FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 25, 2012 16:45 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

no bo po co być? wystarczy być znawcą :wink:

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Sob sie 25, 2012 16:52 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

Po co ta afera? Żaden dom nie jest idealny, bo czy istnieje coś idealnego na tym świecie? Ja tam się cieszę, bo śledząc wątek Fiony od dłuższego czasu, widziałam zainteresowanie Meksykanki. Z jaką czułością pisała o Fionie, jak dużo problemów z nią miałam. Sama mam dwa psy, oba agresywne. Jeden do innych psów, drugi do ludzi. Czasem tak to moje nerwy szargało, że potrafiłam podczas spaceru uderzyć mojego psa, bo już sobie z nim rady nie dawałam, a potem usiąść i płakać. Nie jest to łatwy do pokonania problem. Ale kochałam, i po wielu staraniach udało się wytępić to w znacznym stopniu. Jestem pełna podziwu dla Meksykanki, że mimo wszystko zdecydowała się na adopcję Fiony. Mimo jej problemów, trudnego charakteru i ludzi temu przeciwnych. Na koniec przytoczę jeden z moich ulubionych cytatów:
"Ludzie będą ga­dać i wszys­tko roz­grze­bywać. Człowiek nie pochodzi od małpy, tyl­ko od ku­ry."
Czajniczek krąży wokół Słońca po eliptycznej orbicie, lecz jest za mały do wykrycia przez nawet najlepsze teleskopy. W związku z tą jego właściwością nie można dowieść jego nieistnienia. (...)

Ratio

 
Posty: 220
Od: Wto sie 14, 2012 12:12

Post » Sob sie 25, 2012 17:03 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

ilonajot pisze:
dalia pisze:ilonajot MariaD napisała Tobie zastrzeżenia co do Meksykanki, ale widać, że trzeba było zrobić aferę bo to co MariaD napisała potraktowałaś lajtowo, jak natrętna muche
i nie ilonajot - Puchacz nie zaleciła badań neurologicznych i nie uzależniała od wykonania tych badań swojej wizyty - Twoja pewność wynika z bezpośrednich kontaktów z Puchacz czy z przekazów Meksykanki? bo ja jestem w posiadaniu korespondencji między Puchacz a Meksykanką
ja nie przekręcam faktów, nie dodaję i nie ujmuję, bo po co ?
swoich kotów mam dość, pałęta się u mnie cudowny 1,5 roczny mco do adopcji, swoich mco mam w liczbie paru - każdy z adopcji, większość skrzywdzona bardziej niż Fiona pewnie więc zakusów nie mam
natomiast nie cierpię kłamstw i dlatego w ogóle zabrałam głos w sprawie

edit
poprawialam cytat


no i widzisz Dalio ;) cytuje sama siebie: "jedno, czego jestem pewna, to to, ze Puchacz rzeczywiscie zalecil te wizyte u weta i przebadanie Fiony pod katem neurologicznym i jej sugestie, ze problemy Fiony maja wg niej podloze neurologiczne. To widzialam na wlasne oczy."
NIGDZIE nie jest napisane, ze Puchacz "uzależniała od wykonania tych badań swojej wizyty" ... To jest wlasnie to, o czym mowie!!!
Przeklamanie. Choc moja wypowiedz masz czarno na bialym, piszesz cos zupelnie innego, co ZASADNICZO zmienia znaczenie.

nie bede sie juz tu palowac z nikim.
Marii D nie potraktowalam jak natretnej muchy. Swoja droga bardzo mnie juz wtedy zaciekawilo, na jakiej podstawie Maria D artykuluje swoje obawy. Przeciez NIGDY nie byla u Zosi osobiscie!!! Nie widziala Fiony na oczy!

Moze wlasnie dlatego potraktowalam jej PW - jak to ujelas - lajtowo. Dziwisz mi sie??

to że nie odwiedziłaś Meksykanki to Twój błąd
to że Puchacz uzależniła wizytę u Meksykanki od wykonania badań neurologicznych dowiedziałam się podczas wizyty ( to jest też napisane na wątku, jak będę miała czas to znajdę)
wątpliwości co do Meksykanki jako opiekunki problematycznego kota można wyczytać ze sposobu prowadzenia wątku przez Meksykankę i jej opisów Fiony - ja wyczytałam i podzieliłam się moimi wątpliwościami z MariąD
nie chciałyśmy Cie zarzucać pw wiec napisała do Ciebie Maria
powtórzę - o Fionie dziś nic nie wiadomo - nie wiadomo jak się zachowuje, co lubi, na ile można sobie z nią pozwolić, poza moja osobista obserwacja, że ucieka przed Meksykanką
ale zgodzę się z Tobą że dalsza dyskusja jest bezcelowa
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 25, 2012 17:05 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

