DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+ tak sobie żyjemy...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 18, 2012 9:45 Re: DT u Hani, czyli...- jest nas znowu więcej -prośba o pom

Albo.... do weta, rodacy! :twisted: :roll: :lol:
I nie ma że wolne :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 18, 2012 9:55 Re: DT u Hani, czyli...- jest nas znowu więcej -prośba o pom

OKI pisze:Albo.... do weta, rodacy! :twisted: :roll: :lol:
I nie ma że wolne :wink:

Ja już o 8 rano dzwoniłam na prywatny numer do wecików. :mrgreen:
Dzień bez nas to dla weta dzień stracony. A weekend bez nas jest...bezcenny :wink:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56058
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 8 >>

Post » Sob sie 18, 2012 9:57 Re: DT u Hani, czyli...- jest nas znowu więcej -prośba o pom

ASK@ pisze:
OKI pisze:Albo.... do weta, rodacy! :twisted: :roll: :lol:
I nie ma że wolne :wink:

Ja już o 8 rano dzwoniłam na prywatny numer do wecików. :mrgreen:
Dzień bez nas to dla weta dzień stracony. A weekend bez nas jest...bezcenny :wink:

O tak... zwłaszcza, że teraz wyraźnie cierpią z braku roboty wetowskiej :lol:
Każdy zwierz jest skrupulatnie badany przez całą załogę :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 20, 2012 7:01 Re: DT u Hani, czyli...- jest nas znowu więcej -prośba o pom

Dzisiejsza noc to dla odmiany czas zarezerwowany dla Syczka.
Spałam sobie cztery razy po godzinie, bo właśnie co mniej więcej godzinę budziły mnie odgłosy wymiotów właśnie Juniora :|
Temperatury nie ma, żadnych objawów przeziębienia też nie, wiec poczekam i zobaczę co będzie w ciągu dnia -na razie od 4,30 kolejnych nie było.
Koło północy, dla towarzystwa, wymiotowała też Tosia, ale tylko trochę i tylko raz, więc traktuję to na luzie -jak to się można przyzwyczaić :mrgreen:

Zważyłam Tosię i Tysię i znowu nic nie przybyły, a nawet jest ciut mniej, pomimo dodatkowego karmienia Convem -wieczna huśtawka wagowa u tych maleńtasków :(

Zaraz po pracy jesteśmy umówieni w B. na zbiorową wizytę z d z i e s i ę c i o m a kotami 8O , czyli wszystkie chorujące maluchy + Karolka
aż strach się bać co to będzie :strach:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 20, 2012 7:05 Re: DT u Hani, czyli...- jest nas znowu więcej -prośba o pom

Aż żal pomyśleć o czekających na wizytę po was :mrgreen:
Miłego dzionka i oby koty zdrowe były. :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56058
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 8 >>

Post » Pon sie 20, 2012 7:25 Re: DT u Hani, czyli...- jest nas znowu więcej -prośba o pom

ASK@ pisze:Aż żal pomyśleć o czekających na wizytę po was :mrgreen:
Miłego dzionka i oby koty zdrowe były. :ok:

Podłącze się pod życzonka :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)


Post » Pon sie 20, 2012 20:48 Re: DT u Hani, czyli...- jest nas znowu więcej -prośba o pom

No to po kolei:
wróciłam z pracy i nawet w miarę szybko zapakowaliśmy wszystkie maluchy i Karolę do pięciu kontenerków.
W B. wylądowaliśmy punktualnie i na szczęście byliśmy jedynymi pacjentami, więc przegląd odbył się zupełnie spokojnie i trwał krócej niż 1 godzina :mrgreen: :ok:

Karolinka miała pobraną krew, jutro będą wyniki i jutro też nasi weci podejmą ostateczną decyzję czy dalej paść małą antybiotykami, czy robimy przerwę.

Wojtek, Tolek, York, Tasza, Torg i Tercet osłuchowo i z wyglądu są wreszcie zdrowi :ok: U Torga oczodół kwalifikuje się do oczyszczenia (zapiszemy się na pierwszy wrześniowy termin).

Tara od nowa zaczyna brać antybiotyk (po dniowej przerwie), bo jednak słychać coś tam w oskrzelach, choć dziewczyna sprawia wrażenie zdrowej. Za 10 dni kontrola.

Takt dalej bierze antybiotyk, ale w nieco większej dawce. Osłuchowo coś się dr. nie spodobało, więc od razu pojechaliśmy na jeszcze jeden rtg, no i w oskrzelach rzeczywiście nie jest tak, jak powinno być. Za 10 dni kontrola.

Tosia i Tysia też w dalszym ciągu będą dostawały antybiotyk, dodatkowo Tysi muszę zakraplać oczka i też za 10 dni kontrola. Przy kontroli zrobimy też badania krwi.

