Zamknięty pers i pingwinek, Pan umarł ['] Pusia w DS.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 21, 2012 9:35 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek w melinie:(proszę

Nie wiem co z Pingwinkiem - nie bedę się wypowiadać za Kasię. Zaoferowałam pomoc Persowi - ponieważ tak się składa, że od pewnego czasu głównie tymi się zajmuję.

I nim usłyszę teksty o dyskryminacji proszę o przeczytanie wątków:

Gerarda
Skunksa
Teosia
Leona + reszty
Szymona
Pomponii vel AlKaidy
Amelii vel Białej Nędzy


To wszystko PERSY - na które poszły tysiące na leczenie i miesiące na szukanie domu. Każdy komu się wydaje, ze to takie proste pomóc plaskatemu - najpierw proszony jest o przeczytanie - jak się w realu takim własnie pomagało.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto sie 21, 2012 9:39 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek w melinie:(proszę

Przepraszam, czyli pingwinka nie wykupować?
A w czym on jest gorszy, ja się pytam?
Wkurza mnie niesamowicie taka wybiórczość :roll:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto sie 21, 2012 9:51 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek w melinie:(proszę

również wkurza mnie wybiórczość, bo pytam się w czym ten pingwinek jest "gorszy"
wykupić persa wyrwać go z jego codzienności od przyjaciela jakiego miał przez lata?
to genialna ta pomoc - brawo!

i rozumiem ze w sprawie persa możesz się za wspomniana Kasię wypowiadac a w sprawie pingwinka nie!?

dołożę się do wykupu kotów jeśli jednak wykup będzie dotyczył obu i obaj będą mieli wspólne DT (bo nie uważam, ze dobrym pomysłem jest ich rozdzielanie!)
"Człowiek którego kochają koty nie może być człowiekiem bezwartościowym.",

KotwKratke

Avatar użytkownika
 
Posty: 2222
Od: Nie lis 20, 2011 19:33

Post » Wto sie 21, 2012 10:01 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek w melinie:(proszę

przestańcie,
tu nikt nikogo nie dyskryminuje,
po prostu jest dt dla puchatego,
a dla pingwinka
jeszcze nie-
więc szukamy-
[b]kto może dać DT pingwinkowi[/b]
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 21, 2012 10:08 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek w melinie:(proszę

To dobrze, że szukacie.
Tylko przykro było czytać, że pers to zasługuje na pomoc, a pingwina można ciachnąć i oddać.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto sie 21, 2012 10:25 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek w melinie:(proszę

Zabierzcie z tego miejsca dwa koty , dla pingwinka też się coś znajdzie .Ma chyba ktos działke może na razie go zabrać do altany i szukać dalej....

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Wto sie 21, 2012 12:51 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek w melinie:(proszę

Tez sie dorzuce do wykupienia kotow.

RAnia

 
Posty: 438
Od: Sob mar 08, 2008 3:56

Post » Wto sie 21, 2012 13:38 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek w melinie:(proszę

Tak w sprawie persa się wypowiedziałam, bo gdyby ktoś czytał uważnie, to by doczytał że w weekend wyjechał OSTATNI pers z 5 które wepchnęłyśmy do Kaśki UBIEGŁEGO lata. I którym udało się nam WRESZCIE znaleźć domy. Po prostu jest miejsce na kolejne. Nie upycham komuś na głowie kotów a potem umywam ręce. Każdego którego gdzieś umieściłam wyadoptowałam. Proste jak parasol elektryczny.

Pingwina ( Romka ) od kilku lat mam na zaprzyjaźnionym strychu .......i sie go wyadoptowac nie udało ( 16 innych poszło, pingwin nie )

Wybiórczość oczywiście, ze tak - bo uznaję zasadę " na miarę możlwości". Nie dam rady pomóc wszystkim.

W fundacji jest około 150 kotów ......wiec się nie wypowiadam. Pingwinów zapewne kilkanaście/dziesiąt.
Odnośnie dyskryminacji - jak napisałam przeczytajcie moze najpierw wymienione powyżej wątki.Uważacie, ze latwo się pomaga persowi - to śmiało........kto broni?

