FIP na 90% !!! Szukamy, walczymy ... Nie udało się ;(

Bardzo współczuję

może z biegiem lat lekarze znajdą leki na kocie choroby :cry:

FIP to niestety wyrok...
Ciesz się każdym dniem z Tigerkiem i zapamiętuj najlepsze chwile, wspomnień nikt Ci nie odbierze...

Meduza pisze:
Po powrocie Tiger rzucił się na jedzonko, wścieka się na wenflon i wlazł na samą górę drapaka ... jak może być tak źle jak jest prawie normalnie ???

i niech tak zostanie jak najdłużej :ok:

róbcie wszystko, by pomagać mu doraźnie. Jeśli jest tak jak opisujesz, kotek raczej nie cierpi i warto powalczyć jeszcze, choćby o kilka dni(może tygodni?) To jest biologia, tu nie można nic powiedzieć na pewno, kto wie ile mu jeszcze jest dane...

płyn nie narasta?

Ja dawałam. Dawałam Charlisiowi do jedzenia wszystko, co tylko chciał, cieszyłam się z każdego kęsa, który pochłaniał z apetytem... Rozpieszczałam go jak tylko mogłam, chciałam, żeby czuł się jak Bardzo Wyjątkowy Kot...
To bardzo dobrze, że Tigerek ma apetyt. Oby jak najdłużej.
Trzymaj się, mały dzielny Tigerku.

Oby jak najdlużej wchodził na najwyższe piętro drapaka i zjadał w takim tempie :ok:

Tigerek w ogóle nie ma żadnego płynu w brzuszku, nie licząc zmian nerek wszystko jest OK...
Całą noc spał z nami mocno przytulony... Dziś rano miał temperaturę 39,6...pije wodę i wskoczył nawet na blat w kuchni...nadal próbuje zrzucić wenflon i obserwuje co jego siostra wyprawia... Sam jednak nie ma sił na zabawę - jedynie obserwuje :cry:

O 14stej jedziemy sprawdzić hematokryt i podejmiemy decyzję odnośnie przetoczenia krwi.

hematokryt spadł do 12 i trzeba było przetoczyć krew...dostał bardzo duzo leków i teraz obserwujemy...wizyta kontrolna w piątek...

Tigerek zjadł z apetytem trochę tacki animondy, pije wodę z kubka i zainteresował się nowym pudełkiem...Nie moge przestać płakać na myśl, że zbliża się moment decyzji :cry:

trzymajcie się...

rozumiem, że hemobartonella została wykluczona, skoro unidox nie zadziałał?

Czy to jest FIP bezwysiekowy? Co to za franca? :-(

Teraz chyba tylko pozostaje dbać o to aby Tigerek czuł się komfortowo każdego dnia i nic go nie bolało...
Gdyby słowa mogły leczyć, Twój kotek pewnie był by teraz najzdrowszym kociakiem na świecie

Trzymaj się...

Hej
Nie myśl jeszcze o tej decyzji. Ktoś tu napisał - najważniejsze, że kotek czuje się dobrze i warto powalczyć jeszcze o parę kolejnych dni / może tygodni?... To samopoczucie Tigerka jest tu najistotniejsze, a ono na razie jest niezłe.
Ta choroba jest podła, liczy się każdy dzień, tydzień życia, który wyrwiecie dla kota. Oczywiście, o ile nie jest przypłacony cierpieniem zwierzaka.
Ale chodzicie do świetnych lekarzy, oni na pewno nie pozwolą Tigerkowi cierpieć.
Nieustająco - kciuki za dzielnego Tygryska.

Dziękujemy za wsparcie i słowa otuchy. Dopóki Tigerek walczy i nic go nie boli to zrobimy co tylko bedzie można.

Marcelibu - tak nasz kocurek choruje na suchego FIPa, nie ma żadnych zmian w brzuszku ani neurologicznych, zniknął nawet guz, ale niestety morfologia jest fatalna i wróciły gorączki.

Tigerek rano zdecydowanie czuje się najgorzej, wtedy ma zawsze najwyższą temperaturę (dzis 40,5) ;( po kroplówce i lekach gorączka spada i kocurek czuje się dużo lepiej. Dziś nawet poszedł pospacerować po ogrodzie i sporo zjadł, a teraz wskoczył na samą górę drapaka

...chodzi za nami jak piesek z kitą w górze i wskakuje na kolanka... jak widzimy, że on się tak czuje to zawsze wraca nam nadzieja...

Oby takich dni było jak najwięcej kiedy Tigerek śmiga po domu i ma apetyt :ok:

Tigerek dużo lepiej się czuje - bardzo ładnie je, zaczął do nas 'gadać' a już dawno nic nie mówił, spaceruje po ogrodzie i śpi z nami w łóżku. Niestety nie jest jeszcze zainteresowany zabawą, widać, że zbiera siły, ale jeszcze nie sięga łapką.

Generalnie przy tych lekach w ogóle nie ma gorączki przez ok 16 godzin, sprawdzamy dość często (każde dłuższe leżenie jest dla nas teraz podejrzane). Po tych 16 godzinach niestety temperatura wzrasta. Dziś ok 1 w nocy miał 40,2 także podałam tolfedine ;( ... bardzo mocny lek, prawie od razu spadło do 37,4...

Jutro kontrola i zobaczymy co powie dr Jagielski.

dzielny chłopak :ok:

Jesteście bardzo dzielni :ok:

FIP na 90% !!! Szukamy, walczymy ... Nie udało się ;(

Kto przegląda forum