Przy okazji sprawdzono, że grzyba prawie już wyleczyliśmy, a uszy, oczy i reszta są w porządku.

Po powrocie do domu było karmienie, sprzątanie, leczenie i teraz dopiero mogłam usiąść i odpocząć.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 20, 2012 20:49 Re: DT u Hani, czyli...- jest nas znowu więcej -prośba o pom

Nie ma to jak rozkład jazdy kociarza :twisted:
:ok: za doleczanie :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pon sie 20, 2012 20:59 Re: DT u Hani, czyli...- jest nas znowu więcej -prośba o pom

:ok:
Podziwiać tylko organizację.
My prowadzimy zeszyt, Taki z alfabetem i każdy kot jest tam zapisany. Inaczej poległabym.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56058
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 8 >>

Post » Pon sie 20, 2012 21:12 Re: DT u Hani, czyli...- jest nas znowu więcej -prośba o pom

ASK@ pisze::ok:
....
My prowadzimy zeszyt, Taki z alfabetem i każdy kot jest tam zapisany. Inaczej poległabym.



Ja robię tak samo: mam zeszyt w którym wpisuję wszystkie pojawiające się u nas futra, a potem chronologicznie wpisuję wszystkie ważne informacje -bez tego zupełnie nie wiedziałabym co i jak : :?
Przed dzisiejszą wizytą zrobiłam sobie krótką, taką dwukartkową ściągawkę, żeby nie wozić się z całym zeszytem i nie szukać później ważnych informacji wertując kartki po kolei -taka jestem pomysłowa :mrgreen:


Dziękujemy za życzenia zdrówka :1luvu:
A prawdziwy kociarz jest: inteligemtny, pomysłowy i dobrze zorganizowany -jak inaczej wystarczałoby 24h na obsługę tylu futer no i pracę, coby na te futra zarobić -a czasem znajdzie się nawet moment dla siebie :twisted: :ok:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 20, 2012 21:15 Re: DT u Hani, czyli...- jest nas znowu więcej -prośba o pom

Brakuje mi dobrej organizacji :oops:
Jak coś zapomnę, to sprawdzam po wątkach :oops: :oops: :oops:
Ale zeszycik mi zaczyna chodzić po głowie, tylko kto go będzie wypełniał? :roll: :roll: :roll:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 20, 2012 21:25 Re: DT u Hani, czyli...- jest nas znowu więcej -prośba o pom

OKI pisze:Brakuje mi dobrej organizacji :oops:
Jak coś zapomnę, to sprawdzam po wątkach :oops: :oops: :oops:
Ale zeszycik mi zaczyna chodzić po głowie, tylko kto go będzie wypełniał? :roll: :roll: :roll:



Dobry zeszyt nie jest zły :mrgreen: :ryk:
Spróbuj pogadać z kotamy, może same będą się wpisywać :twisted: :ryk:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 20, 2012 21:26 Re: DT u Hani, czyli...- jest nas znowu więcej -prośba o pom

Hania66 pisze:
OKI pisze:Brakuje mi dobrej organizacji :oops:
Jak coś zapomnę, to sprawdzam po wątkach :oops: :oops: :oops:
Ale zeszycik mi zaczyna chodzić po głowie, tylko kto go będzie wypełniał? :roll: :roll: :roll:



Dobry zeszyt nie jest zły :mrgreen: :ryk:
Spróbuj pogadać z kotamy, może same będą się wpisywać :twisted: :ryk:

One to na pewno będą. I to regularnie...
Już ja widzę to leczenie :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 20, 2012 21:31 Re: DT u Hani, czyli...- jest nas znowu więcej -prośba o pom

OKI pisze:
Hania66 pisze:
OKI pisze:Brakuje mi dobrej organizacji :oops:
Jak coś zapomnę, to sprawdzam po wątkach :oops: :oops: :oops:
Ale zeszycik mi zaczyna chodzić po głowie, tylko kto go będzie wypełniał? :roll: :roll: :roll:



Dobry zeszyt nie jest zły :mrgreen: :ryk:
Spróbuj pogadać z kotamy, może same będą się wpisywać :twisted: :ryk:

One to na pewno będą. I to regularnie...
Już ja widzę to leczenie :twisted:



nio, ale będzie wesoło :twisted: :twisted: :twisted:


a poważnie, to taki zeszyt/notes/ notatki w jednym miejscu/ bardzo ułatwiają życie w momencie, gdy trzeba znaleźć jakieś wcześniejsze informacje o którymś futrzaczku, a czasem gdy chce porównać np. obecne symptomy i leczenie z jakimś wcześniejszym - jest to naprawdę duże ułatwienie.

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: EwaMag, Franciszek1954 i 181 gości