http://allegro.pl/charytatywna-tymonek- ... 24553.html
Ja też chciałam żeby coś drgnęło w sprawie mojej Małej

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
paulinaelzbieta pisze:Szczerze powiedziawszy też najchętniej bym go sama pochowała, ale jak się jest daleko to raczej mało możliwe. A mój dziadek zadecydował inaczej...jest już bardzo stary i nie ma nic siły więc podjął taką, a nie inną decyzję, a ja pomogłam na odległość.
Zresztą to już pisałam...
On kocha zwierzęta i nie był obojętny. Zresztą nigdy nie jest bo jakiś czas temu przygarnęli z babcią kota, którego udało mi się uratować. Był bardzo chory, nie chciał jeść. Teraz jest wielkim, zdrowym kotem i na dodatek szczęśliwym.
Przyznaję również, że nieraz zdarzyło mi się robić pochówki kotom, które znalazłam. Mogłabym naprawdę długo o tym opowiadać. Ale z drugiej strony po co? wiem jaka jestem, wiem, że kocham zwierzęta. A jeśli ktoś ma odmienne zdanie to trudno.
Mała1 pisze:ale to trzeba miec specjalne pozwolenie-my nie mamy niestety
możesz zrobic osobne wydarzenie na fb
bettysolo pisze:Mała1 pisze:ale to trzeba miec specjalne pozwolenie-my nie mamy niestety
możesz zrobic osobne wydarzenie na fb
Ja ogłaszałam Morganę na allegro
Nie można sprzedawać zwierząt ale szukać domu za darmo raczej można
Takie ze starego gorsetu czy wiekszego w sensie szerszego paska stanika. Gdybym to gęsto wszyła w taką zdejmowalną opaske może by to zdało egzamin. Szerokość opaski to jakieś 6-7cm.
Lidka pisze:Fantastyczny sponsoring:))
A ja taki mały off.
Muszę usztywniać łapkę Dudusia, bo robi mu sie przykurcz pomimo ciągłego masowania.
Teraz ma opaskę na rzep z grubego sukna. Jeszcze pokombinuję z patyczkami wszytymi w polar.
Ale właśnie przyszedł mi do głowy jeszcze jeden pomysł. Moze ktoś ma fiszbiny. Takie ze starego gorsetu czy wiekszego w sensie szerszego paska stanika. Gdybym to gęsto wszyła w taką zdejmowalną opaske może by to zdało egzamin. Szerokość opaski to jakieś 6-7cm.
Myślałam też o neoprenie do usztywniania, musze z wetem pogadać. Żeby zrobić usztywnienie, potem przeciąć i używać jako takiego zakładalnego usztywnienia. No bo jednak i masaż trzeba zrobić i stymulacje i naświetlania.
Dni mi sie pochrzaniły i myślałam, że dopiero jutro jest czwartek:( Kurdybanek bluszczyk:((
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 632 gości