Warszawa zaginiony SAURON odnalazł się po 4 miesiącach :)...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 18, 2012 17:18 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

Pojedyncze mogły mu się pojawić. "Z wiekiem" nie oznacza, że na starość. Raczej właśnie teraz, kiedy kot osiąga pełną dojrzałość. Mojej kocicy przez całe życie przybywało takich białych pojedynczych włosków. Być może przebywanie na słońcu też miało wpływ na wybarwienie niektórych włosów Sauronka.
Musisz z nim nawiązać bliższy kontakt, żeby sprawdzić, czy to on. Czasem ostatecznym sprawdzianem jest zabranie do domu. Odnaleziona zguba natychmiast rozpoznaje swoje mieszkanie i swoje miejsca.


http://www.koty.pl/porady/art158,czy-ko ... ersci.html
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob sie 18, 2012 21:29 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

Dzisiaj podjechala Lamiglowka, pokazałam jej okolice i akurat byłyśmy przy tym okienku piwnicznym kiedy spotkałyśmy tę panią, która rano dzwoniła. I tak. Ten kotek zaczął się pojawiać jakieś dwa tygodnie temu. Jej zdaniem jest to kotek, którego albo ktoś wyrzucił albo komuś się zgubił. Pozwala jej dosyć blisko podchodzić, więc jest przyzwyczajony do ludzi. Pani Ola go podkarmia a ten kotek sprawia wrażenie bardzo głodnego a jedzonko łapie i chowa się w piwnicy. W dzień się porusza między jedną a drugą stroną uliczki (na szczęście uliczka jednokierunkowa, ze spowalniaczami i nie jeżdżą często samochody). Warunki dla bytowania bardzo dobre. Ciche, zamknięte podwórko, otwarte okienko, dostaje jeść, praktycznie nie ma tam kotów, psy chodzą na smyczach, więc może się tam czuć dosyć bezpiecznie. I łamiglowka mnie olśniła. Przecież skoro wszędzie dookoła trwają prace remontowe to ten kotek mógł się po prostu ubrudzić i te białe włoski mogą być np. śladem po farbie !!! Będę próbowała złapać tego kotka. Pani Ola jest osobą o wielkim sercu. Podała mi kod bo furtki i powiedziała, żebym zadzwoniła jak będę planowała "akcję" to go nie nakarmi. A w ogóle to zapraszała nas na herbatkę a Lamiglowka stwierdziła, że chce zamieszkać w mojej okolicy :)... Znowu pojawił się promyczek nadziei :)...

Mziel, dziękuję za linka do artykułu :).

Jeszcze mi się przypomniało, że mama Sauronka też czarnulka, ale ma pojedyncze włoski na klatce piersiowej.

Oby to był on. Ja, licha katoliczka modlę się jak szalona :)...
Moja kocia ferajna: Sauron, Sheela i Arya :)...

Obrazek Obrazek Obrazek

Almare

 
Posty: 340
Od: Wto lip 17, 2012 6:57
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Nie sie 19, 2012 7:26 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

Poszłam rano nakarmić tego kotka. Siedział już i czekał. Dałam mu jeść. Byłam od niego w odległości 1m i nie bał się tylko jadł spokojnie. Zdołałam mu się przyjrzeć. Te białe włoski to raczej nie od farby, ale miał w uchu takiego samego "pieprzyka" jak Sauron. Dał się nawet pogłaskać. Trochę sobie porozmawialiśmy. Jest niesamowicie podobny. Ale nadal mam wątpliwości. Ten kotek wydaje mi się starszy. Ale ja się nie znam na kotach i ciężko mi to stwierdzić jednoznacznie. Na chwilę podniósł na ogon, ale nie udało mi się dojrzeć co tam ma. Nie wiem czy to, co mi mignęło to futro czy jajka. Mam tyle wątpliwości. COŚ w serduchu mi mówi, że to nie on :(...
Moja kocia ferajna: Sauron, Sheela i Arya :)...

Obrazek Obrazek Obrazek

Almare

 
Posty: 340
Od: Wto lip 17, 2012 6:57
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Nie sie 19, 2012 7:29 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

Czy to możliwe żeby właściciel miał problem z rozpoznaniem swojego ukochanego kota?
Moja kocia ferajna: Sauron, Sheela i Arya :)...

Obrazek Obrazek Obrazek

Almare

 
Posty: 340
Od: Wto lip 17, 2012 6:57
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Nie sie 19, 2012 7:41 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

Udało mi się zrobić temu kotkowi zdjęcie.
Obrazek i Sauronek Obrazek
Moja kocia ferajna: Sauron, Sheela i Arya :)...

