Dwa PERSY- no cudowne po prostu- już w swoim domu :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 20, 2012 8:35 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Miłego i kolorowego snu. Kociste zwiedzają nowe pomieszczenia, dlatego tak w nocy urzędowały. To wyjątkowe ciekawe koty. :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Pon sie 20, 2012 8:37 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

A czy ja wspomniałam przez telefon, że persiste pojechały idealnie wyspane, coby miały siły na perską inwazję? Chyba wspomniałam :lol:
Uffff.... będzie dobrze....

asher@amber

 
Posty: 151
Od: Pon maja 02, 2011 18:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 20, 2012 9:14 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu

Powodzenia, chłopaki :)

:) :) :)
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pon sie 20, 2012 20:09 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu- już w swoim domu :)

Jak sie w ciagu dnia wyśpią na oba boki, to na spokojna nockę bym nie liczyła ;)

Powodzenia dla Was :ok:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39514
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Wto sie 21, 2012 15:26 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu- już w swoim domu :)

Co słychać u persików??? :lol:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Czw sie 23, 2012 8:34 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu- już w swoim domu :)

Prawie wytresowałam panów :twisted: . Zamknęłam ich w małym pomieszczeniu na noc żeby nie mieli pokus do szaleństw. Dzisiaj były otwarte wszystkie drzwi i w nocy był prawie spokój :wink: Jak na mój gust mogliby troszkę więcej jeść , bo do nadwagi to zdecydowanie obu daleko więc kuszę ich smakołykami.Posłanie ich leży nieużywane jak do tej chwili.Sypiają osobno, Figaro na krzesłach w kuchni a Garfield w pokoju na poduszce, na krześle.Garfield woli trzymać się z boku a Figaro uwielbia rozkładać się na środku kuchni z tylnymi łapami wyprostowanymi (więc wygląda jak futrzak) i karcącym wzrokiem patrzy jak śmiem łazić po "JEGO" kuchni :ryk: Gości obaj zdecydowanie nie lubią, chowają się wtedy i nie wychodzą aż obcy nie wyjdą.
Kiedy biorę na ręce Figaro jest OK, pozwala głaskać się ale niezbyt długo. Natomiast kiedy biorę Garfielda to zdarzyło się 2 razy ,że Figaro wtedy prychnął patrząc na mnie, puściłam Garfielda i wzięłam Figaro a on spokojnie pozwolił się głaskać. Nie wiem o co mu chodzi.....

Na piętrze zamieszkały tymczasowo 6 letnie dwie kotki brytyjskie, które były właściciel chciał wypuścić wolno !!!! :evil: Są tak chudziutkie ,że nie przypominają brytków a raczej orienty , pomimo że mają obie rodowody !!!
Za tydzień pojadą do DS a teraz biegam między piętrami zmieniając po drodze ubrania i nawet buty :roll:

I po co mi fitness jak mam koty ?! 8)

yamara

 
Posty: 20
Od: Wto lip 24, 2012 10:51

Post » Czw sie 23, 2012 14:57 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu- już w swoim domu :)

Cieszę się, że napisałaś "coś" o persikach. :dance2: :dance2: :dance2: :dance2:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Sob sie 25, 2012 22:22 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu- już w swoim domu :)

Byłam dziś na wizycie poadopcyjnej, więc niniejszym uznaję perską sprawę za zamkniętą. Jutro napiszę więcej, co u chłopaków itd. I zacznę "życie po persach"...

Dziś napiszę tyle, że brytyjskie dziewuszki śliczne, ale naprawdę bardzo biedne, chude i wystraszone...
A zachowanie "hodowcy," który tak po prostu "umył ręce".... cóż, komentować nie będę...

asher@amber

 
Posty: 151
Od: Pon maja 02, 2011 18:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 26, 2012 12:03 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu- już w swoim domu :)

A teraz trochę o mnie... Persidła to nie były pierwsze kociste, które się przewinęły przez nasz "pokoik tymczasowy," ale pierwsze kociste, które się tam pojawiły w 100% z wyboru. Ok, przytaszczyłam kiedyś kociaki z kk, byłam DT i TDT dla jednej z fundacji ze trzy razy, przywiozłam z Łodzi Rudą, bo nie było dla niej miejsca, a ja "mogłam" przy okazji ją zabrać....
Ale persiste to zupełnie inna historia - dlatego są to dla mnie koty szczególne....