Ratio pisze:Po co ta afera? Żaden dom nie jest idealny, bo czy istnieje coś idealnego na tym świecie? Ja tam się cieszę, bo śledząc wątek Fiony od dłuższego czasu, widziałam zainteresowanie Meksykanki. Z jaką czułością pisała o Fionie, jak dużo problemów z nią miałam. Sama mam dwa psy, oba agresywne. Jeden do innych psów, drugi do ludzi. Czasem tak to moje nerwy szargało, że potrafiłam podczas spaceru uderzyć mojego psa, bo już sobie z nim rady nie dawałam, a potem usiąść i płakać. Nie jest to łatwy do pokonania problem. Ale kochałam, i po wielu staraniach udało się wytępić to w znacznym stopniu. Jestem pełna podziwu dla Meksykanki, że mimo wszystko zdecydowała się na adopcję Fiony. Mimo jej problemów, trudnego charakteru i ludzi temu przeciwnych. Na koniec przytoczę jeden z moich ulubionych cytatów:
"Ludzie będą ga­dać i wszys­tko roz­grze­bywać. Człowiek nie pochodzi od małpy, tyl­ko od ku­ry."

To ostatnie ma - jak rozumiem - służyć uspokojeniu sytuacji? :?
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 25, 2012 17:08 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

Ratio pisze:Po co ta afera? Żaden dom nie jest idealny, bo czy istnieje coś idealnego na tym świecie? Ja tam się cieszę, bo śledząc wątek Fiony od dłuższego czasu, widziałam zainteresowanie Meksykanki. Z jaką czułością pisała o Fionie, jak dużo problemów z nią miałam. Sama mam dwa psy, oba agresywne. Jeden do innych psów, drugi do ludzi. Czasem tak to moje nerwy szargało, że potrafiłam podczas spaceru uderzyć mojego psa, bo już sobie z nim rady nie dawałam, a potem usiąść i płakać. Nie jest to łatwy do pokonania problem. Ale kochałam, i po wielu staraniach udało się wytępić to w znacznym stopniu. Jestem pełna podziwu dla Meksykanki, że mimo wszystko zdecydowała się na adopcję Fiony. Mimo jej problemów, trudnego charakteru i ludzi temu przeciwnych. Na koniec przytoczę jeden z moich ulubionych cytatów:
"Ludzie będą ga­dać i wszys­tko roz­grze­bywać. Człowiek nie pochodzi od małpy, tyl­ko od ku­ry."

tyle tylko ze ja osobiście nie uważam, że Fiona jest agresywna kotką - skrzywdzona tak, ale nie agresywną
ci którzy mnie znają i bywali u mnie wiedzą że miałam agresywnego Oskara i mam koty mco skrzywdzone przez opiekunów
Fiona nie miała zachowań Oskara i podobnych
o innych nie dane mi było się dowiedzieć
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 25, 2012 17:13 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

[/quote]
poza moja osobista obserwacja, że ucieka przed Meksykanką [/quote]

wiesz co Dalio, to O-BU-RZA-JĄ-CE!!!!!
Widzialas to JEDEN JEDYNY RAZ, ze Fiona uciekla przed Meksykanka ... A piszesz: FIONA UCIEKA PRZED MEKSYKANKA!
Nie zdazylas zauwazyc pomimo wieku, ze rzeczywistosc jest cokolwiek bardziej zlozona???

Jak mozna tak generalizowac? Jak mozna tak krzywdzic ludzi swoimi slowami wypowiedzianymi autorytatywnie i bez zastanowienia na podstawie jednorazowej obserwacji??

Zycze ci z calego serca, zeby cie nikt nigdy w ten sposob nie potraktowal. Naprawde. To nie jest cynizm z mojej strony.
Rzeczywiscie dalsza dyskusja nie ma sensu. Nie na tym poziomie.

a zamiast mowienia mi, co jest MOIM bledem, radzilabym ci zastanowic sie nad swoimi bledami w ferowaniu krzywdzacych wyrokow.

