SCHRONISKO SOSNOWIEC - okropne przepełnienie!!!!!

[terenia1]

Z tymi porodami i lekarzami to masakra. Sama pamiętam, jak na mnie ginekolog najeżdżała o koty. Kazała się pozbyć dla zdrowia dziecka . Ja mam swój rozum, ale inne kobiety dadzą sie zastraszyć wizją chorób. Z moimi córkami praktycznie od przyjazdu ze szpitala spała kotka Majka. Upatrzyła sobie dziecięce łóżeczko i pilnowała maluchów. Dzięki temu kontaktowi obie nie mają na nic alergii i do czasu pójścia do przedszkola na nic nie chorowały. Najgorzej właśnie, jak dzieci są wydelikacone, bez kontaktu ze zwierzętami.
Minusem jest to, że potem takim dzieciom, jak moje trzeba ciągle dostarczać ze schroniska kolejne zwierzaki Moja Miriam czeka już, kiedy będzie mogła zostać wolontariuszką i wyprowadzać psy, a sporo "cioć" zna dzięki schroniskowym i forumowym kontaktom .

Jaaga masz rację no ja mam dzieci starsze o wiele od Twoich, ale teraz jest jakaś masakra dzieci to sa pępki świata co by nie zrobiły to są święte, usuwa im sie wszelkie przeszkody spod nóg wyjałowione i wydelikacone - typu uważaj nie biegaj bo sie spocisz , bo się pobrudzisz itd tylko niestety Ci rozdzice nie zdają sobie sprawy że pewne rzeczy w przyszłości obrócą się przeciwko nim ale to jest tylko kwestia czasu jak się o tym przekonają
A Miriam jest zarąbista

[Jaaga]

Załozyłam na Dogomanii wątek moim sosnowieckim tymczasowiczom:
http://www.dogomania.pl/forum/threads/2 ... ia-i-pomoc

Zapraszam do odwiedzin wątku, jeśli ktoś tam jest zarejestrowany.

[CatAngel]

Jutro przybędę z aparatem

[terenia1]

Dziś kobieta, która przywiozła 3 podrostki dziczki do schroniska zabrała je spowrotem do siebie, to dziczki w schronisku stasznie cierpiały, będą mieszkały u niej w ogródku przy domu, ich matka która jest w schronisku po sterylce wróci też do siebie. Sterylka dziczki w poniedziałek. Oby jak najszybciej wróciła do siebie.

Podrostki na jesień wysterylizujemy. Zresztą Pani jutro zjawi się w schronisku, oferowała pomoc dla kociaków schroniskowych.

[MarKotek]

Dziś kobieta, która przywiozła 3 podrostki dziczki do schroniska zabrała je spowrotem do siebie, to dziczki w schronisku stasznie cierpiały, będą mieszkały u niej w ogródku przy domu, ich matka która jest w schronisku po sterylce wróci też do siebie. Sterylka dziczki w poniedziałek. Oby jak najszybciej wróciła do siebie.

Podrostki na jesień wysterylizujemy. Zresztą Pani jutro zjawi się w schronisku, oferowała pomoc dla kociaków schroniskowych.

no i dobrze,chociaz tyle

[Plotkara]

Będziecie w schronisku tak około 12? Wcześniej niestety nie dam rady zajrzeć, bo mam dziś trochę papierków do załatwienia. W tygodniu będę w Milowicach w bibliotece, więc podrzucę trochę posłanek do schroniska : )

[Jaaga]

Jeśli mogę prosić o aktualizację na stronie schroniskowej, to z kociąt Myszki zostały dwa:
Mysia biało bura i Myszek biało-czarny. Oboje zdrowi, zaszczepieni, w w wieku 2,5 mies.
Myślę, żeby je dać osobno na stronie, a Myszkę samą, bo jeszcze walczy z grzybem. Zdjecia niestety nie wiem czemu wchodzą mi tylko w postaci linków .

Tekst:
Kotki są odrobaczone, zaszczepione, z ksiażeczkami zdrowia.
Domowe, nie wychodzą na zewnątrz, korzystają tylko z kuwety.
Zostaną wydane WYŁĄCZNIE do domów bez możliwości wychodzenia po podpisaniu ze Stowarzyszeniem umowy adopcyjnej.
Warunkiem adopcji kotka jest zgoda na zabieg sterylizacji/kastracji.
Na dom czeka również ich matka - roczna, wysterylizowana biało-czarna kotka.
Kot żyje kilkanaście lat, więc prosimy o przemyślaną decyzję o przyjęciu zwierzęcia do domu. Kotki poznały już, czym jest bezdomność i szukają domu na całe życie.
Odbiór kotka osobisty. Adoptujący powinien być zaopatrzony w transporterek podróżny dla kota. Tel. (32) 3533128.

http://srvimg06.tablica.pl/images_tabli ... rev001.jpg

http://srvimg06.tablica.pl/images_tabli ... rev001.jpg

http://srvimg06.tablica.pl/images_tabli ... rev001.jpg

Można też już dać część z moich ostatnich maluszków. Trzy z nich za kilka dni bez problemu mogą iść do nowych domów. Reszta dalej leczona.