Obrazek Obrazek Obrazek

Almare

 
Posty: 340
Od: Wto lip 17, 2012 6:57
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Nie sie 19, 2012 7:43 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

Na pewno jest to piękny kot w typie Sauronka. Musisz go złapać.
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 19, 2012 8:15 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

Pomyślałam, że wkleję tutaj jeszcze swoje wydarzenie z FB.
http://www.facebook.com/events/337695429643252/
Moja kocia ferajna: Sauron, Sheela i Arya :)...

Obrazek Obrazek Obrazek

Almare

 
Posty: 340
Od: Wto lip 17, 2012 6:57
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Nie sie 19, 2012 8:57 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

Tak mi smutno. Siedzę i myślę czy ten kotek może rzeczywiście być Moim Sauronkiem. A serducho mówi, że nie. Siedzę na kanapie, z jednej strony śpi wtulona we mnie Malutka, z drugiej śpi Sheela. A Sauronek się gdzieś błąka. Znowu nie chcę jeść (schudłam już 5 kg), palę jednego papierosa za drugim i nieustannie o nim myślę. Analizuję wszelkie możliwe kierunki gdzie mógł się udać. Jutro powinnam mieć jakieś wieści od jasnowidza i trzęsę się na samą myśl o tym. Dzisiaj z moim TZ pouzuzpełniamy ogłoszenia bo mnóstwo jest pozrywanych.
Moja kocia ferajna: Sauron, Sheela i Arya :)...

Obrazek Obrazek Obrazek

Almare

 
Posty: 340
Od: Wto lip 17, 2012 6:57
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Nie sie 19, 2012 9:45 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

Nic nerwy nie pomogą... Przeprowadzaj wizualizację, jak Iwonami pisała u siebie kiedyś... I czekaj.
Nie mam pojęcia, czy to może być Sauron, ale jeśli tak podpowiada Ci serce to pewnie nie on jeszcze... Wiek może potwierdzić weterynarz.
Dziękuję. Trzymam kciuki za wszystkich :)!...

RudyiSrebrnyKot

 
Posty: 4830
Od: Nie paź 25, 2009 12:46
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie sie 19, 2012 10:15 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

Pokazałam te zdjęcia mojemu TZ a on od razu powiedział, że to nie Sauron :(...
Moja kocia ferajna: Sauron, Sheela i Arya :)...

Obrazek Obrazek Obrazek

Almare

 
Posty: 340
Od: Wto lip 17, 2012 6:57
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Nie sie 19, 2012 11:03 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

Przeczytałam cały wątek i trzymam mocno kciuki. Sama jestem w podobnej sytuacji dzisiaj w nocy minie tydzień od zaginięcia mojego Tito... jak na razie nie udało mi się nawiązać kontaktu z karmicielami jeśli tacy są na Biskupinie we Wrocławiu :( Nie tracę nadziei ale czuję się trochę dziwnie biegając po nocy po osiedlu. Biskupin to dzielnica willowa i bloki, ja mieszkam w bloku - jest tyle możliwości ukrycia. Mojego kota nie udało mi się złapać bo przegonił go kotek, na którego terenie mieszkamy. Codziennie spotykam tego "bandytę" znamy się z widzenia już całkiem nieźle, do tego dochodzi łasiczka i jeżyk, to stali rezydenci mieszkający koło mojego bloku. Tak się zastanawiam czy Tito w ogóle wróci skoro raz został pogoniony ... gdzie jest ziemia niczyja między terenami kocimi w obrębie mojego bloku? Systematycznie rozklejam ogłoszenia, kiciam i próbuję się trzymać. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że w nocy wszystkie koty o konkretnym umaszczeniu wyglądają podobnie ...mój to brązowo-szary tygrysek.Trzymam kciuki i cieszę się, że się nie poddajesz. W domu mam jeszcze jednego kota też czarnego jak Twój Sauronek. Rokisław siedzi sobie spokojnie, zrobił się bardzo grzeczny.... Tito też był gadułą, był ciekawskim kotkiem,który po jakims czasie zblizał sie do znajomych. Moja córka go przygarnęła jak był wyrośniętym - już nie takim całkiem malutkim kociakiem, biegał trzy dni po ulicy, strasznie płakał. Ciekawe czy teraz też zrobiłby taką awanturę w potrzebie, jak na razie ani widu ani słychu. No ale nie zasmiecam już Twojego wątku Almare damy radę i znajdziemy naszych chłopaków :)
Pozdrawiam serdecznie
Monika z Wrocławia

Nikaa2

 
Posty: 6
Od: Śro sie 15, 2012 18:43
Lokalizacja: Wrocław Biskupin

Post » Nie sie 19, 2012 11:46 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

Moniczko, skąd pomysł, że zaśmiecasz mój wątek? Współczuję Ci bardzo, wiem co czujesz i mam nadzieję, że u Tito się niedługo odnajdzie. Pisz do mnie kiedy chcesz, będziemy się wspierać żeby nie stracić nadziei i wiary, że nasze Skarby się odnajdą całe i zdrowe :)...
Moja kocia ferajna: Sauron, Sheela i Arya :)...

