Beasia pisze:Kochane Dziewczyny, bardzo dziękuję za kciuki, Wasze wsparcie jest dla mnie bardzo ważne





Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Beasia pisze:Kochane Dziewczyny, bardzo dziękuję za kciuki, Wasze wsparcie jest dla mnie bardzo ważne
Alienor pisze:Beasia pisze:Kochane Dziewczyny, bardzo dziękuję za kciuki, Wasze wsparcie jest dla mnie bardzo ważne
![]()
![]()
za to by było lekko-łatwo i w porządku
![]()
Beasia pisze:Alienor pisze:Beasia pisze:Kochane Dziewczyny, bardzo dziękuję za kciuki, Wasze wsparcie jest dla mnie bardzo ważne
![]()
![]()
za to by było lekko-łatwo i w porządku
![]()
dziękuję
Revontulet pisze:Beasia pisze:Alienor pisze:Beasia pisze:Kochane Dziewczyny, bardzo dziękuję za kciuki, Wasze wsparcie jest dla mnie bardzo ważne
![]()
![]()
za to by było lekko-łatwo i w porządku
![]()
dziękuję
Też trzymam kciuki, żeby wszystko poszło jak należy
![]()
![]()
wiewiur pisze:Oglądam sobie zdjęcia. Piękne konie, piękne krajobrazy - takie sielsko-wakacyjne, superasty kwietnik w taczce...
Ech, rozmarzyłam się...
Beasia, moje kciuki też masz. Zobaczysz, będzie dobrze![]()
![]()
dagmara-olga pisze:kurczę, burza i konie to okropne połączenie....
Broszka pisze:Witam po nieprzespanej nocy![]()
Wczoraj był u nas najgorętszy dzień tego lata: termometr w cieniu pokazał 39 stopni![]()
W nocy przetaczały się potężne nawałnice i musiałam spędzić całą w stajni a raczej w saunie gdzie temperatura ponad 40 stopni, wilgotność 100% i spienione, szalejące zze strachu kopytne... Normalnie nie było czym oddychać i kilka razy robiło mi się słabo, dobrze że udało mi się to opanować i nie zemdlećJestem strasznie wyczerpana i padnięta
![]()
Chciałam dziś raniutko nazrywać owoców a tu nic z tego bo wszystko jest mokre a na niebie ciężkie ołowiane chmury...
Widzę na radarze burzowym że nawałnice nadal przechodzą przez nasz region![]()
felin, naleweczkę gruszkową zrób![]()
Nasza grusza niestety padła, szkoda bo tak jak gruszek nie lubię to muszę przyznać że naleweczka wychodziła przepyszna![]()
Broszka pisze:dagmara-olga pisze:kurczę, burza i konie to okropne połączenie....
Po prostu beznadziejne jest to lato, najgorsze że chyba trzeba się przyzwyczaić do zmiany naszego klimatu na tropikalno-huraganowo-tornadowy a w zimie na syberyjskie mrozy![]()
Daga, dzięki za przesłany skan o terapii z końmi![]()
Bardzo ciekawy pomysł, szkoda że nie znam żadnego psychologa z którym mogłabym wejść w taki układ
felin pisze:Mam pogadać z koleżanką? Jest weterynarzem i psychoterapeutą w jednym - jeszcze by Ci kopytne podleczyla
Broszka pisze:felin pisze:Mam pogadać z koleżanką? Jest weterynarzem i psychoterapeutą w jednym - jeszcze by Ci kopytne podleczyla
Ale jest ludzkim czy zwierzęcym psychoterapeutą?![]()
Bo to nie chodzi o terapię dla koni tylko o terapię dla ludzi przy pomocy kopytnych![]()
Najlepiej podrzuć mi na pw adres mailowy to prześlę Ci skany tego artykułu. Gdyby koleżanka była zainteresowana to nasze kopytne darmozjady mogłyby coś takiego robić
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości