Kotka sąsiadów ciągle w ciązy!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw sie 23, 2012 11:55 Re: Kotka sąsiadów ciągle w ciązy!

ka_towiczanka pisze: Evikus, jesteś młodą osobą, Twoi rodzice mają rację! Jeśli chcesz pomóc to zaprzyjaźnij się z sąsiadami, zapytaj jak możesz pomóc, może z czasem zaproponuj pomoc w sterylizacji kotki, ludzie dają się przekonać, jeśli czują szczere zainteresowanie. A jeśli się nie zgodzą, to należy to uszanować. W końcu rozmnażanie się wśród domowych zwierząt nie jest czymś, patologicznym czy niezgodnym z prawem - niezależnie od tego co tu się na forum wypisuje i co popiera.A teraz wyobraź sobie taką sytuację: Twoi szczerze zaniepokojeni sąsiedzi szukają organizacji gdzie mogliby anonimowo zgłosić,że u sąsiadów za płotem złe się dzieje i należało by tam nasłać kuratora: rodzice nie dają sobie rady ze zbuntowaną i wścibską nastolatką, która celowo okaleczyła im kota. A to wszystko w trosce o Ciebie i Twoich rodziców! Rozumiesz związek?
To żenujące, jak często tu na forum namawia się młodych ludzi do czynów karalnych - kradzież zwierzęcia i celowe poddanie go zabiegowi chirurgicznemu usunięcia zdrowych narządów - oraz jak często popiera się "dobrosąsiedzkie zgłaszanie do odpowiednich instytucji" Ludzie, zamiast naprawiać świat sąsiadów, posprzątajcie na swoich podwórkach, zostawcie w spokoju czyjeś zwierzęta!


8O :?

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5840
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 23, 2012 12:01 Re: Kotka sąsiadów ciągle w ciązy!

Ka_towiczanka, evikus szuka pomocy w wysterylizowaniu kotki, co nie jest niezgodne z prawem. Rozmnażanie zwierząt nie jest sprzeczne z prawem ale zabijanie kociąt już tak. Tutaj walczymy z nadpopulacją bezdomnych zwierząt. Nadpopdoulacja taka wynika właśnie z przyzwolenia na rozmnażanie, bo "co mnie to obchodzi; to nie mój kot; to nie zabronione".
Nikt nie proponuje kradzieży kota, ale wiadomo, że inna jest rozmowa z fundacją a inna z nieletnią córką sąsiadów.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw sie 23, 2012 12:21 Re: Kotka sąsiadów ciągle w ciązy!

wojtek_z pisze:
becia_73 pisze:
annskr pisze:
annskr pisze:Skąd jesteś?

widocznie to tajemnica :mrgreen: :wink:

Czytajcie ze zrozumieniem :twisted:
W pierwszym poście stoi jak byk: "okolice Bydgoszczy".


Okolice to bardo szerokie pojęcie.
Może stanowić i 100 kg róznicy. Nie uważasz?
Chodzi o coś takiego: Np Okolice Warszawy, kierunek na Otwock
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw sie 23, 2012 12:52 Re: Kotka sąsiadów ciągle w ciązy!

ka_towiczanka pisze:
To żenujące, jak często tu na forum namawia się młodych ludzi do czynów karalnych - kradzież zwierzęcia i celowe poddanie go zabiegowi chirurgicznemu usunięcia zdrowych narządów - oraz jak często popiera się "dobrosąsiedzkie zgłaszanie do odpowiednich instytucji" Ludzie, zamiast naprawiać świat sąsiadów, posprzątajcie na swoich podwórkach, zostawcie w spokoju czyjeś zwierzęta!


Jasne, lepiej żeby koty mnożyły się na potęgę, maluchy ginęły od chorób i z głodu albo topione zaraz po narodzeniu.
Ta młoda osoba ma większą świadomość problemu i poczucie odpowiedzialności za los tych zwierząt niż Ty. Moze dlatego, że nie dzieje się to na Twoich oczach i nie musisz zabierać rozmnożonych przez sąsiada kociąt do odchowania. Stara prawda, czego oczy nie widzą, to serce nie boli.

Nikt tu nie namawia do kradzieży kota tylko do wysterylizowania, a usunięcie narządów rodnych czyli rutynowa sterylizacji u kota nie jest czynem karalnym. Co Ty za "herezje" piszesz????? :strach:
Kot wałęsający się po okolicy ma status kota bezdomnego i za takowego można uznać te kotke.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw sie 23, 2012 17:57 Re: Kotka sąsiadów ciągle w ciązy!

Na pewno łapanie tego kota przeze mnie odpada ponieważ ten kot ma własciciela. Zabiore go i co? Może oni sobie tego nie zyczą. Rodzice się na to nie zgodzą. Chcę tylko na nich jakoś wpłynąć, rozmową niestety się nie da to ciemnogród. Jak ktoś ma konkretnie namiar na jakąś organizacje to na pw napiszę dokładnie gdzie mieszkam.

Kierunek na Szubin

evikus

 
Posty: 5
Od: Śro lip 27, 2011 21:33

Post » Pt sie 24, 2012 9:35 Re: Kotka sąsiadów ciągle w ciązy!

evikus pisze:Na pewno łapanie tego kota przeze mnie odpada ponieważ ten kot ma własciciela. Zabiore go i co? Może oni sobie tego nie zyczą. Rodzice się na to nie zgodzą. Chcę tylko na nich jakoś wpłynąć, rozmową niestety się nie da to ciemnogród. Jak ktoś ma konkretnie namiar na jakąś organizacje to na pw napiszę dokładnie gdzie mieszkam.

Kierunek na Szubin


Czarno to widzę, skoro ani rozmową, ani fortelem się nie da.
(Niestety jestem daleko od Ciebie, bo ja nie miałabym obiekcji by ja chwycić na sterylkę.)
Co do organizacji, podejrzewam, że są jakieś w Bydgoszczy. Propnuję zmień tytuł wątku, napisz, że potrzebna pomoc wskazując miejsce. Obecny tytuł z pewnością nie zwróci na siebie uwagi Bydgoszczan.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: koszka i 58 gości