Kotowisko 2012 - Gdańsk Oliwa. Smutny początek sezonu

Mrata pisze:Wet na Kaprów zaśpiewał mi 280 za sterylkę

Nie dawaj za 280, to sa 3 koty prawie!

Mogliście od razu kotkę łapać na młode, teraz będzie trudniej.

Ogarniałam całe stado sąsiadów, prastarą, głuchą kobietę, w której ogrodzie stała buda z kociętami (musiałam wejść do niej do domu, żeby koty wyciągnąć, bo innego wejścia do ogródka nie było) i kumpelę od kotów z dylematem moralnym. Do głowy mi w tym pierdolniku nie przyszło, że można łapać na młode :oops:

Nie chcę dawać 280. Ale jak mi jutro sąsiad kocicę przyniesie, to co z nią zrobię przez te święta ? Od poniedziałku znów pracuję, mój TŻ też...

Mrata pisze:Nie chcę dawać 280. Ale jak mi jutro sąsiad kocicę przyniesie, to co z nią zrobię przez te święta ? Od poniedziałku znów pracuję, mój TŻ też...

mpacz78 pisze:Za 100zł mamy na Stogach - dzwoń do Doro, jak coś Wam się złapie to w piątek i sobotę dawaj, wetka będzie.

Super, dzięki. Już mi lepiej.

Fajnie bylo Cię nawiedzić.. ale... to słońce zrobiło mi zuooo. Wczoraj wyglądałam jeszcze super ladnie, jak od Was wychodziłam. Godzinę później..i teraz...argh. Powinnam się wykąpać w maślance chyba :/

Zlapana dziś ciężarówka spierniczyła karmicielowi z zamkniętego kontenerka :cry:

Po prostu wywaliła drzwiczki i dała w długą. Jeszcze jutro spróbuje którąś złapać.
Słońce robi straszne zuo. Dlatego lepiej się czuję jako stowrzenie mroku. Trza było wziąć ten panadol...

Mrata pisze:Zlapana dziś ciężarówka spierniczyła karmicielowi z zamkniętego kontenerka

F**k
Co za pech!
Faktycznie kiepski początek sezonu.

Bohaterski karmiciel Rysio przed chwilą przyniósł mi wczorajszą uciekinierkę. SIedzi w kontenerze i wyje. Allleluja !

Kotka wyje alleluja? Na jutuba ją!

Ty lepiej jakoś zdjęcia prześlij :-)

Po dokładniejszym obejrzeniu kota, stwierdziłam, że jest to zeszłoroczna "bura mordka", która znikła gdzieś podczas tamtych łapanek. Teraz karmiciel nie wie, czy jest jeszcze jedna w ciąży, czy to już koniec - tylko ta biała plamka na nosku się nie zgadza. No i oczywiście kudłata, która się nie pojawia po tym, jak zabraliśmy jej miot.
Wczorajsza pacjentka śmignęła dziś z kontenera jak błyskawica :-)

Wieczorem będą foty

Teraz idę na randkę. Nie dość, że czerwona, to jeszcze mi skora zaczęła z dzioba złazić. Normalnie..argh. Mam nadzieję, że K. nie ucieknie z krzykiem na mój widok. ALbo nie umrze ze śmiechu

facet szuka kociaka jego koty wszystkie przejechały auta jego nr 664 ... 180

No i cholera jasna... Nie dość, że z tamtego miotu Kudłatej został JEDEN - nie mam pojęcia, jak go przeoczyłam, to teraz wyprowadziła NASTĘPNE PIĘĆ.
Nie ma, jak pojechać sobie na miesiąc na wakacje. Karmiciel mi zeznał, że "gruba była, a potem schudła...".
Jutro ją będzie łapał, bo maluchy, już same jedzą.
Wyciachamy ją u Sulorza.
Maluchy na szczęście karmiciel oswaja, bierze na ręce, więc już nie będzie takich hardkorowych łapanek, jak w zeszłym roku.
Ale PIĘĆ...

Jak oswaja, to może chociaż jeden czy dwa dom znajdą...

Kotowisko 2012 - Gdańsk Oliwa. Smutny początek sezonu

Kto przegląda forum