7 mordek potrzebujeDS.Serek i Samanta w domu:)Warszawa

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto sie 21, 2012 15:10 Re: MALUSZKI wszystkie w domkach:)))

Michasiek i Borys mają totalnie zajęte po prawym oczku. U weta pobrany został wymaz z oczka borysa i zobaczymy co to świństwo. Na moje oko :D to wygląda na chlamydie :(

Michasiowi łatwo podawać leki bo to jest IDEAŁ ale z Borysem walczymy wszyscy i co mniej uważni czyt. mój mąż są już podrapani baaardzo.

Nineczka rezydentka miała zabieg w krótkiej sadacji wczoraj. Wlazła na coś łapka i zakażenie szło w górę.
Bies i Mrówka ciągle na lekach.
Znowu mam szpital i tabletki i zastrzyki i kropelki do podawania. Bez końca.

Dziś rozmawiałam z Domkiem Rudaska- Marcelka i są zauroczeni facecikiem i szczęśliwi, że z nimi jest.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Wto sie 21, 2012 15:22 Re: MALUSZKI wszystkie w domkach:)))

za zdrówko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35652
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto sie 21, 2012 15:53 Re: MALUSZKI wszystkie w domkach:)))

Marzenia11 pisze:za zdrówko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


dziękujemy :1luvu:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Czw sie 23, 2012 9:14 Re: MALUSZKI wszystkie w domkach:)))

no to cyk :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Czw sie 23, 2012 9:22 Re: MALUSZKI wszystkie w domkach:)))

Myszolandia pisze:no to cyk :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


:D :D tak od rana na cyku, to co z nami będzie wieczorem :ryk:

w miarę się kurują a ja chciałabym zacząć dzień od filiżanki kawy...
ale najpierw są kropelki, zastrzyki, kroplówki, antybiotyki takie i owakie a dopiero potem kawa, jak zdążę :ok: ,

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Czw sie 23, 2012 10:53 Re: MALUSZKI wszystkie w domkach:)))

a co se będziemy załować c'nie?
Ja kawy z rana musiałam ,bo jak mi kolo pobudkę zrobił po 6.00 to już miałam finito
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Śro sie 29, 2012 16:10 Re: JEDEN MALUCH W PIWNICY DO ZŁAPANIA I DOROSŁE KOCICE TEŻ!

Próbujemy się od jakiegos czasu z kocicami z piwnicy. Teraz od kilku razów podjełyśmy na nowo próbę z Izą. Liczymy na to, że i ostatni maluch się złapie szczęsliwie bo serce mi pęka jak myślę o nim biedaku a cale jego rodzeństwo w domkach, na kanapach i najedzone dobrym .
Malego czy małej nie widać często i z tego powodu mamy zdecydowany problem aby kociaka uchwycic. W ogóle to wszystko się porozbiegało i nie jest łatwo uchwycic moment gdy bedą w naszym zasięgu.
Żeby chociaż jakiś tatuniek się złapał 8) :D tak od biedy :D :ok:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro sie 29, 2012 20:38 Re: JEDEN MALUCH W PIWNICY DO ZŁAPANIA I DOROSŁE KOCICE TEŻ!

znowu nic :( Nie wiem gdzie one wszystkie się podziały. Jutro rano idziemy na łowy. trzymajcie kciukasy cioteczki bo mnie serducho boli przez tego malca a kocice trzeba złapać i wysterylizować by zakonczyć te problemy.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Czw sie 30, 2012 6:53 Re: JEDEN MALUCH W PIWNICY DO ZŁAPANIA I DOROSŁE KOCICE TEŻ!

:ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56068
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Czw sie 30, 2012 11:25 Re: JEDEN MALUCH W PIWNICY DO ZŁAPANIA I DOROSŁE KOCICE TEŻ!

mimo serdecznych kciukasów, zero kotów. Widzialam babcie szylkretową jak spacerowała po placu zabaw. Tam bym się jej nie spodziewała :ryk:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Czw sie 30, 2012 11:30 Re: JEDEN MALUCH W PIWNICY DO ZŁAPANIA I DOROSŁE KOCICE TEŻ!

asia2 pisze:mimo serdecznych kciukasów, zero kotów. Widzialam babcie szylkretową jak spacerowała po placu zabaw. Tam bym się jej nie spodziewała :ryk:

no co ty? zdziwiona jesteś? To wszak kocia babcia i kiedy wnuki ma na plac zabaw wyprowadzać? jak nie rano? Potem to wrzaskuny przychodzą.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56068
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 9 >>

Post » Czw sie 30, 2012 15:24 Re: JEDEN MALUCH W PIWNICY DO ZŁAPANIA I DOROSŁE KOCICE TEŻ!

ASK@ pisze:
asia2 pisze:mimo serdecznych kciukasów, zero kotów. Widzialam babcie szylkretową jak spacerowała po placu zabaw. Tam bym się jej nie spodziewała :ryk:

no co ty? zdziwiona jesteś? To wszak kocia babcia i kiedy wnuki ma na plac zabaw wyprowadzać? jak nie rano? Potem to wrzaskuny przychodzą.


jakbyś Asiu (chyba , nie mamy jeszcze pewności) wykrakała

Dozorczyni twierdzi, że w piwnicy słyszła popiskiwania. Żadna z "naszych" chyba kotek bo nie wyglądały na zaciążone ale obawiam się że jakiś miot mógł nam się znowu w tej piwniczce przydarzyć. Nie wyjdziemy z tego. trzeba by wszystko wokól w nie wiem jakim promieniu wysterylizować.
Będę jutro pewnie na miejscu to się przyjrzę i posłucham. Ciężko chorobcia

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Śro wrz 05, 2012 19:29 Re: JEDEN MALUCH W PIWNICY DO ZŁAPANIA I DOROSŁE KOCICE TEŻ!

w naszym gnieździe cisza i brak dowodów na istnienie jakiegokolwiek kota. Oczywiście trzeba zalożyć najgorsze, że jednak dozorczyni panikara nie jest i jakies kociaki w CISZY rosną.
Rozpierzchło się nam towarzystwo, nie możemy namierzyć ostatniego z malców a i matka i babcia przybywają skądś(?)
Po nocy ganiamy z Izą i namierzamy koteczki. Boję się że sprawa się poważnie rypła.
Kładziemy żarełko tam gdzie zawsze aby choć tak utrzymać nad nimi "kontrolę"
Mam poważne wyrzuty sumienia, że nie udało się złapać ostatniego z malców. Będziemy próbowały

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pt wrz 07, 2012 23:06 Re: JEDEN MALUCH W PIWNICY DO ZŁAPANIA I DOROSŁE KOCICE TEŻ!

nie pamiętam czy pisałam o Krówku- "wolnożyjącym" , że mieszka u mnie w garażu i zrobił się z niego straszny miziak i myślę, ze jakby go ktoś chciał a to młody kocurek , to byłby cudownym towarzyszem. Sama nie wiem co robić. Wszystko komplikuje fakt , że po teście paskowym wylazło felv plus. Mogłam nie robić testu i wypuścić go jak wiele innych kotów ale on wyglądał na plusowego. Lekarz myślała, że FIV a ja obstawiałam Felv. Póki co wyszło na moje, niestety,
Zamierzam zrobić mu PCR za chwilę i wtedy postanowić co dalej. Nie może przecież mieszkać cale życie w garażu. Chodzę do niego i przytulamy się ile się da. To mało. On woli chwile głasków od pełnej miski. Teraz go leczę. Jak wyjdziemy z problemów , to robimy test.
Trochę mi się narobiło. Jak zwykle :roll:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon wrz 17, 2012 21:37 Re: JEDEN MALUCH W PIWNICY DO ZŁAPANIA I DOROSŁE KOCICE TEŻ!

Króweczek dziś zostal zaszczepiony.

w gniazdku na pewno są dwa małe kotki ok.1 miesiąc. Jeszcze ich nie widzialam ale dozorczyni donosi. Siedzą w piwnicy. Mnóstwo się tam kręci kociarstwa . Jestem podlamana.
W piwnicznych alejkach stawiamy mleko z lisyna i imunodolem i chrupki energetyczne dla matki.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 254 gości