Istari - to może Łąkówka na towarzyszkę dla burani z lecznicy ? Koteczka jest u Agi Marczak, już ma imponującą lwią grzywę

Jak dorośnie będzie niczym main coon, albo inny puchaty koci stwór. Tyle, że to biedak z ulicy a nie kot rodowodowy

Co ma, moim skromnym zdaniem, ogromne zalety - mamy puchatego pięknego kociastego, jednocześnie ratując życie małemu bezdomniaczkowi.
Komu piękną Łąkóweczkę. Ciężko wydać małą puchatą, długowłosą niewysterylizowaną kotkę 