Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 23, 2012 20:09 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Byłyśmy: Ty, Ezzme, Zabers i ja.

Dalia, Dalia, Dalia!!!!

(i niech no ktoś tylko podskoczyyyy...ja mam wielkie oczyyyy...)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 24, 2012 0:11 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

No, jeśli wątek będzie się posuwał w takim tempie jak ostatnio, to Dalia zdąży się zestarzeć, zanim setnej strony doczeka...

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pt sie 24, 2012 0:25 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

No to dorzucę, że szukam baaaardzo dobrego domu dla Cholernegomarmura :roll:
Jak komuś się marzy podróba bengala, to polecam viewtopic.php?p=9156802#p9156802

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 25, 2012 16:49 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

OKI pisze:No to dorzucę, że szukam baaaardzo dobrego domu dla Cholernegomarmura :roll:
Jak komuś się marzy podróba bengala, to polecam viewtopic.php?p=9156802#p9156802

No, to na prawdę piękny kot! :1luvu: nie to, co te zarośnięte, co tu do tej pory pokazywali :twisted:
Za dobry dom! :ok:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Sob sie 25, 2012 19:55 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Obejrzałam fotki, śliczny :ok: za domek

KOTY Z NARNII

 
Posty: 640
Od: Sob lut 06, 2010 20:34

Post » Sob sie 25, 2012 20:07 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

OKI pisze:No to dorzucę, że szukam baaaardzo dobrego domu dla Cholernegomarmura :roll:
Jak komuś się marzy podróba bengala, to polecam viewtopic.php?p=9156802#p9156802


OKI, jak dobrze że go tu pokazałaś - też mam podróbkę bengala (Julinka) - może jak tak ją zareklamuję, to znajdzie dom, co się polipa nie ulęknie.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Sob sie 25, 2012 20:54 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Aleście postów nastukały. Doczytuję zaległości, zaglądam na nowe wątki, idzie mi powoli bo na jednym ze starych mnie ze zdziwienia zamurowało i spowolniło tok myślenia - 10 dni nieobecności a tu taaakie zmiany.

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Wto sie 28, 2012 23:13 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

No normalnie pomór. Ale może i dobrze, bo nie mam czasu siedzieć i czytać/pisać. I tak od kilku dni nie mogę się zebrać, by wrzucić na wątki zdjęcia Pompona i maluchów.

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Śro sie 29, 2012 14:16 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Ja jestem usprawiedliwiona siedzę i piszę programy ( a NIENAWIDZĘ tego robić). Jakieś dostosowania i inne pierdoły........

a autoewaluację też przeprowadzam. Swoją drogą jakis niezły kabareciarz siedzi i te głupoty wymysla.

Dooobra nakarmię dzieci i wracam do papierów bleeeeee
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro sie 29, 2012 14:44 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Neigh pisze:Ja jestem usprawiedliwiona siedzę i piszę programy ( a NIENAWIDZĘ tego robić). Jakieś dostosowania i inne pierdoły........

O przepraszam - ja też :x
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Śro sie 29, 2012 15:58 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Ciągle słyszę o ewaluacji, nie chciałam Was zamęczać co to, więc sięgnęłam po Wujka Google.
Czytam informacje kuratorium i nie wiem czy śmiać się czy płakać. Może jak skończę to zrozumiem co to jest.
http://www.kuratorium.waw.pl/files/f-64 ... luacja.pdf

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Śro sie 29, 2012 17:06 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Wiesz co to jest? To jest glupota klasyczny przykład.

Od lat nauczyciele powtarzają, ze zamiast uczyć zajmują się stosami papierów. I na ucznie nie starcza czasu. Autentycznie tak jest.

Kto nie wierzy zapraszam do siebie - dam kawy i zmusze do przeczytania tego co spłodziłam. a ja się naprawdę staram nie robić tego na zasadzie "kopiuj" wklej. Nie kraść innym ich mozolnie nascibolonych glupot...........

Kocham uczyć. Papierów NIENAWIDZĘ. Bo nikomu i niczemu nie slużą. A najmniej moim uczniom
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro sie 29, 2012 17:10 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Cytaty z zalinkowanego dzieła:
Jeszcze do niedawna dyrektor szkoły mógł pozwolid sobie na luksus hamletyzowania Prowadzić ewaluację czy ……jej nie prowadzić. Dzisiaj słynne szekspirowskie pytanie w odniesieniu do ewaluacji stało się bezprzedmiotowe. Trzeba pytad raczej: „po co mojej szkole autoewaluacja

Trzeba będzie również pokonad istniejącą barierę mentalną, która powoduje, iż samo
brzmienie słowa ewaluacja wywołuje u wielu ludzi przedziwne reakcje obronne – z somatycznymi włącznie

Mam mdłości. Na tym skończę.

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

Post » Śro sie 29, 2012 17:14 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Bo wiesz o co chodzi? Generalnie chodzi o to, zeby stworzyć coś czego nikt za cholere nie będzie mógł zrozumieć. I zeby brzmiało na tyle profesjonalnie - żeby się bał zapytac

Moje odwieczne "ale po co" budziło odrazę w esk szefowej. Kurde NIENAWIDZE działań bez sensu. Szkoda mi na nie czasu. Bez sensu to ja się mogę pogapić przez okno. Bo mam ładny widok.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Śro sie 29, 2012 17:19 Re: Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Neigh pisze: Bez sensu to ja się mogę pogapić przez okno. Bo mam ładny widok.

Jak ładny widok to gapienie się nań MA sens :!:
To na e... sensu rzeczywiście nie ma. Współczuję - to niestrawialna żaba.

Bolkowa

 
Posty: 6665
Od: Pon gru 03, 2007 20:29

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, puszatek i 157 gości