Ze względu na kłopoty i zmartwienia które się u nas pojawiły mało piszę
nie wyrabiam z czasem niestety
Kociaki odrobaczone i teraz będziemy szczepić
ale muszę wstrzelić się z czasem i miec przewóz bo kierowca pracuje
Mama świeżo po zawale i mam zawrót głowy
rosną ,no rosna jak na drożdżach
jedzą sporo ,bardzo duzo jedza i wydalają
Dzieciaki radosne,słodkie do całowania
nie zasną bez miziania,muszą mnie obślinić,possać ucho,brodę ,palce
potem idą do swojego łożeczka i zasypiają
wczoraj nakarmniłam przed nocą,poleciłam dać Mamie pić
Matko ile płaczu i pretensji bo nie było całowania na dobranoc
musiałam pójść i wycałować i dac się possać Maluszkom ,dopiero potem poszły spać
uwielbiają zabawy na dywanie
wieszają się na forankach ,ale najukochańszy jest fotej bujany
tu muszę być przy zabawie bo tak rozbujaja fotel że się boje ża które łapkę podstawi i będzie ała
Wczoraj się smiałam z nich i powiedziałam im że na taki fotel to jeszcze mają sporo czasu
do starości daleko
uwielbiają wygrzewac się w słonku,muszą ,słonko ważne dla małego organizmu
po ostrej zabawie leża na oknie i zasypiają a po drzemce znowu galopady
na dole słychać je jakby konie szalały na piętrze
Tak bym chciała dla nich dobrego domu
to są takie małe cukiereczki Kocie
jutro znowu musze kupić mięsko dla nich i suchą karme
po mięsku nie mam sensacji kupkowych