portretu małego.Z tego ostatniego jako amanta. Może się uda.

oby :1luvu:

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości