Misia - ślepa sunia z cukrzycą - zamieszkała na Roztoczu :-)

Banerek dla Misi :1luvu:

Kod: Zaznacz cały: [url=http://tiny.pl/h4s7b][IMG]http://i.imgur.com/22ayG.gif[/IMG][/url]

Amyszko, ogromne dzięki!! :1luvu:

Amyszko, bardzo dziekuję :1luvu:

A Cammi nic nie pochwaliła, że mi watek założyła... :1luvu:

alinka6 pisze:Amyszko, bardzo dziekuję
A Cammi nic nie pochwaliła, że mi watek założyła...

bo ja mam amnezję!
a Ty jak tu trafiłaś? jasnowidzisz?
jakieś numery w totka?

Cammi pisze:a Ty jak tu trafiłaś? jasnowidzisz?

Nie, to tylko błyskawiczne kojarzenie faktów i spostrzegawczość i hop, oto jestem!:)

Bardzo dziękuję jeszcze raz, i za zaglądanie, bo ten domek dla Misi, to ja coś czarno widzę...
Tyle ogłoszeń, wydarzeń, wątki... i zero odzewu.
Niedługo będzie rok odkąd siedzi w smutnym, pustym boksie i czeka.

Już to Cammi wcześniej pisała, ale zaznaczę, że sunia jest wyjątkowo miła, towarzyska, wesoła, proludzka, lubi koty i psy.
Misia jest również bardzo posłuszna i szybko się uczy.

alinka6 pisze:Już to Cammi wcześniej pisała, ale zaznaczę, że sunia jest wyjątkowo miła, towarzyska, wesoła, proludzka, lubi koty i psy.
Misia jest również bardzo posłuszna i szybko się uczy.

Hmmm... A co jeszcze można by wykombinowac? Kundel bury i kocóry. Do TV ją trzeba dać.

Strasznie fajna psinka. Do tv!

Za małą

W sumie, to filmik już ma...

alinka6 pisze:W sumie, to filmik już ma...

o ten ten
proszę
http://www.youtube.com/watch?v=O-bkIN4Ltk0

Piękny filmik ,biorę na swojego bloga :ok:

I na FB udostępniam !

przyszłam "po banerku" anita5 jeśli mogłabym kiedyś mieć psa... to taką Misię właśnie....

z Cammi wysnułyśmy na własny użytek taką oto teorię, że Misia od niemalże roku zabiegań o dom nadal siedzi sama w smutnym boksie, bo osoby, które szukają zdrowego psiaka odpadają na wstępie, a ci, co ratują, od zadań specjalnych, też w sumie nie interweniują widząc zaopiekowaną, zadbaną, hotelową sunię.
No i tak to jest z Misią...

alinka6 pisze:z Cammi wysnułyśmy na własny użytek taką oto teorię, że Misia od niemalże roku zabiegań o dom nadal siedzi sama w smutnym boksie, bo osoby, które szukają zdrowego psiaka odpadają na wstępie, a ci, co ratują, od zadań specjalnych, też w sumie nie interweniują widząc zaopiekowaną, zadbaną, hotelową sunię.
No i tak to jest z Misią...

no to planujemy ją trochę zepsuć
minimum to zepsuć jej opinię a maksimum fizycznie
ja jestem za rozwiązaniem radyklanym - urwać główkę - ale ponoć bez główki to już totalna klapa
macie jakieś sugestie?

może zróbmy tak
ja ją wyadoptuję, potem ją oddam i opiszemy to jako dramat suni i kolejny nierozsądny czyn człowieka
z czego nierozsądny jest tu eufemizmem
dagmara - dlaczego nie możesz?
ja nie mogę i mam w tej chwili dwie sucze
czyli mogę mimo, że nie

Misia - ślepa sunia z cukrzycą - zamieszkała na Roztoczu :-)

Kto przegląda forum