Lidka02, Strzelno. Kto pomoże w walce z gminą?

Nie wiadomo co na to "sponsorzy" sterylek? (chodzi mi o branie faktur na gmine i proszenie gminy o zwrot.)

Ale przede wszystkim Lidka powinna mieć na pismie potwierdzenie przyznania konkretnych funduszy.

Zofia.Sasza pisze:
Jek pisze:
lidka02 pisze:Moja ciotka u mnie w gminie nic nie załatwi bo próbowała i poległa powiedziała spróbuj ty a ja bez odzewu .Byłam u burmistrza jak pisałam już i powiedział mi że da na kwartał 500zł mam się zmieścić z karmą i sterylkami ale mmam karme kupić na fakturę za co....a kto to odda , a sterylki na moją gmine mi wet nie zrobi bo każdy czyta ...Więc d...

A faktury przelewowe? Wystawione na gminę? Co do sterylek - to za te które obiecano na tym wątku sfinansować wziąć fakturę i spróbować wyrwac zwrot. Tylko trzeba się dowoedzieć jakie dane winne być na fakturze by gmina nie przyczepiła się do formalnego ich kształtu.

Trzeba pamiętać, że w uchwale jest chyba mowa o konkretnej lecznicy z którą gmina ma umowę (o ile jest wybrana)

Nie wiem ze gmina nie ma podpisanej umowy z żadna z lecznic , bo nasz na miejscu wet jak mi szczepił na działce psy rozmawiałam z nim i on powiedział że im podziękował bo nawet by nie mógł wypić piwa takie wymogi i Mogilno to samo.

NITKA/KARINKA pisze:Na razie trzeba poprosić Moderatora o wydzielenie postów dotyczących pomocy Lidce i kotom ze Strzelna do oddzielnego wątku.

Tak, sądzę, że to dobry pomysł
zastanawiam się tylko, czy lepiej utworzyć nowy wątek (a jeśli tak - czy na dostępnych do czytania bez rejestracji Kotach, czy jednak KŁ?), czy też przenieść posty do wątku lidka02 po prostu?

Beliowen pisze:
NITKA/KARINKA pisze:Na razie trzeba poprosić Moderatora o wydzielenie postów dotyczących pomocy Lidce i kotom ze Strzelna do oddzielnego wątku.

Tak, sądzę, że to dobry pomysł
zastanawiam się tylko, czy lepiej utworzyć nowy wątek (a jeśli tak - czy na dostępnych do czytania bez rejestracji Kotach, czy jednak KŁ?), czy też przenieść posty do wątku lidka02 po prostu?

Może oddzielny byłby lepszy? Lidka i jej poszczególne koty mają swoje wątki, ale nie wiele z nich pomocy.

nelka83 pisze:Myślę, że zanim zacznie się cokolwiek pisać warto złożyć w urzędzie stosowną deklarację opiekuna społecznego zwierząt.

Przemyślałem sprawę raz jeszcze i uważam, że masz rację. Zatem zacznę od takiego pisma.
Z dwóch względów przede wszystkim:
1) w sprzyjających okolicznościach powinni mieć na tę odpowiedź tylko 7 dni [szczegóły wyłuszczę może jutro, bo dziś muszę jeszcze zrobić relację z dzisiejszych łapanek - Efcia1 z Koterii złapała 6 kotów!];
2) bez rozwiązania tej kwestii mogliby oddalić pozostałe wnioski ze względów formalnych - ponieważ dofinansowanie sterylek, leczenia i karma są właśnie tylko dla opiekunów społecznych.

Postaram się to pismo przygotować do końca tygodnia, by można było je złożyć już w ten poniedziałek.

mgj pisze:Nie wiadomo co na to "sponsorzy" sterylek? (chodzi mi o branie faktur na gmine i proszenie gminy o zwrot.)

Ale przede wszystkim Lidka powinna mieć na pismie potwierdzenie przyznania konkretnych funduszy.

Myślę, że to powinno iść dwutorowo - faktura na gminę i próba wyrwania z gminy pieniędzy. Jeśli się nie uda, trzeba fakturę skorygować na dane sponsora...

