Czesiaczkowy team I - do zamknięcia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 22, 2012 20:58 Re: Czesio i spółka - moje FeLV-ki

No, tak. Przecież malców nie można zostawić bez mamusi. Nie będzie to łatwe. A maluszki też ciężko wyadoptować. :(

Bardzo dużo już zrobiłaś. :)

Jestem pod wrażeniem. Słowo schronisko nabiera tu właściwego znaczenia. Zwierzaki świadczą o tym - zrelaksowane, piękne. I mało mieszkańców w sumie. :)
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Czw sie 23, 2012 4:54 Re: Czesio i spółka - moje FeLV-ki

Marta, jak Czesio?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sie 23, 2012 6:22 Re: Czesio i spółka - moje FeLV-ki

Patrząc na to francuskie schronisko można śmiało powiedzieć, że jesteśmy nie sto lat za Murzynami (nie obrażając tych ostatnich) a ze dwieście.
Mieszkałam przez pewien czas w Genewie, pracowałam m.in. z Francuzami i wiem, że oni bardzo kochają koty, chyba mają więcej kotów w domach niż psów, tak więc i nie dziwię się, że mają i takie schroniska.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw sie 23, 2012 8:58 Re: Czesio i spółka - moje FeLV-ki

Marta, proszę, napisz co z Czesiem.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sie 24, 2012 9:36 Re: Czesio i spółka - moje FeLV-ki

ewar pisze:Marta, proszę, napisz co z Czesiem.

Byłam w pracy, dlatego nie pisałam. Na razie bez zmian. Zrobiłam mu dziś zastrzyk, to już trzeci, jakby nie polepszyło się do jutra, to mam jechać do weta na zmianę antybiotyku. Najgorzej, że robi się z niego takie chucherko jak wcześniej z Karolka i Gucia. Obawiam się, że białaczka mocno przystąpiła do ataku. Niestety takie same objawy, szczególnie to charakterystyczne chudnięcie i osłabienie. Teraz leży sobie na balkonie. Wracając rano z pracy kupiłam serduszka kurze, może będzie miał chęć, bo od dłuższego czasu mało je. Raczej z przyzwyczajenia przychodzi do miski.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Pt sie 24, 2012 9:50 Re: Czesio i spółka - moje FeLV-ki

Marto, naprawdę mam nadzieję, że to chwilowy kryzys i Czesio będzie jak nowy.Bardzo mocno trzymam za to kciuki :ok: :ok: :ok: :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob sie 25, 2012 20:55 Re: Czesio i spółka - moje FeLV-ki

Antybiotyk nie był trafiony i dziś u weta zmieniliśmy na inny. Nie wygląda Czesio dobrze, od kilku tygodni schudł bardzo. Niestety te symptomy są już mi bardzo dobrze znane. No nic, na razie obserwuję, czy ten lek zadziała na infekcję. Na białaczkę nic nie poradzę. Zaatakowała.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Sob sie 25, 2012 20:59 Re: Czesio i spółka - moje FeLV-ki

Marto czytam i trzymam kciuki za Czesia i resztę. :ok: :ok: :ok: :ok:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Sob sie 25, 2012 21:50 Re: Czesio i spółka - moje FeLV-ki

Dziękuję Basiu. A Brylant pięknieje z dnia na dzień. Teraz dopiero widać jak ten guz i ten ruchomy ząb mu przeszkadzały. Chłopak wciąż się czyści. Jeszcze do ideału mu brakuje, ale już jest dobrze. I ma takie mięciutkie futerko.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Sob sie 25, 2012 22:25 Re: Czesio i spółka - moje FeLV-ki

:ok: za Czesia, niech mu choroba odpuści.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Nie sie 26, 2012 5:15 Re: Czesio i spółka - moje FeLV-ki

Bardzo się cieszę, że Brylant ma się dobrze :lol: Oby i tak dobre wieści dotyczące Czesia pojawiły się wkrótce :ok: :ok: :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 26, 2012 11:52 Re: Czesio i spółka - moje FeLV-ki

Dziś nakarmiłam Czesia strzykawką bo jeść nie chce. Dziś dopiero drugi zastrzyk nowego antybiotyku, więc może za szybko, żeby oczekiwać efektów. Będę go karmiła w ten sposób, żeby mu wątroba nie siadła. A we wtorek jadę z nim na badania.
,,W sztuce tracenia nie jest trudno dojść do wprawy (. . .)" Elizabeth Bishop

marta-po

 
Posty: 3318
Od: Pon sie 15, 2011 17:19
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post » Nie sie 26, 2012 15:27 Re: Czesio i spółka - moje FeLV-ki

To ja wciąż trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56170
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sie 26, 2012 20:40 Re: Czesio i spółka - moje FeLV-ki

Ja również kciuki zaciskam i mam nadzieję, że nowy lek zadziała.
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Nie sie 26, 2012 20:45 Re: Czesio i spółka - moje FeLV-ki

Ja też trzymam cały czas. :ok: :ok: :ok: :ok:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 179 gości