Mają ok. 6-7 tyg. Bura kotka, czarno-biała kotka i buro-biały kocurek
Tekst:
Kotki są odrobaczone i zabezpieczone przed pchłami. Wesołe, lubią zabawę i towarzystwo ludzi.
Domowe, nie wychodzą na zewnątrz, są samodzielne i prawie zawsze już udaje im się skorzystać z kuwety;)
Zostaną wydane WYŁĄCZNIE do domów bez możliwości wychodzenia, po podpisaniu ze Stowarzyszeniem umowy adopcyjnej.
Warunkiem adopcji kotka jest zgoda na zabieg sterylizacji/kastracji.
Kot żyje kilkanaście lat, więc prosimy o przemyślaną decyzję o przyjęciu zwierzęcia do domu. Kotki poznały już, czym jest bezdomność i szukają domu na całe życie.
Odbiór kotka osobisty. Adoptujący powinien być zaopatrzony w transporterek podróżny dla kota. Tel. (32) 3533128.

http://srvimg08.tablica.pl/images_tabli ... towice.jpg

http://srvimg06.tablica.pl/images_tabli ... djecia.jpg

http://srvimg08.tablica.pl/images_tabli ... dowodu.jpg

http://srvimg07.tablica.pl/images_tabli ... laskie.jpg


Chciałam zapytać, czy jest też możliwość dania tych kociaków u Was na FB? Jesli tak, to bardzo prosiłabym o to.

[CatAngel]

i tak sobie siedziało na niej

[Plotkara]

:D i tak sobie siedziało na niej

Słodkie są. Ta matka się potem nieco ożywiła.

[MarKotek]

terenia małego kociaka czarnego który został przeniesiony do szpitalika z adopcji dałam do klatki w ktorej były te nowe buraski bo tak sie rzucał po tamtej klatce ze sobie wyszedl i przywitał mnie za drzwiami juz

wiec szybko mu zmienilam,niestety uz klatki po nim nie zdarzylam umyc

zabralam transporterek niestety -bo moj maz przyjechal z jednym-załadowanym
jutro bede w schronie rano z tymi kluskami to go oddam oczywiscie

kartke od tri tej mamuski tych maluchow przypiełam do tablicy-pisze tam ze tricolorka wiec chyba bedzie wiadomo

[terenia1]

jutro bede w schronie rano z tymi kluskami to go oddam oczywiscie

kartke od tri tej mamuski tych maluchow przypiełam do tablicy-pisze tam ze tricolorka wiec chyba bedzie wiadomo

ok Martynka, mówiąc o kluskach masz na myśli te 4 makaroniki co dziś zabrałać, normalnie obraz nędziy i rozpaczy.
Ogólnie dziś schronie sajgon idę się napić mam dość jak na dziś
Boże i ten facet co chciał kotkę w bagażniku zabrać ludzie.... chyba niezbyt miałam ciekawą minę jak mi gadał o ty łapaniu myszy mam nadzieję że nie wróci z kontenerkiem

[Filomen]

Martyna dla takich chudzinek to najlepszy jest convalescence ten biały proszek rozrobić do konsystencji śmietany. jak nie masz to powiem zeby Ci nasze wetki odłożyły w Lupusie, chyba ze ktos ma do podarowania?

[MarKotek]

Martyna dla takich chudzinek to najlepszy jest convalescence ten biały proszek rozrobić do konsystencji śmietany. jak nie masz to powiem zeby Ci nasze wetki odłożyły w Lupusie, chyba ze ktos ma do podarowania?

wlasnie to dostaja bo mialam 3 saszetki
zjadły juz 4 razy,dwa wygladaja nawet nawet najgorzej ten malutki biało czarny
umylam im dupki bo masakra
czarny to wogole biega bawi sie i zrobil super kupe

[Jaaga]

Wczoraj w Lupusie na stowarzyszenie wzięłam pastę na odrobaczenie i buteleczkę gentamyczyny na oczy. Nie było sensu zamawiać gdzie indziej, bo Andrzej i tak jechał po szczepionki na grzyba dla naszych.

Martyna, daj znac na PW, jeśli masz czarnego kocurka i podaj tel. lub zadzwoń na 660124623, bo dziś jadę na wystawę, to cały dzień nie zaglądnę tu. Wczoraj miałam o takiego zapytanie, a nasz coś mi jakby odcukrzał się i karmię go ze strzykawki.

[Filomen]

aaaa a ja sie zastanawiałam kto to w Lupusie bierze tyle biocanów spotkalismy sie wczoraj rano, na oczy najlepsza jest neomycyna w masci bo zostaje długo na spojówkach a genta ma wąskie spekturm rażenia. No i tobrex tylko cholernie drogi.