Uratowane kociaki szukają domu. Potrzebna karma. Tychy

Wczoraj Łylma po tygodniu w nowym domu adopcyjnym została mi zwrócona z powodu syczenia i nie zaaklimatyzowania się

Pani się jej bała ma do takich kotów uraz

Łylma u mnie da się pieścić i tylko na początku nim ręka dotknie to troszkę syczy potem się poddaje i grzecznie oczekuje końca pieszczot.

Nadal szuka domu.

Obrazek

Tellma dziękuję. Dzięki takim osobom jak Ty i wielu mi życzliwym, którzy trzymają kciuki łatwiej się pomaga i daje ogromne wsparcie duchowe niosąc pomoc kociakom w nieraz trudnych chwilach ich życia.
Wszystkim dziękuję :1luvu:

Śpijcie maluszki i śnijcie o nowym domku. :cat3:

Dzisiaj wieczorem i Łylmę i Łatka wymiziałam były bardzo grzeczne. Wybawiły się piłeczką w rynnie i na pewno teraz smacznie śpią i śnią o nowych domkach. :1luvu:

Dzięki Azile :catmilk:

Ale wysportowane towarzystwo :ryk:

Dzisiaj wieczorem do kociarni wpadł duży komar

Obrazek

Wszystkie koty urządziły polowanie, a najwięcej Łylma

Obrazek

Również w towarzystwie Gustawa i Barego.

Obrazek

Przy okazji łapanki komara wpadła z towarzyską wizytą do Majeczki i jej rodzeństwa.

Obrazek

Domki, domki gdzie jesteście???

Łapek i Łylma uzbrójcie się w cierpliwość już KTOŚ o was myśli. :conf:

Wczoraj do kociarni znowu wpadł duży komar

Obrazek

sprytna Łylma szybko sobie z nim poradziła. Nie dała innym kotom żadnej szansy na złapanie. Smacznie zjadła, oblizała się i zadowolona poszła się bawić, a pozostałym kociakom narobiła smaku.

Obrazek

Łapek staje się coraz bardziej odważny. Coraz mniej ucieka przed zbliżającą się ręką. Pilnie obserwuje Barego jak go głaszczę, że daje mu to ogromną przyjemność wdzięczy się i mruczy więc i Łapuś też powoli i nieśmiało zaczyna podchodzić.

Obrazek

Łylma dalej burczy i ucieka, ale da się ją chwycić i jak jest już na rękach to się poddaje jest grzeczna i czeka na koniec pieszczot.

Obrazek

Łylma i Łapek poszukują osoby doświadczonej znającej psychikę kota chętnej do ich adopcji, która nie będzie bała się ich syczenia i burczenia. Przy dostatku miłości i czułości w ciepełku domu kociaki bardzo szybko nabiorą odwagi i poczucia bezpieczeństwa.

Moje milusińskie chciałybyście już siedzieć u kogoś na kolanach i być rozpieszczane. Życzę wam z całego serca aby wasze marzenia spełniły się jak najszybciej. :1luvu:

Dzisiaj Łapek ślicznie bawił się wędką na której była zawieszona rybka. Z dnia na dzień jest coraz odważniejszy.
Łylma niestety nadal syczy. W momencie kiedy jest na rękach uspakaja się.

Kto da tym kociakom miłość i ciepło domowego ogniska?

:catmilk:

Wczoraj przyszła Azile i było obcinanie pazurków. Łapek i Łylma były bardzo grzeczne. Bez problemu dały sobie zrobić manicure. Przy okazji, że były na rękach zostały wymiziane, wypieszczone. Dzisiaj przy okazji karmienia mokrą karmą (bardzo ją lubią) Łapek zaczął się ocierać i wąchać moją rękę. Nawet dał się pogłaskać nie uciekał. Łylma jest mniej odważna od brata, ale też coraz częściej daje się pogłaskać. Dzisiaj do kociarni przyszła osoba chętna do zaadoptowania kociaka i przy tej okazji Łylma została pogłaskana. Dopiero za 4 pogłaskaniem spokojnie odeszła nawet nie sycząc. Bardzo się cieszę powolutku zaczynają się oswajać. :ok: