
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Wyga pisze:Hahahaha![]()
Oj znam, oj znam, Albert akceptuje głaskanie tylko wtedy gdy sam po nie przyjdzie. W przeciwnym razie wygląda to tak jak na załączonym obrazku właśnie
solarie pisze:Wyga pisze:Hahahaha![]()
Oj znam, oj znam, Albert akceptuje głaskanie tylko wtedy gdy sam po nie przyjdzie. W przeciwnym razie wygląda to tak jak na załączonym obrazku właśnie
Ja właśnie tęsknię odrobinę za czasami, jak Malagiś był małą kuleczką i całe dnie przesiadywał mi na kolanach, spał ze mną w łóżku i dawał się nosić na rękach.Teraz (pomimo codziennych wielogodzinnych szaleństw i gonitw z prędkością błyskawicy nie-wiadomo-za-czym
) to już duże panisko i mimo że nadal jest bardzo proludzki i miziankowy, to jednak się bardzo uniezależnił i właśnie teraz sam wybiera, kiedy go mogę głaskać. Ale jak już przyjdzie, to łasi się na potęgę i mrrruczy niebiańsko.
Lilka Mrau pisze:Złoś zadko usiedzi dłuzej u mnie na kolanach , musi być śpiący żeby dać się dłuzej głaskać czy spać przy mnie w łóżku xD
solarie pisze:Pudełka zawsze można odkupić, u mnie niestety to ręce są ulubionym celem Malagowych pazurów i zębów, i nijak nie potrafię go tego oduczyć - w pewnym momencie zabawy czy miziania po prostu się na nie rzuca i już.![]()
Miraclle pisze:Próbowałaś spryskać dłonie odstraszaczem ? Jak Kubuś był mały to często pryskałam coś akyszkiem i działało
Koty to prawdziwe czyściochy, a jak słyszę "kot śmierdzi" to ciśnienie mi się podnosi![]()
Na kocią toaletkę nigdy nie jest za wcześnie, ani za późno. Trzeba wyszorować futerko przed śniadaniem po nim, przed drzemką w trakcie niej i po i tak cały dzień. Najgorzej przed spaniem jak kładzie się obok mnie Tofi i zaczyna się myć. Zasnąć nie mogę bo słyszę ten szorstki języczek jeżdżący po futrze
Miraclle pisze:Akyszek raczej zmywa się po umyciu dłoni. Tu bardziej chodzi o nawyk chce ugryźć podchodzi a tu bęc brzydko pachnie i oducza się złego nawyku. To zapewne problematyczne bo i ręce trzeba co chwile myć... a może by tak syczeć na niego jak ugryzie.
U mnie pomaga jak syknę kocisko do razu wraca do pionu i nie psoci.
Koty to cwane bestie i ciężko wyplenić złe nawyki
Użytkownicy przeglądający ten dział: zuzia115 i 425 gości