Mrusielda, Pusza w N. IX

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 22, 2012 11:54 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

U mnie też narazie " jest w planie remont kuchni" ale nie nie określiliśmy terminu ze względu na to ze bedzie to bardzo poważny wydatek. Ale jak pomyslę o tym to aż mnie ciarki przechodza^^

Lilka Mrau

 
Posty: 2554
Od: Pon sie 20, 2012 16:15
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sie 22, 2012 11:58 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

O jakie zmiany, super :ok: nie ma to jak nowa łazienka :D
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro sie 22, 2012 19:07 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 23, 2012 8:40 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

psiama pisze: nie ma to jak nowa łazienka :D

I przedpokój :P

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw sie 23, 2012 12:36 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

Remont jako taki jest jednak straszny!

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 23, 2012 12:44 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

Najgorszy dla mnie jest syf, ale Józia ten problem obeszła :mrgreen: :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pt sie 24, 2012 7:53 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

MaryLux pisze:Remont jako taki jest jednak straszny!

:twisted:
psiama pisze:Najgorszy dla mnie jest syf, ale Józia ten problem obeszła :mrgreen: :ok:

No, ciężko wyobrazić mi sobie miesiąc siedzenia w tym - to prawda - potem i tak trzeba posprzątać ale naprawdę, naprawdę - co by nie mówić mój pan fachowiec codziennie mył mi podłogę w kuchni - tam, gdzie urzędował ze sprzętem! Naprawdę zostawił taki porządek, że byłam w szoku. Gdyby nie drobne przeróbki jeszcze pod koniec w łazience tobym normalnie mogła ręczniki wieszać zaraz po wejściu ale kafelki jednak delikatnie musiałam zetrzeć - ale bez szorowania, zdzierania zarawy nożem i takich tam :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sie 24, 2012 7:55 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

Podłoge mył codziennie, taki czyścioch ?
Takich majstrów to ja na oczy ni ewidziałam jak żyję 8O
Bravo :ok:
Powiedz jeszcze, że tani był to już chyba trafiłas na ideał :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pt sie 24, 2012 8:01 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

psiama pisze:Podłoge mył codziennie, taki czyścioch ?

Tak :-)
Prawda, parę drobnostek zrobił po swojemu, niektóre wyszły na dobre (wykończenie półek) inne troszkę mniej (drzwi harmonijkowe otwierane na drugą stronę) ale ja się pierdół nie czepiam - najważniejsze, że wszystko działa i jest ślicznie :-)
psiama pisze:Powiedz jeszcze, że tani był to już chyba trafiłas na ideał :mrgreen:

Wiesz co - jak usłyszałam, że koleżanka za łazienkę już zapłaciła 3 tysiące a nie ma tam jeszcze nic - łącznie z niemaniem kafelków to mój naprawdę nie był drogi.

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sie 24, 2012 8:37 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

Cześć Józiu z Mruchą :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt sie 24, 2012 9:14 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

psiama pisze:Podłoge mył codziennie, taki czyścioch ?
Takich majstrów to ja na oczy ni ewidziałam jak żyję 8O
Bravo :ok:
Powiedz jeszcze, że tani był to już chyba trafiłas na ideał :mrgreen:

Ja takiego widziałam, kładł mi kafelki na balkonie. I tłumaczył, co robi i dlaczego w takiej kolejności. I dlaczego po zakończeniu danego etapu wychodzi, a nie od razu bierze się za następny. A przed wyjściem zawsze mył podłogę tam, gdzie nabrudził - tłumacząc swojemu pracownikowi, że przecież ja po nich sprzątać nie będę.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 24, 2012 9:16 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

Ufff to dobrze, że też takiego spotkałaś MaryLux - bo już się wystraszyłam, że ten mój to jakiś ufoludek był :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sie 24, 2012 9:17 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

jozefina1970 pisze:Ufff to dobrze, że też takiego spotkałaś MaryLux - bo już się wystraszyłam, że ten mój to jakiś ufoludek był :-)

Ale to i tak co najwyżej dwóch ufoludków jest.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 24, 2012 10:26 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

MaryLux pisze:Ale to i tak co najwyżej dwóch ufoludków jest.

Trzech - bo jak kupiłam mieszkanie i robiłam remont pokoi to też miałam fachowca, który wszystko po sobie sprzątał i syna gonił :-) Ale wtedy było łatwiej bo jeszcze żadnych gratów nie było :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33216
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sie 24, 2012 10:27 Re: Mrusielda, Pusza w N. IX

I to cieszy

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Lifter, puszatek, zuza i 265 gości