16. sierpnia na cmentarzu małej miejscowości w łódzkim znalazłam młodą kociczkę (około 4-5 miesięcy). Kotek był tam minimum kilka dni, bo widziałam go wcześniej. Jest bardzo chudy, widać, że dawno nie jadł. Poza tym wygląda na zaniedbanego, ale można to szybko „naprawić”. Weterynarz ocenił jego stan jako dobry.
Kociczka jest oswojona, lgnie do ludzi, śpi na kolanach, przytula się przy każdej możliwej okazji. Jest bardzo grzeczna i spokojna, ale lubi zabawy, jak każdy młody kot. Nie niszczy nic, ni
e drapie, korzysta z kuwety, bez problemu zostaje w domu sama, nawet na cały dzień. Toleruje też inne zwierzęta, próbuje się zaprzyjaźnić z królikiem
Niestety nie mogę jej zatrzymać, ponieważ mam już psa i królika, obie znajdy. Prosimy o dom dla sierotki. Razem z kotkiem przekażę kuwetę i transporterek. Jeśli będzie taka konieczność mogę opłacić także sterylizację. Niedługo założymy jej też książeczkę zdrowia i rozpoczniemy szczepienia.
W sprawie adopcji prosimy o kontakt pod numerem telefonu: 602 405 795 lub 606 275 611. Zdjęcia moge przesłac mailem

Będziemy wdzięczni za wszelką pomoc, a przyszły właściciel zyska prawdziwego przyjaciela.