Ja swoj blad naprawie - pojade odwiedzic Zosie i Fione. Czy ty zdolasz naprawic swoj??
Dopóki ludzie myślą, że zwierzęta nie czują - muszą one odczuwać, że ludzie NIE MYŚLĄ!
http://www.starogard.otoz.pl

ilonajot

 
Posty: 208
Od: Wto maja 08, 2012 9:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sie 25, 2012 17:21 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

co to w ogóle jest za szopka?
zachowujecie się tak jakby wasze dziecko pokazało rogi i zagrało wam na nosie!!!!
jakby Zocha była pod Waszym nadzorem,dozorem czy innym kierownictwem i "wymknęła się spod kontroli" !!!!
kim Wy jesteście,że urządzacie tu jakiś sąd nad Zosią????
jakie macie prawa do takich zachowań????
UWAŻAM,ŻE ADMIN POWINIEN ZAMKNĄĆ TEN WĄTEK!!!!

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Sob sie 25, 2012 17:23 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

J.D. pisze:UWAŻAM,ŻE ADMIN POWINIEN ZAMKNĄĆ TEN WĄTEK!!!!


juz o to poprosilam
Dopóki ludzie myślą, że zwierzęta nie czują - muszą one odczuwać, że ludzie NIE MYŚLĄ!
http://www.starogard.otoz.pl

ilonajot

 
Posty: 208
Od: Wto maja 08, 2012 9:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sie 25, 2012 17:35 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

Okej, dorzucę trzy grosze, jako zewnętrzny obserwator. Skoro się okazało, że meksykanka jest osobą "podejrzaną" i Fionie nie jest wcale tak dobrze, to dlaczego nic takiego nie pojawiło się na wątku? Czemu sprawa wyszła, jak meksykanka zadeklarowała się, że weźmie Fionkę? Wcześniej to nie stanowiło problemu? No dziwne to wszystko.
Wszak śledziłam cały wątek i naprawdę nikt nic nie pisał o swoich wątpliwościach, odwrotnie, wszystkie posty cechowały się ciepłym zainteresowaniem, kibicowaniem.
Czyli, jak rozumiem, jakby meksykanka oddała Fionę do DS to całej tej sprawy by nie było i te "wątpliwości" by nie wyszły?

maneki

Avatar użytkownika
 
Posty: 648
Od: Pon wrz 19, 2011 12:40

Post » Sob sie 25, 2012 17:57 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

maneki pisze:Okej, dorzucę trzy grosze, jako zewnętrzny obserwator. Skoro się okazało, że meksykanka jest osobą "podejrzaną" i Fionie nie jest wcale tak dobrze, to dlaczego nic takiego nie pojawiło się na wątku? Czemu sprawa wyszła, jak meksykanka zadeklarowała się, że weźmie Fionkę? Wcześniej to nie stanowiło problemu? No dziwne to wszystko.
Wszak śledziłam cały wątek i naprawdę nikt nic nie pisał o swoich wątpliwościach, odwrotnie, wszystkie posty cechowały się ciepłym zainteresowaniem, kibicowaniem.
Czyli, jak rozumiem, jakby meksykanka oddała Fionę do DS to całej tej sprawy by nie było i te "wątpliwości" by nie wyszły?


mnie tez to dziwi. i nie moge oprzec sie wrazeniu, ze jest "cos" w tym, co pisze JD ... Ze Meksykanka sie wylamala i ze przeciez nie moze jej to ujsc plazem. ale to moje SUBIEKTYWNE odczucie ;)
Dopóki ludzie myślą, że zwierzęta nie czują - muszą one odczuwać, że ludzie NIE MYŚLĄ!
http://www.starogard.otoz.pl

ilonajot

 
Posty: 208
Od: Wto maja 08, 2012 9:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sie 25, 2012 18:05 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

maneki pisze:Okej, dorzucę trzy grosze, jako zewnętrzny obserwator. Skoro się okazało, że meksykanka jest osobą "podejrzaną" i Fionie nie jest wcale tak dobrze, to dlaczego nic takiego nie pojawiło się na wątku? Czemu sprawa wyszła, jak meksykanka zadeklarowała się, że weźmie Fionkę? Wcześniej to nie stanowiło problemu? No dziwne to wszystko.
Wszak śledziłam cały wątek i naprawdę nikt nic nie pisał o swoich wątpliwościach, odwrotnie, wszystkie posty cechowały się ciepłym zainteresowaniem, kibicowaniem.
Czyli, jak rozumiem, jakby meksykanka oddała Fionę do DS to całej tej sprawy by nie było i te "wątpliwości" by nie wyszły?

