» Sob sie 18, 2012 20:15
Re: ZAGINĄŁ KOT W ŁODZI!!!
Od dołu to raczej do rynny kot nie da rady za daleko wejść. Gorzej, jeśli jest na daszku i wpadnie w otwór rynny.
Wszystkie graciarnie trzeba przepatrzeć, kot potrafi być niewidoczny nawet przy skrawku deski czy za doniczką. Jeśli na balkonach coś jest, to też samo świecenie nie wystarczy.
Ja bym pod oknem wylała walerianę przy kocim jedzeniu. Będziesz miała przegląd okolicznych futer, a może i twój się pojawi.