EUSTACHY PO POTRĄCENIU - to już rok jak odszedł za TM [*] :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 21, 2012 21:21 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

phantasmagori pisze:Oj my też coś tam mamy do ukrycia pod bluzeczkami na wysokości pasa :wink:

Oj mamy :x :x :mrgreen:

lidka02

 
Posty: 15918
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro sie 22, 2012 22:00 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

ja niestety tez musze conieco ukrywac :roll: choc piwa to prawie wcale nie uracze, raz na rok niemal doslownie.... i to tylko 0,3... chetniej na jakies winko, nawet musujace sie skusze niz na piwo, choc nie mam nic przeciwko. Ale jesli juz to czesciej tylko karmi, bo niestety normalnego piwa moj uklad pokarmowy nie toleruje wogole. Wodki absolutnie nie uznaje, nawet cukierkow z wodka ani drinkow zadnych nie tkne. Juz wole sie wtulic w Eustaszkowe mieciusie futerko, wschluchac sie w jego mruczenie... i czuje sie pijana :D bo szczescie upaja jak alkohol :D

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Śro sie 22, 2012 22:18 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Więc korzystaj z tego szczęścia jak najczęściej. Ku uciesze Eustaszka i innych kociastych.
One naprawdę bardzo tego potrzebują. :wink:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sie 23, 2012 16:42 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Witam grubaska :1luvu:

lidka02

 
Posty: 15918
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Czw sie 23, 2012 22:04 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

moje slicznosci okraglutkie, preceleczek slodziutenki, paczus :1luvu: :1luvu: :1luvu: Buziam w nosek na dobranoc i mykam spac, bo sie troszke gorzej dzis czuje (jakby czolg po mnie przejechal :roll: ) poza tym jestem wkur....na na maxa. :evil: :evil:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob sie 25, 2012 15:10 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Nadal jestem bez kompa :cry: , pisze od Pani Marysi .


Eustachy na szczęście sika jak strażak, a jego kolega tez pampersowy Bartuś to mały terrarysta, co chce to musi mieć :twisted:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Sob sie 25, 2012 18:55 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

nie moge, Justa zwolenniczka bezstresowego wychowania :ryk: :ryk: :ryk: nie wierze :ryk: :ryk:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Sob sie 25, 2012 19:10 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Kociara82 pisze:nie moge, Justa zwolenniczka bezstresowego wychowania :ryk: :ryk: :ryk: nie wierze :ryk: :ryk:


Jakby miał sprawne cztery łapki to trzasnąłby drzwiami,strzelił focha i wyszedł :lol:

rudy kociak

 
Posty: 2665
Od: Śro paź 19, 2011 18:21

Post » Nie sie 26, 2012 17:15 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Wcale się nie dziwię, że Justa mu ulega :D
On jest taki do schrupania :1luvu: Przez tego pampersika na pupie jest jeszcze słodszy :1luvu:

Eustaszku ciotka się strasznie cieszy że sikasz :ok:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice


Post » Nie sie 26, 2012 20:55 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

:1luvu:
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie sie 26, 2012 21:32 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

no tak... kolejna cioteczke owinal sobie wokol najmniejszego pazurka hehehe :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

jak te koty to robia, ze w mig potrafia zawladnac ludzkim sercem?... :roll: :oops: :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Pon sie 27, 2012 20:36 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

:ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy


Post » Czw sie 30, 2012 9:02 Re: EUSTACHY PO POTRĄCENIU - wciąż leczony , POTRZ WSPARCIE

Kociara82 pisze:no tak... kolejna cioteczke owinal sobie wokol najmniejszego pazurka hehehe :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

jak te koty to robia, ze w mig potrafia zawladnac ludzkim sercem?... :roll: :oops: :1luvu:


Eustachy potrafi nim zawładnąć hipnotyzując spojrzeniem,będzie się gapił dopóki go nie pogłaskasz

shanti_pryia

 
Posty: 137
Od: Pt cze 29, 2012 20:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Iza KaeR, MIKI03 i 181 gości