Obrazek Obrazek Obrazek

Almare

 
Posty: 340
Od: Wto lip 17, 2012 6:57
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

Post » Nie sie 19, 2012 12:38 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

Jak Ci mówiłam przez telefon ja miałam wątpliwości nawet gdy Ogrynia była już w moim domu. Czy to naprawdę była ona. Bo mnie nie poznawała, bo zachowywała się inaczej. Gdy ją zobaczyłam w piwnicy, w której się zatrzymała, byłam prawie pewna, że to ona a potem przyszły wątpliwości. W trakcie trwającej przez trzy dni łapanki zastanawiałam się, co zrobię jeśli okaże się, że to nie ona. I nic to, że piwniczny kotek miał urwany kawałek ucha, tak bardzo przecież charakterystyczny znak.
Wiedziałam, że muszę ją zatrzymać. No bo jak wypuścić kota po takiej trudnej łapance?
Ale jak mogłam mieć pewność, skoro kotka okładała łapami swoją ukochaną Babunię? Na mnie syczała i warczała?
Wiem jakie trudne chwile i rozterki przeżywają poszukujący swoich zgub i zastanawiam się dlaczego te nasze przeżycia są - nie podobne do siebie - a identyczne.
Przed chwilą obejrzałem reportaż z Chin o porwanych dzieciach i sprzedawanych potem rodzinom, które potrzebują rąk do pracy. I o biologicznych rodzicach ich poszukujących. Też przeżywają to samo, zachowują się niemal tak samo. Ciekawy temat do studiów psychologicznych na temat natury człowieka, jego zachowań i przeżyć.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie sie 19, 2012 13:23 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

Musisz kontynuować kontakty z tym kotem i sprawdzić jajka, bo to byłoby decydujące.
Za - przemawia ogólne podobieństwo, reakcja na imię oraz czas i miejsce pojawienia się tam tego kota. Statystycznie rzecz ujmując rzadko się zdarza, że dwa prawie identyczne koty zaginęły na jednym terenie. Przeciw przemawia - Twoja intuicja, białe włoski i niewiadoma pod ogonem.
Na czym opierasz wniosek, że ten kot wygląda na starszego? Kot 2,5 - letni ma zazwyczaj jeszcze mniejszy łepek niż te starsze, nawet jeśli jest chudy.
Koty różnią się też miękkością futerka. Ja swoje sześć jestem w stanie rozpoznać wyłącznie po dotyku, z zawiązanymi oczami. Z tym że kot przebywający w piwnicy i brudny może mieć bardziej szorstkie futerko niż w domu. Przyjrzyj się też ogonowi, czy jest podobnej grubości i długości - to także często odróżnia koty.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15257
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie sie 19, 2012 13:56 Re: Warszawa-Żoliborz zaginął czarny SAURON.SZUKAM KARMICIEL

mziel52 pisze:Musisz kontynuować kontakty z tym kotem i sprawdzić jajka, bo to byłoby decydujące.
Za - przemawia ogólne podobieństwo, reakcja na imię oraz czas i miejsce pojawienia się tam tego kota. Statystycznie rzecz ujmując rzadko się zdarza, że dwa prawie identyczne koty zaginęły na jednym terenie. Przeciw przemawia - Twoja intuicja, białe włoski i niewiadoma pod ogonem.
Na czym opierasz wniosek, że ten kot wygląda na starszego? Kot 2,5 - letni ma zazwyczaj jeszcze mniejszy łepek niż te starsze, nawet jeśli jest chudy.
Koty różnią się też miękkością futerka. Ja swoje sześć jestem w stanie rozpoznać wyłącznie po dotyku, z zawiązanymi oczami. Z tym że kot przebywający w piwnicy i brudny może mieć bardziej szorstkie futerko niż w domu. Przyjrzyj się też ogonowi, czy jest podobnej grubości i długości - to także często odróżnia koty.



No właśnie wydaje mi się, że ten kotek ma większy łepek niż Sauron. Postanowiłam go karmić codziennie o tej samej porze żeby dał się w końcu "wybadać". Nie wiem czy to była reakcja na samo imię czy na to, że w ogóle się do niego mówi. To mój pierwszy kotek i tak mało o nich jeszcze wiem :(. Niestety, zawsze istnieje coś takiego jak błąd statystyczny. Nie wiem, czuję, że to nie on. Ale sprawdzę, bo nie darowałabym sobie gdybym nie sprawdziła. No i ja też zawsze odróżniałam Sheelę od Sauronka bo Sauronek ma troszkę dłuższą sierść.
Moja kocia ferajna: Sauron, Sheela i Arya :)...

Obrazek Obrazek Obrazek

Almare

 
Posty: 340
Od: Wto lip 17, 2012 6:57
Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 100 gości