rudy kociak pisze:To ty nie wiesz,że w Polsce trzeba mieć końskie zdrowie żeby chorować
Ja swoją mamę zapisałam na operację zaćmy na czerwiec 2013.Niby pan doktor raczył być na tyle uprzejmy zakomunikował mi,żebym zadzwoniła na przełomie października i listopada i wtedy dowiem się czy zabieg odbędzie się nieco wcześniej ( czytaj może ktoś zejdzie z tego świata w międzyczasie ). Mama swoje lata już ma (82 lata i nawet niezła forma ) czyli ma szansę dożyć na złość NFZ,na szczęście w marcu jedno oko miała zoperowane to gorsze.To drugie też nie jest najlepsze,ale jak nie ma kasy to trzeba czekać
Te zabiegi u ciebie w listopadzie to będzie musztarda po obiedzie,współczuję musisz cierpieć przez to upierdliwstwo
Wiem, że jest tak paskudnie w naszej S.Z., tylko, że ja jestem
troszkę uparta czyt. upierdliwa : 
, więc marudziłam kilka razy, co zaowocowało
obstrzałem (tak nazwał neurolog zastrzyki podawane w okolicę miejsc, gdzie mam uciski - idę na to gdy, tylko poczuję się gorzej) po tym mogę spokojnie czekać na rehabilitację...
Piękne zdjęcia 
u nas pięknie i słonecznie 
ani bliskich stosunków z S. Z. 
