[WAW]Kocięta z Nowolipia.POMOCY! Szukamy DS! foto s 93

Już u mnie

- za dłuższą chwilę będzie relacja na wątku :wink:

Powodzenia, alix76! :ok:

No to kciukuję za dobrą adaptację Cholery!

Dzięki

- zapraszam na mój wątek, link w podpisie. Tam będzie relacja na bieżąco z poczynań Cholernejmarmurzycy

.

OKI, marmura cudo. Już lecę na wątek do alix

A Nendza też urocza. Ona wcześniej takie brzydkie oczka chyba miała, co nie? Będzie śliczniutka :1luvu:

Wyga pisze:
OKI pisze:W gratisie do Cholernegomarmura dorzucę Upierdliwcaczarnego Ratunku!!!

Aż taki uperdliwiec, że go w pakiecie wydać chcesz?

Jak tam? Marmura już u Alix?

Czasami mam go ochotę wydać przez okno - jak zdejmuję po raz n-ty z głowy, a ten wraca jak na gumce :evil:

Lecę na wątek Alix.
I ogromne dzięki za tymczas dla dziewuchy :1luvu:

_ogonek_ pisze:OKI, marmura cudo. Już lecę na wątek do alix

A Nendza też urocza. Ona wcześniej takie brzydkie oczka chyba miała, co nie? Będzie śliczniutka

Miała. Dalej na jednym ma wrzód rogówki, ale już się goi

Byle te płuca jej wyciągnąć, to będzie dobrze :roll:

Wygląda już całkiem fajnie, jest tłuściutka i puchata, ale znowu zaczyna gorzej oddychać - trzeba będzie znów ściągnąć ten płyn

A Miron ma już niektóre trzonowe stałe, jednego kła i drugiego kiełkującego :1luvu:

Witalis też wymienia trzonowe

Może dlatego taki nieznośny? :roll:

Jeszcze Wita muszę obejrzeć...

I był dziś fajny telefon o Witaliska. Zobaczymy czy coś z tego wyjdzie

Dzień doberek z ranka

jak Malutka?

Znaczy - Fontanna? Bo ciągle niszczy żwir z olbrzymią pasją, niespotykaną nawet u takich małych kociąt. Chyba połowę życia obecnie spędza na sikaniu :roll:

Nieźle

Właśnie wróciłam z obróbki - dziecko z rana siedziało w kartoniku, a pod sobą miało wszystkie zabawki zgarnięte z klatki :lol:

I siedziała na nich jak kwoka na jajach :twisted:

Śmieszna taka kwoczka :lol:

Ziółka wylądowały :twisted:

W związku z tym mam jakąś dziecięcą krucjatę w chałupie :roll:

Moje chłopaczki leżą na łóżku nastroszone i warcą, a Ziółka w kuchni i też warcą...
W środku siedzi Foster wyraźnie zaintrygowany sytuacją i nie mogący zrozumieć, o co biega z tym warceniem :lol: