Wieści od Frani bardzo ostrożnie dobre.
Wyniki krwi powiedziały, że to jednak pp, a nie FIP
Wujek Rudy dzielnie oddał dziś krew, mała już dostała surowicę.
Od CoolCaty dostanie neuprogen.
Napompowana kroplówkami nabrała ciut siły - jak ją Wiedźma wypuściła w domu na krótką przerwę w pobycie w lecznicy, to dziewczynka o własnych siłach wskrabała się na parapet by wyjrzeć na świat

Jakkolwiek głupio to zabrzmi cieszę się, że to pp a nie FIP.
Frania nie jest już maleńkim kociakiem - ma ok 4-5 mies i ma spore szanse, że z pp wyjdzie, przy fipie by tych szans nie miała.