Jestem już wystarczająco długo na Miau, żeby mnie stać było na wypowiedz:

"ja mogę tyle - mozesz wiecej - świetnie, ale nie krytykuj jeśli jedyne co masz do zaoferowania to właśnie krytyka. Jest ktoś to weźmie koty - rewelacja, jak się nie pcham - potrzebujących morze"

TYLE.

Jesli ktoś będzie zainteresowany realnymi działaniami z naszym udziałem prosze o pw. Jak nie to sobie tu stukajcie dalej - mnie się nie chce.

Wspólne dt - jasne:-). Jak na razie to brak dt pojedynczych. Wspólny dom jeszcze lepsze:-) Od dobrych 3 miesięcy szukamy domu ZDROWEJ, 1,5 rocznej, kuwetkowej i bezproblemowej persicy. I nikogo odpowiedniego.
Ale cuda się ponoć zdarzają. Ja od czynienia cudów preferuję zimny realizm. Może okrutny, ale skuteczny




EOT
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto sie 21, 2012 13:54 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek w melinie:(proszę

Wszystko mi opadło :roll: Miałam nieadopcyjnego pingwina, więc teraz odradzam pomoc innemu kotu o takim umaszczeniu.
Faktycznie, szkoda czasu na dyskusje :evil:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto sie 21, 2012 14:01 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek w melinie:(proszę

Nic nie poradzę na nieczytanie z niezrozumieniem:-)

Wiec rozwinę myśl

Fundacja ma kilkadziesiąt kotów. Nie decyduję w jej imieniu, bo jestem nikim. Wiem, ze ma miejsce na persa, bo ostatni którego tam wepchnęłam wyjechał. Można się wiec pokusić o kolejnego.Tym bardziej, ze jak kogoś w kota ubieram, to się nim zajmuję do momentu znalezienia domu. Tym samym deklaruję pomoc. Tak? No tak.

Realnie sądząc nikt odpowiedzialny do zakoconego domu tych kotów wziąć nie powinien. Bo pers na oko wymaga umieszczenia w lecznicy albo izolatce. Chyba, ze ktoś nie jest odpowiedzialny i chce poczęstować własne koty od grzybicy, przez białaczkę po FIP.
Kot wymaga diagnostyki. Fundacja takowe możliwości posiada


Do tej pory jasne?

I żebyś się nie wiem jak starała nie będę się czuła kurde winna że zadeklarowałam pomóc JEDNEMU kotu:-) Bo musiałabym być chora na umyśle, a czuję się zdrowa całkiem

Są tacy co nie zaproponowali NIC - zlinczowac?

Sorry ale dalszą dyskusję uwazam za zbędną.
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto sie 21, 2012 14:03 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek w melinie:(proszę

Erin pisze:Wszystko mi opadło :roll: Miałam nieadopcyjnego pingwina, więc teraz odradzam pomoc innemu kotu o takim umaszczeniu.

[b]
ODRADZAM? Aleś skąd bierz dziewczyno, bierz pomagaj:-)
Po prostu mówię, ja się nie podejmuję. Wolno mi[/b].
Faktycznie, szkoda czasu na dyskusje :evil:
I tu się nie da nie zgodzić
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto sie 21, 2012 14:16 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek w melinie:(proszę

Neigh pisze:
Erin pisze:Wszystko mi opadło :roll: Miałam nieadopcyjnego pingwina, więc teraz odradzam pomoc innemu kotu o takim umaszczeniu.

[b]
ODRADZAM? Aleś skąd bierz dziewczyno, bierz pomagaj:-)
Po prostu mówię, ja się nie podejmuję. Wolno mi[/b].
Faktycznie, szkoda czasu na dyskusje :evil:
I tu się nie da nie zgodzić


I dodam, nie podoba się forma pomocy? Cóż trudno. Ja przezyję. Koty być moze też. Szukajcie dalej, życzę powodzenia.

