Matko, a ona, ta Ka_towiczanka aby widziała zdjęcia tego persa??szczęśliwego u dobrych ludzi??
Wiecie dziewczyny, mnie zawsze ręce opadają jak czytam takie wątki.
Może któraś z Was, zwłaszcza tych, które przybyły tu, by czynić krucjatę pomogłaby mnie i Lidce 02 -wymyśliła JAK przetransportować potrzebującą persiczką z Strzelna do Warszawy??
Bo tak się składa,że ona PILNIE potrzebuje transporu a tu się marnuje tyle werwy, energii i chęci pomocy.
Tak tylko pytam, żeby nie było ,że się Wami wysługuję...nie, bynajmniej.
Ale nadmiar energii i wielką chęć pomocy przecież nie powinny się zmarnować!
Bardzo czekam i proszę Was, Moje Drogie Walczące o Szczęście Kotów oraz Moralność na Forum- pomóżcie!