oczywiście,dokładnie,jak najbardziej...
Zocha jest wystarczająco dobra do ratowania kota ze schronu,jej dom jest wystarczająco dobry aby zajmowac się padaczkową kotką Milą,jest wystarczająco dobra aby prosić renifera o wyjazdy po koty-nawet specjalnie-nie tylko przy okazji,jest dobra do wielu innych pomocnych działań ale nie jest dość dobra aby zajmować się KOTEM MCO Z RODOWODEM!!!! ....bo tak stwierdziły osoby -specjalistki,znawczynie,wszechwiedzące na temat kotów MCO .......Z RODOWODEM....
I TU jest pies a raczej kot i raczej Zosia -pogrzebana-pod tym rodowodem

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Sob sie 25, 2012 18:13 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

JD - czemu się tak czepiasz tego rodowodu? Kością w gardle Ci stoi?
Jeden pomaga takim kotom, drugi innym. Uważasz, że na pomoc i jak najlepszy dom zasługują tylko te spod śmietnika?

Przecież od początku widać, że chodzi o niedopasowanie charakterów opiekuna i kota.
A niektórzy dopisują do tego rodowodową epopeję.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Sob sie 25, 2012 18:17 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

J.D. pisze:
maneki pisze:Okej, dorzucę trzy grosze, jako zewnętrzny obserwator. Skoro się okazało, że meksykanka jest osobą "podejrzaną" i Fionie nie jest wcale tak dobrze, to dlaczego nic takiego nie pojawiło się na wątku? Czemu sprawa wyszła, jak meksykanka zadeklarowała się, że weźmie Fionkę? Wcześniej to nie stanowiło problemu? No dziwne to wszystko.
Wszak śledziłam cały wątek i naprawdę nikt nic nie pisał o swoich wątpliwościach, odwrotnie, wszystkie posty cechowały się ciepłym zainteresowaniem, kibicowaniem.
Czyli, jak rozumiem, jakby meksykanka oddała Fionę do DS to całej tej sprawy by nie było i te "wątpliwości" by nie wyszły?

oczywiście,dokładnie,jak najbardziej...
Zocha jest wystarczająco dobra do ratowania kota ze schronu,jej dom jest wystarczająco dobry aby zajmowac się padaczkową kotką Milą,jest wystarczająco dobra aby prosić renifera o wyjazdy po koty-nawet specjalnie-nie tylko przy okazji,jest dobra do wielu innych pomocnych działań ale nie jest dość dobra aby zajmować się KOTEM MCO Z RODOWODEM!!!! ....bo tak stwierdziły osoby -specjalistki,znawczynie,wszechwiedzące na temat kotów MCO .......Z RODOWODEM....
I TU jest pies a raczej kot i raczej Zosia -pogrzebana-pod tym rodowodem

To co piszesz jest głęboko niesprawiedliwe. Nie napiszę, że jest podłe tylko dlatego, że mam świadomość, że po prostu nie znasz MariaD i nie masz bladego pojęcia, co robi dla kotów. Tych zwykłych. Ze schronów i z piwnic. Przykre to i niesprawiedliwe.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 25, 2012 18:22 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

a na sam koniec uracze was jeszcze jedna z zycia wzieta opowiescia.

cala historia miala miejsce ladnych kilka lat temu, kiedy postanowilam zaangazowac sie w pomoc bezdomnym zwierzetom.
bylam wolontariuszka w trzech roznych schroniskach, dobrze poznalam schroniskowa rzeczywistosc.
po pewnym czasie dojrzalam do tego, zeby byc domem tymczasowym.

a poniewaz jestem milosniczka jednej konkretnej rasy (mialam wiele lat psa tejze rasy, ktory byl jedyny w swoim rodzaju, niepowtarzalny, itd.), odszukalam wlasciwe forum, zalogowalam sie i niedlugo po tym mialam okazje dac DT mojej pierwszej tymczasowiczce, notabene tez Fionie ;)

celowo nie pisze, jaka to byla rasa i jakie forum.

z "moja" Fiona bylo tak. Wlasciciele oddali ja do schroniska, bo wyjezdzali za granice. Fiona miala 5 lat. Schronisko bylo w innym miescie i nie cieszylo sie dobra slawa (do tej pory sie nie cieszy). Fiona byla przez miesiac w boksie z dziewiecioma innymi psami, ktore nie dopuszczaly jej do miski. Jak do mnie trafila, byla szkieletem obciagnietym skora, z chora watroba i swierzbem. Miedzy innymi przez tego swierzba nikt inny z forum nie chcial jej wziac na tymczas.

Ja, zaprawiona w "schroniskowych" bojach i dobrze znajaca tamtejsza rzeczywistosc wiedzialam, ze swierzba leczy sie latwo i ze jeszcze tydzien, a Fiona o prostu szczeznie, jesli tam dluzej zostanie. Wiec nie ma chwili do stracenia. Potwierdzila mi to zreszta zaprzyjazniona wetka, w ktorej bylam z Fiona po przyjezdzie do Gdyni.

Poniewaz nie mam samochodu, wsiadlam w piatek po pracy w pociag, pojechalam (4 godz w jedna strone) po psa, odebralam na dworcu, wsiadlam (juz z psem) w pociag powrotny i dobrze po polnocy wyladowalam z chudziusienka Fionka w Gdyni ...

W sobote rano do weta, badania krwi, zastrzyki wzmacniajace itd. Wszystko na wlasny koszt oczywiscie. Tu musze oddac sprawidliwosc ludziom z tamtego forum - proponowali mi pomoc finansowa. Nie przyjelam jej. Pomyslalam sobie, ze jest wiele innych psow w potrzebie ...

Fionka byla u mnie ponad 2 tygodnie. Czula sie u nas swietnie, duzo jadla, przybrala troche na wadze, wyniki watrobowe sie poprawily. Chodzilysmy na dlugie spacery nad morze, choc nie od poczatku byly one dlugie, bo Fionka byla bardzo slaba. Prawie od pierwszego dnia spala z nami (mna i moja suka) w lozku. Jednym slowem sielanka ...

Bardzo predko znalazla sie Pani chetna na jej adopcje. Pani, ktora dopiero co uspila swoja suczke (chora na nowotwor pomimo dosc mlodego wieku). Sama Pani byla tez lekarka, ale ludzka.
Pani napisala juz w pierwszym poscie, ze chce adoptowac Fione i ze bedzie na nia czekac tak dlugo, jak to tylko jest konieczne, czyli jak dlugo potrwa leczenie Fiony w DT 8O Ewidentnie chciala przyjsc "na gotowe". Nie chciala brac na siebie klopotow zwiazanych z leczeniem Fionki ....

Mnie taki dom po prostu "nie rokowal". Za duzo sie naogladalam w schronisku ... Zobaczylam miedzy innymi, ze nie zawsze doktorski tytul jest gwarancja dobrego czlowieka .... i - odwrotnie - czasem przyjdzie jakis bardzo prosty czlowiek, a potem okazuje sie, ze jest najlepszym domkiem pod sloncem.

Powiedzialam o tym dziewczynom z forum i zaoferowalam sie, ze znajde Fionie inny dom. Niestety zignorowano mnie kompletnie. Nakazano mi NATYCHMIAST WYDAC psa, obsmarowano bezpardonowo na forum jako osobe NIEZROWNOWAZONA EMOCJONALNIE.

Natychmiast dostalam bana, wiec nawet nie mialam szans sie obronic.

Przypomina Wam to cos??
Ostatnio edytowano Sob sie 25, 2012 18:34 przez ilonajot, łącznie edytowano 3 razy
Dopóki ludzie myślą, że zwierzęta nie czują - muszą one odczuwać, że ludzie NIE MYŚLĄ!
http://www.starogard.otoz.pl

ilonajot

 
Posty: 208
Od: Wto maja 08, 2012 9:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob sie 25, 2012 18:25 Re: FIONA ALIAS ZUBER JUZ W DS - u Meksykanki!

jaaana pisze:JD - czemu się tak czepiasz tego rodowodu? Kością w gardle Ci stoi?
Jeden pomaga takim kotom, drugi innym. Uważasz, że na pomoc i jak najlepszy dom zasługują tylko te spod śmietnika?

Przecież od początku widać, że chodzi o niedopasowanie charakterów opiekuna i kota.
A niektórzy dopisują do tego rodowodową epopeję.

wam coś stoi i to nie w gardle raczej bo gdyby komputer mógł mówic to wyłby jak piszecie :twisted:
mało jest kotów w typie rasy na miau????
a jest gdzies taka jatka?
nie ma...tu jest bo tu:
1,kot ma rodowód
2,specjalistki sie znajom
3,specjalistki zarządziły
4,Zocha wyłamała się spod kurateli
a poza tym weżcie lepiej zajmijcie się czymś pożytecznym i nie wkurzajcie ludzi :wink:
na miejscu Zochy kazałabym wam się cmoknąć :twisted:
i pytam kolejny raz -kim Wy wszyscy jesteście żeby oceniać Zochę,jej dom ,charaktery i ich dopasowanie???? niech robią to osoby do tego upoważnione!!
aż chce się zakląć i kazać wam s... :oops:
z tego powodu rzadko teraz tu bywam bo ten portal to teraz jest jedno wielkie targowisko .....

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 288 gości