Nasze kotki i kocurki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 15, 2012 22:01 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

vailet pisze:Wczoraj była moja mama z takim starym aparatem na kliszę :ryk: i on tak hałasuje bzzzz... że kot wychodzi na fotkach tak 8O Oczy wywala co tak bzyczy :lol:

wyobraziłam to sobie :ryk: :ryk: :ryk:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 16, 2012 8:26 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

vailet pisze:Czemu Klusio :?:
mowa o moim Klusiu? Bo jestem zapóźniona w tematach...

Mój aparat też bzyczy, ale bardzo cichutko, tak całkiem miło :wink:

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 16, 2012 12:20 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

Bry z bzyczącymi aparatami i bez :P
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw sie 16, 2012 21:24 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

najmysia pisze:
vailet pisze:Czemu Klusio :?:
mowa o moim Klusiu? Bo jestem zapóźniona w tematach...

Mój aparat też bzyczy, ale bardzo cichutko, tak całkiem miło :wink:

Witajcie :) Ewa kiedyś pisałaś że Klusio jest za mały na nevę :roll: Twój Klusiu :) Tylko czemu?Bardzo chciałabym wiedzieć czy nevy są większe niż siby? :oops: czy Klusiu poprostu nie wyrósł na większego kota :roll: Ile może on ważyć?
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sie 17, 2012 6:41 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

vailet pisze: Ewa kiedyś pisałaś że Klusio jest za mały na nevę :roll:
to jakaś totalna pomyłka. Klusiu po pierwsze nie jest nevą, tylko czarnym, pręgowanym SIBem i do tego waży prawie 9 kg. Jest bardzo duży.

Wygląda tak:

Obrazek

A ogólnie co do wielkości SIB i NEM standard jest taki sam, w końcu tak naprawdę neva to syberyjczyk w kolorze point. Czyli jeżeli kot mieści się w standardzie
(nie pamiętam teraz od ilu kg do ilu to jest, a nie chce mi się sprawdzać) to nie można powiedzieć czegoś takiego, że jest za duży, czy za mały na nevę czy syberyjczyka.

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 17, 2012 8:00 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

kotki do 5kg kocury do 8kg o ile dobrze pamiętam

doberek
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 17, 2012 8:05 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

Kotki chyba od 3 do 5, kocury od to nie pamiętam.
No to Szura z Mychą stanowczo przekraczają normę :mrgreen:

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 17, 2012 8:08 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

no wiesz co innego kot w standardzie a co innego kot.... nazbyt dobrze odżywiony :mrgreen:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 17, 2012 8:28 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

kiche_wilczyca pisze: co innego kot w standardzie a co innego kot.... nazbyt dobrze odżywiony :mrgreen:
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Na szczęście to kastraty, a sędziowie się kastratów za bardzo nie czepiają :wink:

Orrin się robi coraz fajniejsza, gęba jej się nie zamyka. Mizia się, ósemki w koło nóg odstawia, śpi z nami ona i Dzida. A do tego ona nie miauczy tylko tak fajnie skrzeczy jak orle pisklę, gały ma z dnia na dzień zieleńsze, trafiłam z tym imieniem jak w mordę.

Bardzo zaprzyjaźniły się z Dzidą, tego właśnie dla Dzidy chciałam, ale cóż... Przyjdzie zapewne dzień, że przyjaciółkę straci, zostanie ona i same kwoki... :|

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 17, 2012 9:01 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

i nawet się upodabniają do siebie 8O

Biedna Dzidka, smutno jej będzie bez koleżanki :cry: Po swoich widzę, jak bardzo cenią sobie towarzystwo zaprzyjaźnionych kotów....
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 17, 2012 9:03 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

kiche_wilczyca pisze:Biedna Dzidka, smutno jej będzie bez koleżanki :cry: Po swoich widzę, jak bardzo cenią sobie towarzystwo zaprzyjaźnionych kotów....


Otóż to, dlatego wolałabym, żeby to stało się jak najszybciej, będzie mniej boleć... :cry:

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 17, 2012 9:04 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

dobry dzionek
kociaki śliczne
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Pt sie 17, 2012 9:22 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

Trzeba Mimisiowi przyznac, ze ma wybitnie mocne geny ;) jak patrze na Orrinke to widze moje kociaki tylko w innym kolorze :)
recznie malowana ceramika na zamowienie:
http://www.facebook.com/album.php?aid=1357&id=1718874443&l=aa2b2f153d
ZAMÓW SOBIE KOTECKA... CZY CÓŚ

magyrato

 
Posty: 608
Od: Nie sie 22, 2010 10:00

Post » Pt sie 17, 2012 10:05 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

No ma... :mrgreen:

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 17, 2012 11:51 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

Heeelloołłkkii!!!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości