Tymczasy u horacy7. Wizyta PA w Białołęce potrzebna !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 27, 2012 14:13 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

horacy 7 pisze:
ASK@ pisze:A co z rudzikiem? Jak on się czuje?

Asiu czuje się dobrze tylko trochę łzawił i kichał nawet troszkę przeszło na inne, białe i maluchy.Zakraplałam mu krople i dawałam unidox i jest dobrze.Miał problem z kuwetką na początku lecz też wszystko minęło.Poza tym jest jak błyskawica biega,skacze wszędzie nawet na szafę pod sam sufit,kocha inne koty,kocha ludzi ,całą noc spał wtulony w moją chorą szyję.Tak naprawdę jest cudny tylko rozrabiaka niesamowicie wysportowany.Dlatego mam prośbę czy mogę go wydać do ds jako jedynaka czy taki żywioł to będzie sam szczęśliwy?Jest chętny domek lecz byłby sam ,waham się dlatego. :?:

Basiu, wszystko zależy (sama wiesz) od domu i tego co ludzie mogą mu zapewnić. Ile czasu byłby sam, czy ludzie mają dzieci na które "spadnie" większość żywiołowości rudzika, może jest pies...Czy mieli już kota i jaki był? Czy oni w ogóle zdają sobie sprawę co kot może wyczyniać jak jest takim wariatuńciem? Choć wiem,że ludziom trudno przyjąć do wiadomości nasze słowa.
Czasem malce oddają same .Bo nie zawsze jest taka możliwość by w domu był drugi kot.W wieku iluś tam miesięcy już czasem widać czy dzieciak leci do rodzeństwa czy innych kotów.Czy odstaje od nich woląc być samotnie na posłanku ,parapecie. Czy bawi się z kolagami czy woli sam toczyć mysię.
Ale wtedy lubię domy z dziećmi.Z psami też.
Ale np Julki i Lucka nie oddałabym za skarby jako jedynaków. Byłyby nieszczęśliwe a dom razem z nimi.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56003
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon sie 27, 2012 14:30 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Szkoda, że dom się odwołał. Ale widać nie był domem, więc dom wciąż poszukiwany.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon sie 27, 2012 21:10 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Marzenko przesłałam Ci zdjęcie wyniku histopatologicznego.Niestety nie wiem jaka chemia dopiero jutro dopytam.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon sie 27, 2012 21:44 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

horacy 7 pisze:Marzenko przesłałam Ci zdjęcie wyniku histopatologicznego.Niestety nie wiem jaka chemia dopiero jutro dopytam.

wysłałam - ale nie mam odpowiedzi.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon sie 27, 2012 21:54 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Marzenia11 pisze:
horacy 7 pisze:Marzenko przesłałam Ci zdjęcie wyniku histopatologicznego.Niestety nie wiem jaka chemia dopiero jutro dopytam.

wysłałam - ale nie mam odpowiedzi.

Dzięki Marzenko,spokojnie poczekamy.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pon sie 27, 2012 22:01 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Spokojnej nocy Basiu. Wciąż kciuki za Twoje zdrowie.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon sie 27, 2012 22:08 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Basiu,mam odpowiedź - możnaby ew jeszczcze zrobić rezonans piersi może pokaże ognisko pierwotne. i - ale tak czy inaczej (niezależnie od zrobienia lub nie tego badania) to trzeba potraktowac jako chorobe uogólnioną czyli własnie do chemioterapii i jeśli się nie znajdzie ogniska pierwotnego leczyc jak nowotwór nieznanego pochodzenia, ale chemioterapią, która ma duże szanse działania w raku piersi - tu padły konretne nazwy ale lepiej będzie jak napiszesz jaką chemię Ci zaproponowali a wtedy mój znajomy powie, czy to ma sens.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto sie 28, 2012 5:14 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Najcieplejsze myśli przesyłam, Basiu i Marzeniu
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto sie 28, 2012 7:17 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Dzisiaj Basia ma echo serca i chyba zostanie w Olsztynie a jutro zacznie się chemia.
Wiem, że trwacie i kciukujecie.
tak trzeba :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto sie 28, 2012 7:43 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

meksykanka pisze:Dzisiaj Basia ma echo serca i chyba zostanie w Olsztynie a jutro zacznie się chemia.
Wiem, że trwacie i kciukujecie.
tak trzeba :ok:

Cały czas myślę ciepło o Basi i kciukam.Będzie dobrze-musi być :1luvu: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

welina

Avatar użytkownika
 
Posty: 5814
Od: Pon sty 25, 2010 15:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sie 28, 2012 8:43 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Podpatruję tu po cichu od jakiegoś czasu, ale postanowiłam napisać: Basiu, pamiętaj, że dobro wraca do człowieka. Z tego co czytałam, tak wiele robisz dla zwierząt, jestem przekonana, że to paskudztwo, które Ciebie dopadło, szlag trafi i wyzdrowiejesz. Nie może byc inaczej i trzymam mocno kciuki!
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

Post » Wto sie 28, 2012 9:56 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Basia koło 13.00 człapie się do Olsztyna.
Bardzo dziękuje za przekazane słowa otuchy.
Nie wiem czy dziś zdąży coś napisać na forum.

Jutro od 11.00 prawdopodoobnie zacznie się chemia... i dalej zobaczymy.
Ja także przekazuję wyniki Basi znajomej lekarce (żonie renifoerowego szefa). Nie zaszkodzi jak więcej osób na to spojrzy.
Trwajmy.
:ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Wto sie 28, 2012 9:59 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto sie 28, 2012 10:19 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

Kciuki i najcieplejsze mysli!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto sie 28, 2012 10:59 Re: Tymczasy u horacy7. Nie ma latwo :( Staramy sie nadal.

rastanja pisze:Podpatruję tu po cichu od jakiegoś czasu, ale postanowiłam napisać: Basiu, pamiętaj, że dobro wraca do człowieka. Z tego co czytałam, tak wiele robisz dla zwierząt, jestem przekonana, że to paskudztwo, które Ciebie dopadło, szlag trafi i wyzdrowiejesz. Nie może byc inaczej i trzymam mocno kciuki!

Witaj serdecznie i dziękuję. :P
Jeszcze na chwilę wpadłam,noc znów ciężka była do tego kilka minut temu przeżyłam horror mały Rubin skakał na drzwi,z nich na szafę i z powrotem bo on pod sufitem lubi być.Później wskoczył na witrynę i zlądował z doniczką ze sztucznymi kwiatami na podłogę.Mocno się przestraszyłam bo nie skoczył tylko trzymał się doniczki i spadł.Obserwowałam go lecz chyba jest wszystko dobrze tylko strachu mi napędził i bałaganu narobił bo wszystko rozbiło się w drobny mak.Ma chłopiec temperament.
Ja mam trochę stracha lecz cóż nie ma wyjścia trzeba się mierzyć z paskudą.
Ostatnio edytowano Wto sie 28, 2012 11:10 przez horacy 7, łącznie edytowano 1 raz
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 72 gości