A teraz trochę o Yamarze. Yamara miała persy, ponoć podobne (no nie wiem, widziałam zdjęcia Jej rudziszka z wystawy, jak dla mnie podobieństwo ogranicza się do tego, że to kot i to kot :mrgreen: , ale niech będzie, że podobny :mrgreen: ). Mieszkały u niej kilkanaście lat - mnie Jej wiedza, doświadczenie i podejście do zwierzaków przysłowiowo "wbiły w fotel" (a tak przy okzaji: był ktoś na wizycie przedadopcyjnej trwającej 4,5 godz. czy jakiś rekord pobiłam :mrgreen: ? a jeśli pobiłam, to jaka jest nagroda :mrgreen: ?). Wierzę, że dokonałam dobrego wyboru. A że przy okazji mam 500 wątpliwości na minutę i boję się jak cholera? to chyba normalne - dlatego proszę Yamaro o info na maila raz na jakiś czas i się pewnie jeszcze wproszę kiedyś na kawę....

A teraz o chłopakach.
Co widziałam na poadopcyjnej - czarnego Mopa, pana i władcę domu, zasypiającego na kolanach Yamary z brzucholem do góry.... Co mnie martwi - to to, że z Figo dominator wylazł. No, o Rudego się martwię....
Rudego Gremlina długo nie widziałam: się schował i długo nie wyłaził - Rudy potrzebuje więcej czasu... Ale Yamara akceptuje to, a jednocześnie nie "umacnia negatywnych zachowań" - czyli będzie dobrze... Kiedy Rudy czuje się zagrożony/niepewny/zestresowany - szuka starszego brata, znajduje w nim oparcie, więc nie żałuję decyzji o oddaniu ich razem. Choć nie była to łatwa decyzja, było wiele "za i przeciw".
Jednego tylko w zachowaniu Rudego nie rozumiem. Rudy zamilkł, skrzekacz się przestał oddzywać 8O Wydaje mi się, że to wróci z czasem, kiedy się w pełni zaklimatyzuje... ale widok "cichego Gremlina" mnie zdziwił....

Teraz muszę jeszcze tylko przekazać poperską wyprawkę bardziej potrzebującym. Kilksa okołokocich spraw jeszcze doprowadzić do końca, a potem - koty do "babci" i mam WAKACJE :partygirl:

asher@amber

 
Posty: 151
Od: Pon maja 02, 2011 18:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 28, 2012 13:25 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu- już w swoim domu :)

Dziewczyny, ogromna prośba.

Przegrywamy, jest źle :( prośba o wsparcie!

http://www.facebook.com/events/426121127429655/
^JoKot^ pisze:UWAGA!
Aktualnie walczymy o wygraną w sierpniowej ankiecie na Krakvecie.
BARDZO prosimy o głosy, w tej chwili nasza sytuacja finansowa jest rozpaczliwa i po prostu brakuje nam karmy dla kociąt i żwirku.
Prosimy też o pobieranie banerków linkujących do głosowania:


Wersja odsyłająca do aktualności na naszej stronie, gdzie znajduje się instrukcja do głosowania:

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/h465g][img]http://tiny.pl/h465r[/img][/url]

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/h465g][img]http://tiny.pl/h465w[/img][/url]


Wersja linkująca od razu do wątku z głosowaniem:

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/h4s4h][img]http://tiny.pl/h465r[/img][/url]

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/h4s4h][img]http://tiny.pl/h465w[/img][/url]

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto paź 23, 2012 11:16 Re: Dwa PERSY- no cudowne po prostu- już w swoim domu :)

Co u pięknych persiastych?
Obrazek

rastanja

 
Posty: 1637
Od: Czw maja 10, 2012 20:37
Lokalizacja: M-chód

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 69 gości