» Pt sie 24, 2012 16:51
Re: SCHRONISKO SOSNOWIEC - jest źle nie ma już miejsca wolne
Chyba niestety musicie przeleczyć koty w schronisku i zdezynfekować wszystko. Z tego, co widzę, to moje tymczasiki mają objawy kokcydiozy i kupiłam już Baycox. Ponoć na pierwotniaki nie działa większść środków dezynfekcyjnych, więc czyszczenie klatek mogło byc nieskuteczne. Polecany jest Nobactel.
Do mnie przyjechały wymieszane kociaki i niestety, teraz wszystkie musze leczyć. Zwykły Synulox nie pomógł. Metronidazol tez średnio, choć już lepiej, bo chociaż bakterie beztlenowe sieka.
Do mamy wczoraj dzwonił mężczyzna, który chciał kota. Niestety, mama nie ma identyfikacji numeru. Uważajcie, bo facet szuka kota jako wychodzącego. Z jakiejś fundacji wziął kociaka, ale stwierdził, że się męczy w mieszkaniu, więc go wypuścił na działkach i ze schroniska wziął następną kotkę. kotka teraz zginęła i szuka kolejnego. Z fundacji ponoć byli na wizycie PA, ale nie spisali o jakiego kota chodzi i pokazał tego kolejnego, to się nie zorientowały i zadowolone poszły. Nie chce już ze schroniska, więc obdzwania DT.