TYSKIE MRUCZKI XI-Borys zostaje w DS :) Gaja po wypadku :(:(

hmmm... a na poczatku sie zapowiadal interesujaco ten domek, ale ja mialam jakies watpliwosci ostatnimi dniami... Czas pokaze, co bedzie.

Larysia jest fajna psia mordka, bedzie czyjas naprawde niezawodna przyjaciolka, oddana calym sercem. Niejeden zwierzak u Justy musial troszke sie w cierpliwosc uzbroic a w nagrode dostal swietny domek i sa teraz bardzo szczesliwe. Co poniektorym az za dobrze jest hehe, rozpieszczone sa do granic mozliwosci... Co nie, Manius, Teodor, Lusinka?

Warto bylo poczekac, zeby ktos solidnie dostal jobla na waszym punkcie, co nie?

Wiec i Laryska tez w koncu znajdzie kogos, kto zakocha sie w niej bez pamieci :ok:

Lapeczka, kochana Larysiu :ok:

Leonek

juz za Toba tesknie, wariacie

Badz szczesliwy, slodziaczku, jestes naprawde fajnym kociaczkiem, przy Tobie na pewno nowy domek bedzie mial same pogodne i radosne dni :1luvu:

Dziś nie miało być adopcji Laryski tylko spotkanie bo wiecie że Lara ma pewne fobie i dziwnie reaguje, to musi być ktoś z Tychów lub ościennych miast aby można było sie kilka razy spotkać, aby Lara sie z nimi oswoiła ...

moze sie przestraszyli czegos albo cos wypadlo...
ale przeciez taki spacer jest niezobowiazujacy, wiec nie ma sie czego bac, moze wiec potrzebuja czasu na przemyslenia jakies...
potencjalny domku Laryski!! Dajcie sobie wzajemnie szanse, choc jedna! Larysa przeszla bardzo wiele, zostala bardzo skrzywdzona, ma uraz po tym, jej psychika jest bardzo delikatna, ale serce tak bardzo pragnie milosci, ze na pewno, jesli tylko dostanie jej tyle ile oczekuje-te rany w psychice choc powoli, ale zagoja sie. Ona sie bardzo do ludzi garnie, chce kochac i byc kochana, chce znow zaufac... Wiec moze warto zaryzykowac, sprobowac? Jesli nie teraz to pozniej... :ok:

Kociara82 pisze:moze sie przestraszyli czegos albo cos wypadlo...
ale przeciez taki spacer jest niezobowiazujacy, wiec nie ma sie czego bac, moze wiec potrzebuja czasu na przemyslenia jakies...
potencjalny domku Laryski!! Dajcie sobie wzajemnie szanse, choc jedna! Larysa przeszla bardzo wiele, zostala bardzo skrzywdzona, ma uraz po tym, jej psychika jest bardzo delikatna, ale serce tak bardzo pragnie milosci, ze na pewno, jesli tylko dostanie jej tyle ile oczekuje-te rany w psychice choc powoli, ale zagoja sie. Ona sie bardzo do ludzi garnie, chce kochac i byc kochana, chce znow zaufaLarac... Wiec moze warto zaryzykowac, sprobowac? Jesli nie teraz to pozniej...

Mogli...
Ale dziś Lara wpadła mi znów w panike :cry:

Najpierw na klatce nie chciała zejść po schodach, wyrwała sie z szelek :cry:

, potem na dworze usłyszała chyba grzmoty i już tak ciągła że o mało sie nie udusiła a byłam z całą trojka i z karma i woda bo szłam karmic bezdomne koty ...

Tylko grzmotów boi się dużo psów moje też to trzeba zrozumieć i psą wybaczyć ...Juz niedługo burzy nie będzie i wszystko wróci do normy :ok:

Tiaaa, mojemu Rexowi totalnie spływa, a Sheridan dyskutuje z burzą :mrgreen:

Opiernicza ją zawsze często i gęsto :mrgreen:

Ale np. nieżyjący już pies moich sasiadów bał się panicznie

Raz nawet do wanny z kąpielą pańcia wleciała

To już wolę jak Sheri dyskutuje z burzą.

Nasz Morfeuszek, jak jet burza, to chowa się pod łóżko

.

U Lary nie tylko o burze chodzi, ona sie boi jak spadnie np kubek lub pokrywka, ale jak jest w domu to nie problem ale poza to już tak :roll:

Dziś jak szłam z nią do weta to miałam problem z przejściem przez al Bielską bo jechały ciężarowe auta ...

U weta Lara miała badane pod mikroskopem zeskrobinę i jest czysto, drapanie jest na tle alergicznym, dostała dziś 1kg karmy i zamówiłam duży worek, koszt karmy na jeden miesiąc to 150zł ,bardzo Was proszę o pomoc , wzięłam też na kreskę kantarek .

Dziś rano Bartuś miał przepełniony pęcherz i musiałam mu troszkę pomóc .

Matyldzia dziś cały czas śpi, i bardzo mało je :cry:

troszke mi problemy jelitowe Larysi przypominaja historie Rysia, ktory mial podobne rewolucje po przejsciu PP. Moze trzeba by jej jakies badania jelit zrobic... nie wiem, nie znam sie na tym, ale wydaje mi sie, ze to nie tylko alergia pokarmowa, bo na zbyt wiele rzeczy ma te alergie... :roll:

Lara ma typowe objawy alergii, jeszcze nie słyszałam aby psu badać jelita, nadal sie drapie, ale qupal idealny,a na kantarku nie lubi chodzić.

Mati bardzo mało je i znów rzezi :cry: