Podrzucony/a do kociej budki. To maluszek. Jest i ma dom.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 20, 2012 18:31 Re: Podrzucony/a do kociej budki. To maluszek. Jest i ma dom

Jak to dobrze :)
Szkoda, że nie ma dt dla innych :(
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18769
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon sie 20, 2012 19:13 Re: Podrzucony/a do kociej budki. To maluszek. Jest i ma dom

to dla niego klatka łapka miała być?
Fajnie, że już niepotrzebna, tzn.fajnie, że kociak ma bezpieczną przystań :D
ObrazekObrazekObrazek

Monikaa

 
Posty: 394
Od: Sob lut 18, 2012 19:28
Lokalizacja: Prabuty

Post » Pon sie 20, 2012 20:35 Re: Podrzucony/a do kociej budki. To maluszek. Jest i ma dom

Monikaa pisze:to dla niego klatka łapka miała być?
Fajnie, że już niepotrzebna, tzn.fajnie, że kociak ma bezpieczną przystań :D



Klatka jest potrzebna aby złapać trzyłapka. Ten malec sam wchodził na ręce.

Jak tak teraz sobie przypominam, jak tę panią prosiłam aby go zabrała,
to myślę, że stał się cud, bo pamiętam jak w pierwszej chwili się żachnęła:
zabrać ? przechować ? w pracy ? A tu maluszek całkiem ją sobie omotał wokół ogonka. :mrgreen:

Już nawet nie żałuję tych moich poszukiwań, chodzenia, odpytywania ludzi, grzebania w śmietnikach. Fuj.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL, Majestic-12 [Bot] i 117 gości