Kociaki mają 8 tygodni. Ważą:
rudy Gawain 1177g
panna Ginewra 1140g
lilak Galahad 1237g
czekolades Gareth 1370g
Zdjęcia weekendowe czyli 7,5tyg kociąt

Było słoneczne, leniwe popołudnie, a one tak słodko leżały....


Miśkowaty Galahad. Krótki, grubiutki z duża główka, no misiek

Oczka mu mocno otwarte, pewnie będą fajnie wyglądać jak dorośnie. Ale kolor oka ma najsłabszy w miocie. Nadal sprawia wrażenie najcięższego jak się go wexmie do ręki.

Nadal najcięższy Gareth. Wyszło mu trochę białych włosków i kolor zbladł. Trzeba będzie poczekać aż znów się zrobi soczyście czekoladowy. Za to oko zapowiada się pięknie pomarańczowe

Odważny i wszedobylski, poluje na smiotkę jak zamiatam

Jako jedyny zajada suche-suche, a nie namoczone wymieszane z puszką czy mięsem.

Panna Ginewra. "Biedna" bo najcześciej trafia jej się miętolenie przez moją córcię

Nadal fajnie się zapowiada

Jest taka akuratna, krótka, z gęstym futerkiem, ślicznymi uszkami i najładniej wybarwiającym się okiem w miocie.. Oj lubię ją bardzo


Rudy spał z mamą pod łóżkiem więc się nie załapał na fotki. Rudego mam jedną jak rozrabia z siostrą

Rudy zrobil się odważniejszy, choć nadal jest ostrożną fajtłapą. Trzeba go przynosić do jedzenie, bo zwyczajnie nie łapie, ze mlaskanie rodzeństwa oznacza zajadanie posiłku

Jak śpi to go ani kicianie, ani mlaskanie nie obudzi. Miotowa glista, ja nie wiem kiedy on masy nabierze, glizdogon jeden
