Drugi gospodarz leżał pod zlewem w kuchni i usiłował dociec, czemu ciągle cieknie. Prawdę mówiąc, leży tam do tej pory.


Mosiek został wniesiony do apartamentu...

I pozdrawia ciocie, ze szczególnym uwzględnieniem cioci Boo i reszty cioć z Opola.
Zajął się potem konsumpcją, bez zwracania uwagi na duperele...

...Na przykład w postaci Gabuni.

Niechętnie jeszcze przywitał się z pańciem, a potem także z Juniorem, który akuratnie zajechał do domu...

I poszedł spać, zmęczony wielce.