Tak sobie myślę, ze zrobiłam straszną rzecz - miałyśmy 5 persów z jednego źródła.......i nie oddałyśmy ich razem:-)
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

Obrazek

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"

Neigh

 
Posty: 7232
Od: Pt lis 16, 2007 17:10
Lokalizacja: podwarszawska wieś:-)

Post » Wto sie 21, 2012 14:29 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek w melinie:(proszę

Erin pisze:Wszystko mi opadło :roll: Miałam nieadopcyjnego pingwina, więc teraz odradzam pomoc innemu kotu o takim umaszczeniu.
Faktycznie, szkoda czasu na dyskusje :evil:

Erin widzę że kibicujesz w wątku, to może Ty pomóż temu drugiemu kotu i sprawa będzie załatwiona
pers pojedzie do fundacji, pingwin do Ciebie
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 21, 2012 14:50 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek w melinie:(proszę

Ja w ogóle nie rozumiem tych wszystkich przepychanek i zgrzytów...

Zgadzam się z Neigh. Trzeba pomagać, ale trzeba to też robić na marę swoich możliwości.
I nie chodzi tu tylko o ilość kotów w mieszkaniu. Ja mam trzy i żadnego więcej wziąć nie mogę. Dlaczego? Bo obiecałam to mojej kotce-jedynaczce - przy ostatniej próbie tymczasowania - że już nigdy więcej nie narażę jej na podobny stres i nie przyprowadzę żadnego więcej zwierzaka do domu.
I obiektywnie rzecz biorąc - pers bardziej potrzebuje wyciągnięcia - nie z powodu urody czy pseudorasowości, ale choćby dlatego, że opieka nad nim wymaga większej troski i pracy niż opieka nad dachowcem. Tak ogólnie.
I nie piszę tego, bo kocham persy. Przeciwnie. Dużo bardziej podobają mi się dachowe pingwinki. Ale to nie ma tu nic do rzeczy.

Neigh zaproponowała tymczas dla persa.
Super. Ja np nie wiedziałabym, co z takim kudłaczem zrobić.

Trzeba zatem szukać dt dla pingwinka.

Naprawdę - kłótnie nie prowadzą do niczego...
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 21, 2012 15:01 Re: Pabianice, zamknięty pers i pingwinek w melinie:(proszę

dalia pisze:
Erin pisze:Wszystko mi opadło :roll: Miałam nieadopcyjnego pingwina, więc teraz odradzam pomoc innemu kotu o takim umaszczeniu.
Faktycznie, szkoda czasu na dyskusje :evil:

Erin widzę że kibicujesz w wątku, to może Ty pomóż temu drugiemu kotu i sprawa będzie załatwiona
pers pojedzie do fundacji, pingwin do Ciebie

Dalia jak zwykle jest rozsądna i ma rację!!!

Moje Drogie- uważam,że każdy ma PRAWO pomagać KOMU CHCE.Za własną kasę mogę: pomóc pingwinkowi, persowi, rudemu albo wyżłowi, jamnikowi, dobermanowi....żabie, wróblowi albo cioci Hani.Pijaczkowi za rogiem.
Mogę też tę kasę przepić w pubie, kupić sobie torebkę albo buty.Mogę wreszcie spalić tę kasę na środku Starego Rynku w Poznaniu i cieszyć się,że mam ładny płomień.
Bo - do diabła- TO JA DECYDUJĘ KOMU POMAGAM ZA MOJE PIENIĄDZE.
Więc trudno mi czytać,że ktoś (Erin?) decyduje ,iż pomóc "powinnyście" obu kotom a nie jednemu.
Pomaganie jest dobrowolne.
JA POMAGAM PERSOM.
SĄ TACY CO RUDYM I TACY CO WSZYSTKIM.
Ich wybór.

I proszę nie pisać,że to niemoralne.Może.
Nie zależy mi na moralności tylko na kotach.Akurat na persach.
Inne też lubię, ale POMAGAM PERSOM.

MOJA SPRAWA.
Jeśli chcecie naszej pomocy DLA PERSA - prosimy uprzejmie.
Przecież (gorąco zachęcam!) możecie pomóc -ślicznemu zresztą -pingwinkowi.Jak ślepy koń na torze wyścigowym- nie widze przeszkód:)

A może by się tak zabrać za wykup a nie dyskutować??
Anno???Jesteś tu jeszcze??? :D

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], label3, Patrykpoz i 74 gości