Nasza kocia rodzinka. Prośba o pomoc dla Lolusia z FIP:(((

Agaciu,co się dzieje?

Zdróweczka dużo i nie martw nas proszę

Myszolandia pisze:Agaciu,co się dzieje?
Zdróweczka dużo i nie martw nas proszę

Ja nie wiem Sylwiczka co jej jest, ba, nawet wetka nie wie.
Wymioty dalej są po jedzeniu, dostaje tez parafinę 5-7 ml i nic.
Potem jej dam Torecan bo to czopki i muszę poczekać na moją Kaśkę jak przyjdzie.

Misia dobrze się czuje i też potem dam jej zastrzyk z antybiotykiem.

Aniu mogę tylko potrzymać kciuki

Nie mam nawet jak bardziej pomóc bo leki dla Wilczki plus badania pochłonęły majątek

i też czeka nas zabieg usuwania zębów - jeżeli jej stan zdrowia się poprawi, a jeszcze czekamy na aranesp... :roll:

Agatka zrobiła kupę, ale rzadką i ciemną oraz śmierdzącą jak cholercia.
Parafina ja popędziła i czopek. :wink:

Rok temu odeszła moja Gagusia-Gaga-Kuka['] :cry:

Anna61 pisze:Dziękuję.

Przedwczoraj przy karmieniu Gagusia się strasznie wyrywała, nie mogłam sobie poradzić z nią ale jeszcze jakoś kapkę zjadła chociaż część zwróciła. Rano już było tragicznie, był jej krzyk i mój płacz już nie mogła przełknąć niczego.
W pracy myślałam tylko o niej, myślałam że oszaleję z bijącymi się myślami czy aby na pewno mogę pozwolić jej odejść.

Teraz już wiem, że moje kochanie nie miało żadnych szans a najgorsze, że się męczyła i praktycznie tylko leżała.

Byłam przy niej do końca, całowałam po główce, po dupce, i trzymałam za łapkę mówiąc jej z kapiącymi łzami, że ją kocham i zawsze będę kochać.

Taka była moja dziewczynka

Gagulka miała zrobioną sekcję i to wypis;
Znacznie powiększone ww. chłonnych krezkowych, w miedniczkach nerkowych obecne ciemnożółte złogi, pozostała narządy jamy brzusznej bez zmian patologicznych.
W jamie klatki piersiowej obecny przejrzysty krwisty płyn, w śródpiersiu przednim guz zrośnięty z workiem osierdziowym, przełykiem tchawicą, guz tęgiej konsystencji , koloru kremowego o niejednolitej strukturze, wymiary ok 4x8 cm. W świetle tchawicy obecna duża ilość pienistej wydzieliny.

viewtopic.php?f=1&t=122446&start=870

Cudowna koteczka :cry:

Piękna była :1luvu:

Przytulam mocno!

Aniu

Gagusia była przepięknym kotem - i na pewno bardzo kochanym

Dzięki cioteczki. :1luvu:

My właśnie z Kasią wróciłyśmy z grobu koteczków... :cry:

Miłej niedzieli życzy Oliwka :1luvu:

Gagunia

............[*]

Dzień dobry cioteczki :1luvu:

U nas jako tako.
Bunia coś gorzej i już nie wiem jak mam jej pomóc. Kupę robi rzadką i zaraz po zrobieniu wymiotuje.
Apetyt słabiutki, futerko znowu się mierzwi, chudzina straszna.

W środę zaniosę jeszcze jej kupę do badanie kliszowe czy może ma jakaś błonę w jelitach. :roll:

Nie wiem już, co mogę jeszcze dla niej zrobić.

Mały Kubuś już nie taki mały, chłopaczysko się z niego wielkie zrobiło i klatka dla niego też zrobiła się mała. :wink:

półtora miesiąca już w niej siedzi, a ja go jeszcze przez jakiś czas nie mogę wypuścić. :crying:

Trzymam kciuki za zdrowie koteczki.

Iza_ pisze:Trzymam kciuki za zdrowie koteczki.

dziękuję za kciuki :1luvu:

Dobrze, że ta koteńka pojechała viewtopic.php?f=1&t=145260&start=165
bo strasznie mi jej szkoda było jak musiała siedzieć w kabinie łazienkowej, mimo, że cały czas do niej chodziłyśmy na zmianę z córką na mizianki które uwielbiała.
Pojechała, ale oczywiscie serce się krajało, taka bidulka i chciałabym aby mogła być już szczęśliwa. :cry:

Aniu Pusia na pewno będzie szczęśliwa - dziewczyny znają się bardzo dobrze na persach :ok:

Nasza kocia rodzinka. Prośba o pomoc dla Lolusia z FIP:(((

Kto przegląda forum