Tymczasy u horacy7. Wizyta PA w Białołęce potrzebna !!!

[Dorota]

To rzeczywiście bezcenne.
Poddaję się

Nie chcesz Mru?!

[meksykanka]

A ty chcesz go oddać?

[Dorota]

A ty chcesz go oddać?

Nie, nie, nie

[meksykanka]

Bo ja zrozumiałam, że on kocią miłością zapłaci okup... ale nie, że odda się w niewolę, żeby wykupic ciebie...

[Dorota]

Spac, zebys mogla rano wstac

[Dorota]

Nie moge spac

[meksykanka]

To masz szczęście, bo możesz pospać. My niedługo wyjeżdżamy na porwanie.

[morelowa]

Jaki okup Przecież Dorota sie cieszy z porwania Każdy by sie cieszył

[MalgWroclaw]

ale okup można brać

[ACHA13]

Fajnie,że Basia będzie miała dzisiaj gości

Dziewczyny,czy dla Rubina coś się szykuje?bo ja mam o niego zapytanie,ale do domu wychodzącego.Jeszcze będę rozmawiać z domkiem i zobaczymy czy coś z tego wyjdzie.

[puszatek]

nic nie widać, nic nie słychać .............

[morelowa]

Mam nadzieję, że Dorota opowie o porwaniu, uwolnieniu, wizycie, o Basi w wielu słowach, nie monosylabami i nie kilkoma Ewentualnie liczę na meksykankę , tyle, że ona musi wrócić do domu.

[puszatek]

nie pozostało nam nic innego jak poczekać

[po_prostu_kaska]

To ja w międzyczasie przekażę ogromne podziękowania od Basi dla meksykanki, Renifera i Doroty za to, że ją odwiedzili. Ogromne, ogromne podziękowania
Bo Basia już zdążyła się ze mną skomunikować celem przekazania tychże podziękowań. Było jej bardzo, bardzo miło.

[meksykanka]

Jesteśmy, jesteśmy, ale muszę obrobić koty i Żubra.
Bardziej martwi mnie Dorota.
Zostawiliśmy ją kilka godzim temu po niewłaściwej stronie ulicy ale blisko jej domu...
i...

cisza