3 kotki z Czeremchy/ Sywester w DS

Juz zbliza sie dzien wyjazdu kocikow po lepsze zycie. Bardzo sie denerwuje, choc nie wiem dlaczego. Moze na temat szczepienia? Jutro wet pojedzie zaszczepic i mam nadzieje, ze nie przechoruja jakos specjalnie i beda mogly jechac.
Trzymam kciuki nieustajaco :ok:

Szalony Kocie, nawet nie wiesz jak bardzo jestem Tobie wdzieczna, ze zgodzilas sie wziac kotki do siebie.
Bardzo z calego serca dziekuje :1luvu:

Oj tam oj tam

Mamy drapaczek, kuwetę, dużo zabawek, animondę carny kitten zakupioną, pokój przygotowany

Zapraszam na bazarek: viewtopic.php?f=20&t=145180

i jak? zaszczepione?

Szalony Kocie jak już ogarniesz maluchy, to daj znać, co z ogłoszeniami, jaki jest plan? No i jak coś będzie trzeba, to pisz

Ja pewnie będę ogłaszać

A swoją drogą - czy mamusia kociaków już jest wysterylizowana..? Przyszło mi do głowy, żeby jeszcze ogarnąć to stadko tam, co by się nie mnożyło...

słusznie

Patmol pisze:i jak? zaszczepione?

dzisiaj kotki będą zaszczepione, żeby nie fatygować niepotrzebnie pinokio_ ja jutro pojadę do Czeremchy po koty, ja będę miała bliżej z Bielska Podlaskiego do Czeremchy, niż pinokio_ miałaby jechać od siebie z domu do Czeremchy i z Czeremchy do Bielska Podlaskiego.

sylwia1982

Nie mogę się doczekać, wiecie?

pewnie

wszystko przygotowane na przybycie rozrabiaków

to i doczekać się nie mozna
to już jutro :ok:

Szalony Kot pisze:Nie mogę się doczekać, wiecie?

Czyli stado buszujących motyli w żołądku :mrgreen:

W oczekiwaniu na oczekiwane, pochwalę się, że się dokociłam. TŻ wypatrzył w gazecie bidę ze schroniska o smutnych oczach, takich proszących, jak wiecie, no, kot ze Shreka. Bida ma na imię Jessica i okazuje się, że mała ma dobry PR, bo ona wcale taka biedna nie jest. Obsyczała rezydentki i zachowuje się tak, jakby mieszkała u nas od zawsze. Waży pół kilo, a jak biega, to robi hałasu tyle, co dwie rezydentki razem wzięte. Więc Szalony Kocie, już Ci zazdroszczę, że będziesz to wszystko miała x 3

to jakaś malizna :mrgreen:

zdjęcie prosimy :mrgreen:

Zdjęcia

Bardzo proszę, zdjęcia poniżej. Jakość nie jest najlepsza, ale trudno uchwycić tornado... Ona ma około 16 tygodni. Powinna chyba być większa, ale została porzucona jako 6-tygodniwy zabiedzony maluszek i może stąd wynika jej drobna budowa. Moja pierworodna też była drobna i tak zostało do dziś. Waży niezmiennie 2.9 kg.

Tak właśnie kończy się posiedzenie TŻ w toalecie z gazetą: http://imageshack.us/g/827/p7150041d.jpg/ Po gonitwach potrafi usnąć przewieszona przez nogę TŻ. TŻ-towi skurcz nogę wykręcił, ale co tam, ważne, żeby się kicia wyspała :mrgreen:

Zresztą pierwszej nocy TŻ spał na dole na kanapie, żeby malutkiej nie było smutno, bo schody na górę odkryła dopiero na drugi dzień...

3 kotki z Czeremchy/ Sywester w DS

Kto przegląda forum