VVu pisze:
nelka83 pisze:Myślę, że zanim zacznie się cokolwiek pisać warto złożyć w urzędzie stosowną deklarację opiekuna społecznego zwierząt.

Przemyślałem sprawę raz jeszcze i uważam, że masz rację. Zatem zacznę od takiego pisma.
Z dwóch względów przede wszystkim:
1) w sprzyjających okolicznościach powinni mieć na tę odpowiedź tylko 7 dni [szczegóły wyłuszczę może jutro, bo dziś muszę jeszcze zrobić relację z dzisiejszych łapanek - Efcia1 z Koterii złapała 6 kotów!];
2) bez rozwiązania tej kwestii mogliby oddalić pozostałe wnioski ze względów formalnych - ponieważ dofinansowanie sterylek, leczenia i karma są właśnie tylko dla opiekunów społecznych.

Postaram się to pismo przygotować do końca tygodnia, by można było je złożyć już w ten poniedziałek.

Pogrubienie moje.
Właśnie o to mi chodziło. Gdyby zacząć składać wnioski o sterylki, karmę, itd. z pewnością odpowiedź urzędu byłaby negatywna bez wcześniej złożonej deklaracji. U mnie najpierw składa się deklarację, a później całą resztę. Tyle, że ja mogę ubiegać się tylko o małe fundusze na karmę, sterylki i leczenie na mój koszt :roll:

(liczba mieszkańców gminy ok. 4000)

joshua_ada pisze:Dziś modą tutaj jest umywanie rąk od zabiegów kastracji kotów wolnożyjących! A jeśli nie modą, to wszelkie wymówki w tej kwestii spotykają się z tolerancją i zrozumieniem.
Chwałą jest przede wszystkim zbieranie kotów w nadmiernej ilości, zgarnianie chorych kociąt z niewysterylizowanych kotek, dokarmianie kotów bez ich sterylizacji, brak kastracji kocurów itp.

Wiem, że ironia nie działa w internecie, ale spróbuję. Przykład:
na wsi żyje 20 bezpańskich kotów, z pomocą innych ludzi (np. forum miau) udało się na chwilę obecną wysterylizować 10. Na sterylizacje pozostałych 10 na dzień dzisiejszy nie mam pieniędzy. Co powinnam zrobić, by nie zostać sklasyfikowaną w myśl powyższego cytatu, jako osoba negatywna? Dokarmiać tylko te wysterylizowane, a niewysterylizowane skazać na śmierć głodową? Przechodzić obok niewzruszona, udając, że nie widzę młodych, chorych kociaków, które urodziły się z braku pieniędzy na sterylizację? Pozwolić im cierpieć i umierać z chorób i głodu? Czy może, żeby nie cierpiały za długo, to wziąć siekierę i wyciąć wszystkie niewysterylizowane ku chwale miau.pl (nie będzie tekstów, że ktoś dokarmia to co JESZCZE niewysterylizowane). Czy może po prostu zacząć kraść, żeby ciachnąć wszystko co się rusza (bo przecież wymówka pt. "brak pieniędzy" to żadna wymówka, pieniądze zawsze leżą na ulicy, wystarczy podnieść, szczególnie, gdy się jest osobą prywatną, bez prawa przeprowadzania zbiórek)? Jeśli tak łatwo o pieniądze, to po co w tym wątku ludzie tak plują w siebie jadem, biją się o jakąś karmę, niech sobie kupią, przecież to tylko kwestia wykombinowania łatwych do zdobycia pieniędzy...

To jaka powinna być wzorowa reakcja wzorowego forumowicza miau? :ok:

Skończyłam, w myśl tego tematu już można po mnie jechać.

Irya pisze:
joshua_ada pisze:Dziś modą tutaj jest umywanie rąk od zabiegów kastracji kotów wolnożyjących! A jeśli nie modą, to wszelkie wymówki w tej kwestii spotykają się z tolerancją i zrozumieniem.
Chwałą jest przede wszystkim zbieranie kotów w nadmiernej ilości, zgarnianie chorych kociąt z niewysterylizowanych kotek, dokarmianie kotów bez ich sterylizacji, brak kastracji kocurów itp.

Wiem, że ironia nie działa w internecie, ale spróbuję. Przykład:
na wsi żyje 20 bezpańskich kotów, z pomocą innych ludzi (np. forum miau) udało się na chwilę obecną wysterylizować 10. Na sterylizacje pozostałych 10 na dzień dzisiejszy nie mam pieniędzy. Co powinnam zrobić, by nie zostać sklasyfikowaną w myśl powyższego cytatu, jako osoba negatywna? Dokarmiać tylko te wysterylizowane, a niewysterylizowane skazać na śmierć głodową? Przechodzić obok niewzruszona, udając, że nie widzę młodych, chorych kociaków, które urodziły się z braku pieniędzy na sterylizację? Pozwolić im cierpieć i umierać z chorób i głodu? Czy może, żeby nie cierpiały za długo, to wziąć siekierę i wyciąć wszystkie niewysterylizowane ku chwale miau.pl (nie będzie tekstów, że ktoś dokarmia to co JESZCZE niewysterylizowane). Czy może po prostu zacząć kraść, żeby ciachnąć wszystko co się rusza (bo przecież wymówka pt. "brak pieniędzy" to żadna wymówka, pieniądze zawsze leżą na ulicy, wystarczy podnieść, szczególnie, gdy się jest osobą prywatną, bez prawa przeprowadzania zbiórek)? Jeśli tak łatwo o pieniądze, to po co w tym wątku ludzie tak plują w siebie jadem, biją się o jakąś karmę, niech sobie kupią, przecież to tylko kwestia wykombinowania łatwych do zdobycia pieniędzy...

To jaka powinna być wzorowa reakcja wzorowego forumowicza miau?

Skończyłam, w myśl tego tematu już można po mnie jechać.

Czytałaś wątek?

Już kilkakrotnie było to wyjaśniane, ale OK - jeszcze raz, powoli i wyraźnie: Jeśli masz zamiar wysterylizować pozostałe koty, to tak, dokarmiać i zbierać kasę na zabiegi. Jeśli nie masz zamiaru ich sterylizować to nie, nie dokarmiać. Co do wyrzutów sumienia w takim przypadku - i tak będą umierać kocięta, kotki przy porodach, kocury na FIV/FeLV, mieszkańcy sięgną po kamienie i trutki widząc rozmnażanie stada... nie uratujesz ich tym dokarmianiem. Czy to jasne?

Czytałam wątek, cały. Lidka02 (bo te wnioski, to ewidentnie jej osoby się tyczą) pisała, że sterylizowała, ale nie wysterylizowała wszystkich, bo nie ma kasy. Nie powiedziała jednak, że nie ma zamiaru już nigdy sterylizować innych kotów. Wystarczyło, że pojawili się sponsorzy, a ruszyła na łapanki. Po prostu myślę, że pisanie rzeczy typu

Chwałą jest przede wszystkim zbieranie kotów w nadmiernej ilości, zgarnianie chorych kociąt z niewysterylizowanych kotek, dokarmianie kotów bez ich sterylizacji, brak kastracji kocurów itp.

jest zwyczajnie niesprawiedliwe

Z resztą, jak wszystko w tym kraju

Każdy ma prawo do życia, sami wiecie jakie walki o zdrowie i życie toczą się na forum w przypadku niektórych kotów w tragicznym stanie. Żaden kot nie jest lepszy, ten wysterylizowany nie jest lepszy od tego jeszcze niewysterylizowanego (bo go ciachnięto zanim skończyły się fundusze?) i tak samo zasługuje na karmę, życie i pomoc. To moje prywatne zdanie.

Irya, czy zamierzasz w kolejnej odsłonie ankiety wewnętrznej ubiegać się o pomoc z KV?
Bo jeśli nie, to Twoje rozważania i prezentacja własnej działalności w tym wątku jest absolutnym OT.
Na temat tego, dlaczego należy kastrować koty wolnożyjące i dlaczego jest to kwestia priorytetowa, jest co najmniej kilkadziesiąt dyskusji na forum
jeśli chcesz się zapoznać z argumentami, skorzystaj, proszę z wyszukiwarki.

Słuchajcie, sróbuję teraz wydzielić dyskusję nt. pomocy dla lidka02 bez zamykania wątku :twisted:

Heh... A pisałam, że ironia nie działa w internecie... To czym się posłużyłam, to przykład analogiczny do sytuacji lidki02, bo to o niej były te wnioski w cytowanym przeze mnie kawałku tego mega postu. Wiem, że sterylizacja jest kwestią priorytetową i przecież tego nie kwestionuję...

Ale mając ograniczoną ilość pieniędzy, nie wysterylizuje się w pojedynkę całego miasta w jeden dzień. Nie można całości funduszy przeznaczyć tylko i wyłącznie na sterylizację, bo w następnej kolejności wysterylizowane koty zdechną z głodu... Piszę o lidce02, więc to nie OT. No ale już kończę temat.

Wklejam pierwszy szkic pierwszego pisma (zaraz poproszę naszą prawniczkę, by rzuciła okiem). Jeśli coś pominąłem, to serdecznie proszę o podpowiedzi.

Strzelno, 20.08.2012

imię i nazwisko
adres

Burmistrz Strzelna
Urząd Miejski w Strzelnie
Ul. Dr J. Cieślewicza 2
88-320 Strzelno

Uprzejmie proszę – w trybie art. 217 ustawy z dnia 14 czerwca 1960 r. Kodeks postępowania administracyjnego (Dz. U. z 2000 r. Nr 98, poz. 1071 z późn. zm.), ze względu na interes prawny
(art. 217 § 2 pkt 2 Kpa)
– o wydanie zaświadczenia, że jestem
społecznym opiekunem (karmicielem) kotów wolno żyjących

w rozumieniu § 9 Programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie Gminy Strzelno w 2012 roku, przyjętemu
uchwałą nr XXI/155/2012 Rady Miejskiej w Strzelnie z dnia 24 maja 2012 roku w sprawie przyjęcia programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt na terenie Gminy Strzelno w 2012 roku.

UZASADNIENIE

Dokarmiam następujące grupy kotów wolno żyjących na terenie Gminy Strzelno:
1) adres miejsca (posesji), od roku ... + liczba kotów, w tym:
poddane zabiegowi kastracji:
2) adres miejsca (posesji), od roku ... + liczba kotów, w tym:
poddane zabiegowi kastracji:
3) adres miejsca (posesji), od roku ... + liczba kotów, w tym:
poddane zabiegowi kastracji:
...

Dokarmianie wolno żyjących kotów na terenie Gminy Strzelno we wszystkich ww. lokalizacjach kosztuje mnie średnio ... zł miesięcznie, na co składa się:
- sucha karma: ok. ... kg
- mięso, podroby: ok. ... kg
- makaron: ok. ... kg
- ...

W latach ... w ww. lokalizacjach złapałam ... koty/-ów wolno żyjące/-ych i zawiozłam na zabieg kastracji, co kosztowało mnie łącznie ... zł, nie licząc dojazdów.

W przypadku gdyby forma niniejszej prośby o wydanie zaświadczenia nie była wystarczająca do uznania mnie społecznym opiekunem (karmicielem) kotów w rozumieniu uchwały jak wyżej, to proszę – w trybie art. 9 Kpa – o poinformowanie mnie jakie formalności muszę w tym celu spełnić.
W razie gdyby niniejsza forma była wystarczająca – proszę o zarejestrowanie mnie w Gminie Strzelno jako społecznego opiekuna (karmiciela) kotów wolno żyjących i wydanie zaświadczenia jak wyżej.

Z poważaniem,
imię i nazwisko
podpis odręczny

Jeśli pismo będzie już skonsultowane, to mogę wysłać wersję w DOC. Koleżanki lidki02 mogłyby natomiast pomóc Jej zebrać do kupy dane liczbowe (może są rozproszone po wątkach).

Moim zdaniem jest ok :ok:

VVu: pismo super :ok:

Lidka02, Strzelno. Kto pomoże w walce z gminą?

Kto przegląda forum